Osobowość decyduje, komu niestraszne piekło w gębie
Zamiłowanie do pikantnych potraw czy produktów, np. papryczek chilli, ma więcej wspólnego z osobowością niż tolerancją bólu (Food Quality and Preference).
Psycholodzy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii odkryli, że pociąg do chilli jest związany z poszukiwaniem wrażeń i wrażliwością na nagrodę. Nie zdobyto jednak dowodów na to, że chillimaniacy stają się z czasem mniej wrażliwi na skutki oddziaływania kapsaicyny.
Zamiast pokazywać, jak można by się spodziewać, zredukowaną reakcję na drażniące ilości kapsaicyny [...], uzyskane wyniki wspierają hipotezę, że różnice w lubieniu i spożyciu pikantnych potraw są napędzane różnicami osobowościowymi.
Jak ujawnia prof. John Hayes, podczas eksperymentu niemal 100 ochotnikom podawano roztwory kapsaicyny. Przed wypluciem płyn należało potrzymać przez 3 sekundy w ustach. Uczestników studium poproszono, by ocenili nasilenie pieczenia, a także wypełnili kilka kwestionariuszy (oceniano w nich m.in. skłonność do poszukiwania wrażeń, wrażliwość na karę, wrażliwość na nagrodę, świadomość ciała oraz stosunek do różnych potraw).
Hayes i Nadia K. Byrnes nie stwierdzili związku między postrzeganiem kapsaicynowego pieczenia a jakąkolwiek wziętą pod uwagę cechą osobowości. Poszukiwanie wrażeń i wrażliwość na nagrodę korelowały natomiast dodatnio zarówno z lubieniem pikantnych potraw, jak i częstością ich spożywania.
Z wcześniejszych badań dość jasno wynika, że nie mamy do czynienia z prostym odwrażliwianiem (desensytyzacją). Ponieważ [chilli] nadal pali, jak paliła, musi zachodzić jakaś wolta emocjonalna. Ludzie po prostu uczą się lubić to wrażenie.
Wiedząc, jak wyglądają profile osobowościowe i genetyczne pacjentów, w przyszłości dietetycy będą mogli lepiej dostosować do nich swoje zalecenia żywieniowe.
Do czego prowadzi skłonność do poszukiwania skrajnych kulinarnych wrażeń? Zjawisko to można prześledzić na przykładzie pewnej londyńskiej restauracji, ponieważ by wziąć udział w wyzwaniu Red Dog Saloon, trzeba naprawdę dużego samozaparcia. Od lutego 2011 r. Naga Viper - papryczka z marynaty skrzydełek - jest bowiem uznawana przez Księgę rekordów Guinnessa za najostrzejszą chilli świata (1.382.118 w skali Scoville'a).
Komentarze (3)
marximus, 5 grudnia 2012, 21:37
czy ktoś wie czy jedzenie takich ostrych potraw jest szkodliwe? np. obciąża wątrobe, albo podrażnia śluzówkę jelit.
Tolo, 5 grudnia 2012, 22:22
To jest przeginka i to poważna.
Czy coś podrażnia powiem tak jest u nas kebab i jak sie bardzo poprosi to zrobią tak ostrego ze jeszcze go sobie człowiek w ubikacji powspomina.
Nie wyobrażam sobie żeby nie drażniło.
Ogólnie takie doznanie moze spowodować na tyle mocne doznanie ze sie moze człowiek sam ze strachu na druga stronę przeprawić.
http://kopalniawiedzy.pl/kapsaicyna-alkaloid-kancerogen-masc-skora-nowotwor-TRPV1-cyklooksygenaza-indukowanej-COX-2-Ann-Bode,11257
wilk, 16 grudnia 2012, 17:54
Jeśli już masz choroby przewodu pokarmowego (np. wrzody, refluks, nadżerki), to zupełnie odpadają, ale czy mogą się do tego przyczynić to trudno powiedzieć, zależy od przyprawy. Mogą też mieć wypływ na zmiany skórne. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że wspomniana kapsaicyna podrażnia, ale jedynie receptory.