Przeciwpowodziowa hybryda
Brytyjscy naukowcy stworzyli hybrydę 2 traw, która znacząco zwiększa retencję wody w glebie, zapobiegając w ten sposób powodziom na obszarach klimatu umiarkowanego. Skrzyżowano popularną wśród rolników, ale niezbyt odporną na ekstrema pogodowe życicę trwałą (Lolium perenne) oraz dobrze radzącą sobie ze stresem i kapryśnym klimatem kostrzewę łąkową (Festuca pratensis).
Zespół przez 2 lata testował nowy kultywar Festulolium loliaceum (Prior) w hrabstwie Devon. Okazało się, że w czasie tzw. zdarzeń spływ wody z obsianych nim pól był w porównaniu do życicy i kostrzewy, odpowiednio, o 51 i 43% niższy.
Naukowcy uważają, że zaobserwowane zjawisko można wytłumaczyć szybkim rozwojem i starzeniem się korzeni, zwłaszcza na dużych głębokościach. Po korzeniach zostają biopory, które mogą transportować wodę w głąb gleby. Choć na razie nie wiadomo, jak długo efekt się utrzymuje, autorzy artykułu z pisma Scientific Reports podkreślają, że wcześniejsze studia wykazały, że pionowe cylindryczne pory (czyli takie, jakie zostają po korzeniach traw) są trwalsze od porów międzyagregatowych.
W sumie przetestowano 6 rodzajów roślin: kultywary gatunków macierzystych (życicy trwałej, życicy wielokwiatowej, kostrzewy trzcinowej i kostrzewy łąkowej) oraz 2 postaci Festulolium (słowo pochodzi od nazw krzyżowanych rodzajów: Festuca i Lolium): Festulolium loliaceum oraz Lolium multiflorum x Festuca arundinacea. W 29 przypadkach spływu na 33 najlepiej sprawował się Prior.
Globalne wzorce opadów ulegają zmianie. Niektóre rejony zaczynają nawiedzać susze, gdzie indziej, zwłaszcza na półkuli północnej, deszcze się nasilają (stają się częstsze i obfitsze). Prof. Douglas Kell, dyrektor wykonawczy Komitetu Badań Biologicznych i Biotechnologicznych, który sfinansował studium, podkreśla, że zyski w postaci mniejszej liczby powodzi pomniejszają koszty produkcji [nowych] traw.
Komentarze (0)