Bezpieczniejszy plac zabaw
W porównaniu do stosowania trocin, wysypywanie placów zabaw piaskiem granitowym zmniejsza u dzieci liczbę złamań ręki (PLoS Medicine).
Jak zauważają badacze ze Szpitala dla Chorych Dzieci w Toronto (The Hospital for Sick Children, w skrócie SickKids) oraz z York University, upadków uniknąć się nie da, ale niektóre kończą się wizytą u lekarza, a nawet hospitalizacją. To, jak poważne są urazy, zależy nie tylko od wysokości, z jakiej dziecko spadło, lecz także od rodzaju powierzchni, w którą uderzyło.
Studium wykazało, że ryzyko złamania ramienia po upadku ze sprzętów na placu zabaw było 4,9-krotnie wyższe, gdy jako podłoże wykorzystano wióry, a nie piasek. Ryzyko odniesienia innych obrażeń ciała również było wyższe.
Złamania ramienia na placu zabaw są powszechne i mogą być poważne. Zwykła warstwa piasku, właściwie utrzymywana, może zapobiec wielu z nich. Mamy nadzieję, że te odkrycia pozwolą uaktualnić obowiązujące standardy – opowiada dr Andrew Howard.
W 2003 roku naukowcy zyskali niepowtarzalną szansę na przeprowadzenie randomizowanych badań w terenie. Rada Szkolna dystryktu Toronto przeprowadzała bowiem modernizację nawierzchni licznych placów zabaw, współpracując przy tym właśnie z SickKids. W ciągu 2,5 roku do projektu przyłączyło się 28 szkół. Ich przedstawiciele przekazywali naukowcom raporty z wyszczególnieniem rodzajów i okoliczności wypadków, jakie miały miejsce na terenie placów.
Jak wyjaśnia Howard, na piasku rzadziej dochodziło do złamań, ponieważ materiał ten ma mniejszą powierzchnię cierną. Pozwala ręce prześliznąć się bądź zatonąć w sobie, ograniczając przy tym skręty.
Komentarze (3)
Marek Nowakowski, 22 grudnia 2009, 01:13
Dlaczego dzieci ciągnie za młodu tak na drzewa? A no dlatego, że od małpki jesteśmy!
czesiu, 22 grudnia 2009, 21:48
Tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka.
Dzieci za młodu wchodzą na drzewa, bo:
1) potrafią - proste i oczywiste
2) brakuje im wyobraźni - z własnego doświadczenia
3) niczego się nie boi - łącznie z spotkaniem z ciężarówką na drodze.
Na starość nie wchodzą na drzewa bo:
1) nie potrafią, a przynajmniej nie wszyscy
2) mają zbyt bujną wyobraźnię
3) wiedzą, że na drzewie nie ma niczego o tyle ciekawszego, żeby na nie wchodzić
mikroos, 22 grudnia 2009, 21:56
Trochę mi to przypomina szwedzkie badania nad bezpieczeństwem ruchu drogowego. W kraju tym zdecydowano, że masowo będzie się budowało ronda, nawet jeśli wiadomo, że w skali kraju powodują one wzrost liczby kolizji. Uznano jednak, że dużo rzadziej odnosi się w takich sytuacjach poważne obrażenia, więc pomysł jest godny wdrożenia.
Tu będzie podobnie - na drobnych kamieniach łatwiej się pośliznąć i przez to podrapać, ale spadek liczby złamań robi wielkie wrażenie. Swoją drogą, fajnie, że coraz częściej robi się takie badania - z pozoru błahe, ale w rzeczywistości bardzo interesujące i ważne.