Nie po (każdym) posiłku
Brytyjscy dentyści przestrzegają przed myciem przez dzieci zębów po każdym posiłku. Według nich, w pewnych okolicznościach przynosi to więcej szkód niż korzyści.
Studium znanej także w Polsce marki Sensodyne (własność GlaxoSmithKline) objęło stomatologów i rodziców przedszkolaków. Okazało się, że u 53% 5-latków występują ubytki. Eksperci, m.in. profesor Jimmy Steele ze Szkoły Nauk Stomatologicznych Uniwersytetu w Newcastle, uważają, że kwasy ze spożywanych pokarmów i napojów zmiękczają szkliwo, a szczotkowanie zębów tuż po posiłku powoduje, że jest ono zwyczajnie ścierane.
Steel zaznacza, że o zęby stałe, które zaczynają się zazwyczaj pojawiać ok. 6. roku życia, należy dbać od samego początku. Sugeruje, by dzieci piły kwasowe napoje przez słomkę, która skieruje strumień płynu na tyły jamy ustnej, a więc z dala od samych zębów. Potencjalnie niezdrowe dla zębów są nie tylko napoje gazowane, ale także owocowe, ponieważ często zawierają one dużo kwasów. W ramach opisywanego badania Sensodyne wykazano, że erozję szkliwa wywołuje także zjedzenie pomarańczy czy wysysanie soku z rozdzielonego na cząstki owocu.
Komentarze (40)
dirtymesucker, 2 lipca 2008, 14:45
sensodyne to najgorsza pasta jaka istnieje, bo "uzależnia" szkliwo. podobnie jak aktimel - przestaniesz stosować, następuje pogorszenie.
ciembor, 2 lipca 2008, 16:17
dirtymesucker, możesz rozwinąć? Na jakiej podstawie to napisałeś?
waldi888231200, 2 lipca 2008, 17:59
Reklamy telewizyjnych przebierańców (lekarzy, dentystów , księży, profesorów, dupo ekspertów, instytutów założonych przez pastę do zębów ) powinny być zabronione. 8)
krzysiek, 4 lipca 2008, 14:09
Chodzą plotki, że regularne przyjmowanie bakterii zawartych w aktimelu powoduje zaprzestanie produkcji tychże bakterii przez organizm.
Może to plotka rozsiewana przez konkurencje ale do czasu powstania w Polsce "niezależnej"
instytucji badającej i oceniającej produkty na rynku będziemy skazani opierać się przede wszystkim na mówiących pól-prawdę reklamach i swoich (z oczywistych względów bardzo nieobiektywnych ) doświadczeniach.
Miłego dnia
Krzysiek
Gość macintosh, 4 lipca 2008, 14:23
Spoko, jest wiele opcji, więc źle nie będzie, ale czy najmilszy ..to już nie wiem.
Have A Nice Day
Gość tymeknafali, 4 lipca 2008, 18:55
A każdy z tych przebierańców, to młody, przystojny (młoda atrakcyjna) osoba, która mądrze patrzy przyjaznym, przychylnym spojrzeniem.
Popieram waldi w 100%
mikroos, 4 lipca 2008, 21:19
A co to jest PRODUKCJA BAKTERII przez organizm?
waldi888231200, 4 lipca 2008, 21:22
Temat do badań i to wcale nie taki głupi. (skoro potrafimy tworzyć z jednej komórki macierzystej różne komórki w organiźmie to i może komórki bakterii) 8)
Gość tymeknafali, 5 lipca 2008, 11:09
Cholera, dobre pytanie mikroos... może chodzi o przyswajanie tychże bakterii przez organizm.
Barbara, 18 lipca 2008, 23:32
Już nawet straszą nas pomarańczami, że są szkodliwe. One pewnie są szkodliwe z powodu pryskania różnymi swiństwami. A co jest w pastach do zębów?! Sprawdzajcie ingredienty przed zakupem.
mikroos, 18 lipca 2008, 23:37
Tu nie chodzi o to, żeby straszyć kogokolwiek pomarańczami, tylko skłonić do bardziej świadomego traktowania własnego zdrowia. Dla mnie na przykład taka wiadomość jest niesamowicie istotna, bo myję zęby 3-4 razy dziennie i używam nitki, a mimo to zęby sypią mi się jak głupie, podobnie jak większości moich krewnych (a wyniki wszelkich badań lab. mam w normie). Dlatego interesuje mnie każda informacja, która pomoże mi zachować zęby w zdrowiu.
Poza tym mówinie o szkodliwości pryskania pomarańczy jest chybionym argumentem - chemiczne środki ochrony roślin nie przenikają pod grube skórki, bo nie miałoby to sensu, wobec czego zerwanie skórki powoduje "oczyszczenie" owocu z pestycydu. Zadaniem środków ochrony roślin jest powlekanie owocu od zewnątrz, bo pozwala to na mniejsze zużycie środka przy zachowaniu jego skuteczności.
Barbara, 18 lipca 2008, 23:49
Mam taką cichą nadzieję, że nie przenikają, choć tak naprawdę, nie wiemy. Pewnie trzeba byłoby to sprawdzić. Może ktoś robił badania?
mikroos, 18 lipca 2008, 23:54
Sami producenci o to dbają. Sama pomyśl: czy łatwiej jest uzyskać odpowiednio duże stężenie związku (tylko takie będzie skuteczne) w całej objętości owocu, czy wystarczy powlec go "ochronną" (oczywiście mam tu na myśli ochronę przed szkodnikami) błoną na samej powierzchni? Chyba zgodzisz się ze mną, że to drugie brzmi bardziej oszczędnie. Większość pestycydów stosowanych do ochrony owoców ma stosunkowo lepką konsystencję, bo dzięki temu utrzymują się na powierzchni i jednoczesnie nie dają się spłukać wraz z deszczem. Dlatego owoce warto przetrzeć ręką lub szmatką w czasie mycia, a nie tylko opłukać.
Barbara, 19 lipca 2008, 00:16
Ja nawet je szoruję. Może to trochę przesada, bo i tak się je obiera.
A mnie moje zęby się bardzo umocniły.
Ostatnio uszkodziłam dziąsło u nasady zęba (nowa, twarda szczotka) i wytworzył się stan zapalny głęboko przy korzeniu. Nie uwierzysz- wyleczyłam przez zastosowanie dodatkowego preparatu dra Ratha.
mikroos, 19 lipca 2008, 00:23
Uwierzyłbym, gdybyś napisała "wyleczyłam, gdy stosowałam preparat dr. Ratha", ale nie jestem przekonany, czy na pewno właśnie ten specyfik był przyczyną wyleczenia i czy byłoby ono bez niego niemożliwe. Różnica jest w moich oczach dość spora, ale nie chcę zaczynać od nowa tej samej dyskusji.
syzu, 19 lipca 2008, 00:31
oj czepiasz się ;D
Barbara, 19 lipca 2008, 00:38
Poza tymi, które w tym momencie stosowałam, a były to preparaty Dra Ratha, zastosowałam jeszcze jeden dodatkowo- też dra Ratha. Efekt był już po trzech dniach.
Być może wystarczyłyby te, które brałam , ale chciałam wzmocnić działanie, dlatego zastosowałam jeszcze dodatkowy. Zwłaszcza dlatego, że bardzo dobrze działa p/zapalnie.
mikroos, 19 lipca 2008, 00:40
Cieszę się, że z Twoimi dziąsłami wszystko jest już dobrze
Barbara, 19 lipca 2008, 00:46
Dzięki. Ząb też cały.
Gość tymeknafali, 19 lipca 2008, 01:47
Wstyd się przyznać... myje zęby nieregularnie, około raza dziennie, czasami nawet to nie, czasami używam nici, a wtedy zawsze rozkrwawiam dziąsła, myje tylko pastą Elmex, tą sama stroną szczoteczki co zęby myje również język. Problemów nie mam z zębami jak na razie. Nie dziwie się że ci tak zęby lecą... ty masz w ogóle jeszcze szkliwo? To jest tak jak z alergikami.
Jeżeli chodzi o zapalenie dziąsła. Ja to wyleczyłem nicią dentystyczną, ostro ocierając o chore dziąsło, rozkrwawiłem, bolało jak cholera, ale następnego dnia już było dobrze.
Gość tymeknafali, 19 lipca 2008, 01:48
Postaraj się przez kilka miesięcy raz dziennie myć zęby, daj im odpocząć.
mikroos, 19 lipca 2008, 02:02
Żeby była jasność: zacząłem dbać o zęby do tego stopnia właśnie dlatego, że zaczęły mi się sypać (choć rzeczywiście, ostatnio sam zacząłem się nieco ograniczać). Przekrój przez moją rodzinę pokazuje, że żadna taktyka nie przynosi sukcesu Chyba jakiś czynnik genetyczny ma na to wpływ, bo odżywiamy się bardzo różnie i bardzo różnie dbamy o zęby, a wszystkim rozpadają się jak próchno
Gość tymeknafali, 19 lipca 2008, 02:10
Ujjj.. współczuje biedaczku
Próbowałeś może dużo wapnia przyjmować? Pić trochę mleka?
mikroos, 19 lipca 2008, 11:08
Chłopie, przez ponad pół życia piłem więcej mleka, niż wody