Erupcja zagraża największej kolonii pingwina maskowego
Trwająca od marca br. erupcja wulkanu Mt Curry na subantarktycznej Zavodovski Island zagraża największej na świecie kolonii pingwinów maskowych (Pygoscelis antarcticus). Wyspa jest domem ponad miliona pingwinów maskowych.
British Antarctic Survey (BAS) prowadziła ostatnio ponowne mapowanie Georgii Południowej i Sachwicha Południowego. Naukowców zaalarmowało trzęsienie ziemi o sile 7,2 st. w skali Richtera, które zarejestrowano w pobliżu.
Analiza zdjęć satelitarnych wykazała, że to erupcja dwóch wulkanów: Mt Curry na Zavodovski Island (wysuniętej najdalej na północ wyspie Sandwicha Południowego) oraz Mt Sourabaya na Bristol Island (wyspie z południa tego archipelagu).
Po trzęsieniu ziemi załogi łodzi rybackich sfotografowały wybuch na Zavodovski Island. Zdjęcia pokazują, że główny komin znajduje się co prawda po zachodniej stronie wyspy, ale dominujące wiatry transportują dym i popiół na jej wschodnią część, odkładając większą ich część na niżej położonych częściach stoku. Niestety, tam właśnie mieszkają pingwiny maskowe oraz ok. 180 tys. pingwinów złotoczubych (Eudyptes chrysolophus).
Zdjęcia satelitarne wykazały, że dotąd popiół pokrył od 1/3 do 1/2 Zavodovski Island. W czasie, kiedy je zrobiono, dorosłe pingwiny pierzyły się, nie mogły się więc ratować ucieczką.
Nie wiemy, jak popiół wpłynie na pingwiny. Jeśli jest ciężki i wszędobylski, może silnie oddziaływać na populację. Przygotowywane są 2 ekspedycje naukowe, by później w tym roku odwiedzić ten rejon i spróbować ocenić skutki erupcji - wyjaśnia dr Peter Fretwell.
Ponieważ zdjęcia zrobiono w czasie pierzenia pingwinów maskowych, konsekwencje mogą być bardzo poważne. Gdy ptaki wrócą na rozród, ciekawie będzie zobaczyć wpływ erupcji na ich liczebność - podsumowuje ekolog pingwinów Mike Dunn.
Komentarze (0)