Dzieci autorami prac naukowych. Koreański sposób na miejsce na uczelni wyższej
Południowokoreańskie Ministerstwo Edukacji prowadzi śledztwo w sprawie naukowców, którzy... dopisują dzieci jako autorów prac naukowych. Praktyki takie wykryto w 2017 roku. Obecnie wiadomo o 17 naukowcach, którzy do 24 prac wpisali dzieci jako współautorów.
Większość wpisuje własne dzieci lub dzieci spokrewnione. Praktyka taka ma prawdopodobnie na celu zwiększenie ich szans w dostaniu się na uczelnie wyższe. W Korei Południowej wpisanie jako autora pracy naukowej osoby, która nie przyczyniła się do jej powstania, jest uznawane za naruszenie zasad. Może to skutkować upomnieniem, rocznym zakazem uczestnictwa w badaniach naukowych lub wyrzuceniem z pracy.
Afera wybuchła po tym, jak społeczeństwo zaczęło domagać się wyjaśnień dotyczących zasad przyjmowania na uniwersytety dzieci osób bogatych i ustosunkowanych. Wiadomo, że co najmniej jeden z naukowców, który dopisał dziecko, stracił prace.
Od czasu wybuchu afery zidentyfikowano 794 prace naukowe, których współautorami były dzieci. Jak poinformowała minister edukacji, Yoo Eun-hae, dotychczas przyjrzano się 549 z nim i stwierdzono, że w przypadku 24 dzieci nie przyczyniły się do powstania pracy. Wiadomo też, że w 11 takich przypadkach dziecko dostało się na uniwersytet właśnie dlatego, że zostało wymienione jako współautor pracy naukowej.
Wydaje się jednak, że problem jest znacznie szerszy. Niektórzy naukowcy mówią, że z ich obserwacji wynika, iż praktyka dopisywania dzieci jest znacznie bardziej rozpowszechniona, niż wynikałoby to z ministerialnego raportu.
Komentarze (3)
rozan, 19 listopada 2019, 11:26
Trochę przesadzone, chociaż dzieci mają dużo lepszą wyobraźnię, często wpadają na pomysły, które nam nie przyszłyby do głowy tak szybko, jak im, ale to jednak są jeszcze dzieci. Ich doświadczenia jeszcze się zmieniają, dojrzałość nie jest na takim poziomie, żeby te prace były 100% wiarygodne dla logicznie myślącego i znającego realia człowieka itd. Innymi słowy te prace mogą pomóc, ale do wyciągania ostatecznych wniosków to raczej bym tego nie użył.
radar, 19 listopada 2019, 14:40
@rozan "Piłeś? Nie pisz"
Taką akcję proponuję
IMHO jest to temat równie ciekawy jak o Plutonie, a tu tak cicho. Zwłaszcza w kontekście wielu dyskusji o stanie naszej nauki, pracach naukowych, recenzentach, etc etc.
rozan, 20 listopada 2019, 10:22
Szczerza nie wiem, czym te dwa emotikony się różnią, bo jestem niewidomy. Screen-reader czyta, że (lekki uśmiech, buźka), więc tak napisałem, ale skoro lepsze to ok.