Ocean Indyjski się podnosi
Poziom wody w oceanach mierzony jest odkąd tylko pojawiły się możliwości techniczne takich badań. Dziś zgromadzone dane okazują się przydatne w wielu projektach naukowych, zwłaszcza dotyczących klimatu i wpływu człowieka. Pomiary prowadzone od lat sześćdziesiątych wskazują, że poziom niektórych obszarów Oceanu Indyjskiego się podnosi i jak uważa profesor Weiqing Han, powodem jest działalność człowieka i globalne ocieplanie się klimatu. Co ciekawe, w innych rejonach świata poziom oceanu się obniża.
Ten trzeci na świecie ocean, zajmujący 20% całego wszechoceanu, rozciąga się od zachodnich wybrzeży Afryki po Australie i Malaje. Głównym rolę w procesie podnoszenia się poziomu wody jest tzw. ciepły basen indo-pacyficzny, akwen o kształcie wanny zaczynający się od Afryki i ciągnący aż do umownej linii zmiany daty na Oceanie Spokojnym. Przez ostatnie 50 lat jego temperatura podniosła się o pół stopnia Celsjusza.
Weiqing Han, naukowiec z Uniwersytetu Kolorado w Boulder uważa, że przyczyną jest działalność człowieka, a konkretnie emisja gazów cieplarnianych. Jego zdaniem procesy cywilizacyjne wkrótce zdominują naturalną zmienność temperatury i poziomu oceanu. W tym rejonie świata dotknie to zwłaszcza Archipelag Maskarenów, wybrzeża Indonezji, Sumatrę i cały północny skraj Oceanu Indyjskiego.
Jednak podczas gdy na jednych obszarach poziom oceanu się podnosi, w innych opada. Szczególnie duże obniżenie się poziomu wody można obserwować na Seszelach czy na wybrzeżu Tanzanii. Poziom oceanu nie daje się więc określić jedną liczbą, ani uporządkować jednym schematem.
Głównym motorem zmian i nierówności w poziomie wody jest klimat, w szczególności cyrkulacja powietrza. Główną rolę odgrywają tu komórka Walkera - związana z różnicą temperatur wzdłuż równika oraz komórka Hadleya - związana z wymianą powietrze między strefą równikową a resztą globy. Elementem obu tych komórek są pasaty.
Międzynarodowy zespół badawczy wykorzystał najnowsze modele klimatyczne do analizy tego zjawiska. Jak się okazuje, nie występują znaczące różnice w poziomie morza wokół Malediwów, jeśli porównuje się dane z różnych pór roku. Natomiast analiza zmian poziomu morza według danych mierzonych jedynie zimą wykazuje długofalowy wzrost poziomu oceanu.
Malediwy, najmniejszy kraj Azji, składający się z ponad tysiąca wysepek, jest najczęstszym przykładem zagrożeń klimatycznych. Średni poziom lądu tam to bowiem zaledwie pięć stóp ponad poziomem morza, każdy więc, nawet niewielki wzrost jego poziomu oznacza zalanie dużych obszarów i zagrożenie dla 300 tysięcy mieszkańców tego państwa.
Komentarze (1)
mikroos, 13 lipca 2010, 20:33
Wniosek jest prosty: Ocean Indyjski ogrzewa się tak szybko, że oszukuje nawet prawo naczyń połączonych, a woda spływa z taką szybkością, że na całym świecie dno aż opada, przez co lustro także jest niżej