Niesolony sok pomidorowy pomaga zapobiegać chorobom serca
Niesolony sok pomidorowy obniżał ciśnienie i poziom złego cholesterolu LDL w grupie dorosłych Japończyków z grupy podwyższonego ryzyka choroby sercowo-naczyniowej.
W ramach studium 184 mężczyznom i 297 kobietom przez rok dostarczano sok pomidorowy.
Pod koniec badania u 94 osób z nieleczonym stanem przednadciśnieniowym lub nadciśnieniem doszło do znaczącego spadku ciśnienia: ciśnienie skurczowe (ang. systolic blood pressure, SBP) spadło z średnio 141,2 do 137,0 mmHg, a ciśnienie rozkurczowe (ang. diastolic blood pressure, DBP) obniżyło się z średnio 83,3 do 80,9 mmHg.
U 125 pacjentów z wysokim poziomem cholesterolu stężenie LDL spadło z średnio 155,0 do 149,9 mg/dl.
Korzystne efekty picia soku pomidorowego bez soli były podobne u kobiet i mężczyzn i w różnych grupach wiekowych.
Zgodnie z naszym stanem wiedzy, to pierwsze badanie, w ramach którego na przestrzeni roku i w próbie o dużej rozpiętości wiekowej oceniano wpływ spożycia pomidorów lub produktów z pomidorów na markery ryzyka choroby sercowo-naczyniowej - podsumowują autorzy publikacji z pisma Food Science & Nutrition.
Komentarze (3)
AlexiaX, 6 czerwca 2019, 04:05
Tylko zakup niesolonego soku pomidorowego w rozsądnej cenie graniczy z cudem. Ostatnio nawet trafił mi się solony koncentrat pomidorowy. Strasznie się wkurzyłam, bo nigdy bym się tego po koncentracie nie spodziewała, więc nie sprawdziłam zawartości soli, a kupuję go w roli suplementu potasu, więc taki z solą na nic mi się nie przyda
Jajcenty, 6 czerwca 2019, 08:23
Bananananany? Sory, banananan to taki owoc, ze trudno się zatrzymać. Też mam ten problem, dlatego piję sok pomidorowy po biegu - usprawiedliwiam w ten sposób duży ładunek sodu że niby elektrolity uzupełniam Ale podobno sód już nie jest taki zły?
AlexiaX, 6 czerwca 2019, 08:27
@Jajcenty - w bananach jest znacznie mniej potasu niż w koncentracie pomidorowym i nie zawsze mam ochotę jeść banany, bo są mdłe, a trzeba ich zjeść sporo więcej niż koncentratu. Nie wiem czy sód jest zły czy dobry, ale ja mam podpuchnięte oczy jak zjem za dużo soli i dostaję migreny
wawron, 6 czerwca 2019, 11:31
Przydałaby się informacją na temat ilości jakie były spożywane, albo przynajmniej dostarczane.
darekp, 6 czerwca 2019, 11:37
Ziemniaki mają go chyba mniej więcej tyle, co banany. Poza tym (nie licząc mięsa, ryb itp., których nie chce mi się wyszukiwać):
https://salaterka.pl/20-zrodel-potasu/
I przepis na "bombę potasową": https://vitalia.pl/artykul8917_30-najbogatszych-zrodel-potasu-sprawdz-kto-powinien.html
(wg tego drugiego linku morele suszone mają go mnóstwo, również wiele nasion: strączkowe, kakao).
AlexiaX, 6 czerwca 2019, 12:28
Ja to wiem, ale morele suszone są obrzydliwie słodkie, aż zęby bolą, nie dam rady zjeść więcej niż jedną. Figi to już w ogóle są dla mnie niejadalne. Kakao lubię tylko z mlekiem i cukrem, co już nie jest szczególnie zdrowe, a gorzkiej czekolady nie lubię (właściwie żadnej czekolady nie lubię). No i obecna w kakao teobromina trochę mi szkodzi, mam po niej hercklekoty Strączkowych za bardzo nie jadam, zresztą tam są podane wartości dla suchych nasion (kto je suche nasiona?), a po ugotowaniu będzie go już sporo mniej. Ogólnie z wszelkich źródeł potasu mi najbardziej odpowiada koncentrat pomidorowy. Zawsze pod ręką i można na szybko wziąć dużą dawkę, a do tego zawiera też zdrowy likopen Teraz tylko będę już zawsze sprawdzać zawartość soli, żeby znów przypadkiem nie kupić solonego
W badaniach była natomiast mowa o soku pomidorowym, w którym potasu jest mniej niż w koncentracie, ale może wyniki wcale nie są zasługą potasu czy raczej wyłącznie potasu, ale też innych składników tego soku. Szkoda więc, że tak trudno kupić niesolony sok. Na szczęście zbliża się sezon na pomidory, to przynajmniej można jeść świeże