Wędka, nie ryba
Z najnowszego Science dowiadujemy się, że pilotażowy program walki z ubóstwem, prowadzony w sześciu krajach, daje świetne rezulataty. W ramach programu „Graduation” ponad 20 000 bardzo ubogich osób dostarczono zasoby produkcyjne – jak np. zwierzęta hodowlane – zapewniono im szkolenia zawodowe oraz informacje o tym, w jaki sposób dbać o zdrowie.
Po trzech latach okazało się, że w grupie, która brała udział w eksperymencie, dochody zwiększyły się o 5% na głowę, konsumpcja żywności wzrosła o 8%, aktywa tych osób zwiększyły się o 15%, a oszczędności wzrosły o 96% w porównaniu z ludźmi, którzy w programie udziału nie brali. Wyniki pokazują, że trzy lata po udzieleniu pomocy ludzie ci mniej głodują, zwiększyli konsumpcję i wzrosły ich dochody - mówi profesor ekonomii Abhijit Banerjee z MIT-u.
Pilotażowy program prowadzono w Etiopii, Ghanie, Hondurasie, Indiach, Pakistanie i Peru. Aż 46% biorących w nim udział gospodarstw domowych stanowiły takie, w których dzienne wydatki na konsumpcję na głowę nie przekraczały 1,25 USD. Prowadzący program spodziewali się, że w krótkim terminie sytuacja tych osób się poprawi. Okazało się jednak, że pozytywne efekty obserwowano po latach. Poprawiła się sytuacja materialna ludzi, a oni sami są szczęśliwsi.
W programie wzięło udział 21 063 dorosłych z 10 495 gospodarstw wiejskich. Otrzymali oni jednorazowo zasoby produkcyjne (jak krowy czy kurczęta), przez jakiś czas uczono ich, jak wydawać pieniądze, jak prowadzić interesy, zachęcano do oszczędzania, uczono jak dbać o zdrowie. Program modyfikowano w zależności od specyfiki każdego z krajów. Wydaje się on efektywny w większości miejsc, gdzie był prowadzony - napisali autorzy badań. Ich zdaniem, dowiedziono, że najubożsi ludzie na świecie nie są niezdolni do poprawy swojej sytuacji, potrzebują jedynie nieco pomocy, ale świadczonej w odpowiedni sposób.
Komentarze (9)
radar, 15 maja 2015, 22:05
Czyli ich dzienne wydatki na konsumpcję wzrosły do 1,35USD ?
...a najlepsze są te "oszczędności" ludzi, którzy często głodują. Ciekawe ile to 96% z zera?
Cretino, 16 maja 2015, 20:57
a wzrost dochodow o 5% w ciagu 3 lat to juz w ogole w ch*j
thikim, 16 maja 2015, 23:19
Jakby im co miesiąc dawali po 5 dolarów to też by im dochody wzrosły. Łatwiej by wtedy było to policzyć. Bez wydawania dodatkowej kasy na badania
Czyli można dać i rybę i też dochody wzrastają. Sam nie wiem co chcieli udowodnić.
Tak, tak bo osoba mająca 100 razy większy dochód z pewnością potrafi nauczyć biedaka co robić z jego kasą.
pogo, 17 maja 2015, 13:10
Przecież to nie było porównanie do stanu wyjściowego tylko do innych ludzi, którzy "wędki" nie dostali.
Druga sprawa, to udowodnili samowystarczalność takiego podejścia. Wystarczy raz dać, a potem można olać i sobie w miarę radzą. To chyba najważniejsze.
Cretino, 18 maja 2015, 00:37
najwazniejsza w kazdej inwestycji - a ja to rozpatruje jak kazda inna inwestycje - jest stopa zwrotu z inwestycji
trzeba najpierw ocenic czy to co im w 3 lata uroslo bylo wiecej warte niz naklad poczatowy bo jesli nie to bylo to wyrzuceie kasy w bloto a nie inwestycja zadna
ex nihilo, 18 maja 2015, 02:10
A ło co Wy sie tak źrycie? Hmm?
To przecież statystyka z 20 000 przypadków. Spokojenie można przyjąć, że połowa krowę czy kury zeżarła... itd., a np. 200 wyszło na 100%+, 2000 30%+... co już tak źle nie wygląda
Cretino, 18 maja 2015, 13:00
my sie nie zryma my ino dyskutuima
to jest jedyne forum na ktorym wypowiadajac sie nie mam checi nikogo pozryc nie psuj mi zabawy
ex nihilo, 18 maja 2015, 22:48
pogo, 20 maja 2015, 10:47
Ludzie chcący bezpośrednio pomagać są ograniczonym zasobem, więc lepiej by dali raz a dobrze "wędkę" i nauczyli jej używać grupę ludzi, a potem ich olali i poszli to samo zrobić z następnymi, niż żeby ciągle siedzieli i dokarmiali tych samych.