Gdzie powstało DNA?
Nie znamy życia bez DNA, zatem jednym ze sposobów na poszukiwanie jego początków jest określenie warunków, w jakich powstają molekuły będące prekursorami DNA. Te prekursory to podwójne pierścienie złożone z atomów węgla i zawierające atomy azotu.
Uczonym z Lawrence Berkeley National Laboratory oraz University of Hawaii udało się wykazać, że odpowiednie warunki do powstania prekursorów DNA istnieją w gorących obszarach wszechświata, takich jak okolice gwiazd. W Astrophysical Journal opisali oni swój eksperyment, podczas którego odtworzyli warunki panujące w okolicach bogatych w węgiel umierających starych gwiazd i sprawdzali, w jaki sposób powstają tam prekursory. Bardzo trudno jest uzyskać podwójne pierścienie atomów węgla zawierające azot, jednak w gorących gazach zachodzą reakcje to umożliwiające.
Uczeni pracujący pod kierunkiem Musahida Ahmeda wykorzystali Advanced Light Source (ALS). Do znajdującej się tam gorącej dyszy, w której symulowano ciśnienie i temperaturę w pobliżu gwiazd, wprowadzono gaz zawierający pojedyncze pierścienie atomów węgla z azotem oraz acetylen i sprawdzano, jakie molekuły się uformowały. Okazało się, że powstała chinolina i izochinolina, czyli bardziej złożone molekuły.
Profesor Ahmed wyjaśnia, że teraz można zacząć szukać wspomnianych molekuł w pobliżu gwiazd. Molekuły te, po wyrzuceniu w zimną przestrzeń międzygwiezdną mogą kondensować się na zimnych nanocząstkach materii, gdzie zachodzą kolejne ich przemiany, które z czasem prowadzą do powstania zasad azotowych nukleotydów.
Komentarze (36)
Użytkownik-7423, 13 maja 2015, 16:03
Ile spada codziennie materii z Kosmosu?
1000 ton?
Wnętrza kosmicznych okruchów to dobre miejsce.
Astroboy, 13 maja 2015, 19:48
W kontekście tytułowego pytania i tekstu artykułu właśnie nie.
Jajcenty, 13 maja 2015, 19:52
Wolałbym coś bardziej w stylu eksperymentu Stanleya - wyjście od bardziej elementarnych substratów.
Czy przez pojedyncze pierścienie atomów węgla mam rozumieć cykloheksan?
Użytkownik-7423, 13 maja 2015, 20:10
Kilka prostych reakcji i można podstawić co tylko chcesz.
Zresztą życie na początku próbowało z krzemem.
Azot w zasadzie też nie miał znaczenia, chodziło raczej o struktury, szkielety, które można zapisywać informacjami.
Astroboy, 13 maja 2015, 20:34
Pirydyna:
http://iopscience.iop.org/0004-637X/803/2/53
Błądzisz.
Ponownie błądzisz.
Gdzie? Miszczu, nauczaj o początkach "życia".
Jednak "informatyk" na forum.
Użytkownik-7423, 13 maja 2015, 21:00
Nie chce mi się z Tobą przepychać Astro, pogrzeb se bibliotece, w internetach nie ma wiele interesujących rzeczy.
http://www.kul.pl/files/57/pracownicy/wnuk/artykuly/Wnuk_2010s154.pdf
Astroboy, 13 maja 2015, 21:07
Gdybym był złośliwy, to już z dziesięć razy pogrzebałbym Cię w mojej prywatnej bibliotece.
Ale tak poza biblią, to jakieś ciekawe linki w dyskutowanym temacie chyba posiadasz? Bo z biblią, czyli podaniami pasterskimi, jakoś nie zwykłem dyskutować w kontekście Wszechświata.
Użytkownik-7423, 13 maja 2015, 21:32
Szkoda, każde ograniczenie Cię ogranicza.
A mnie interesuje informacja, nie informujący.
Astroboy, 13 maja 2015, 21:39
Wiem, dlatego nie buduję swojego obrazu Wszechświata na biblii.
Też mnie kompletnie nie interesujesz. Wiem, "internety" bywają niezbyt kompetentne, ale podejdź sobie do odpowiedniej biblioteki w mieście X, Y, Z lub W (lub W) Jak pogrzebiesz, to wierz mi, olśni Cię.
PS. W dzisiejszym świecie, jak wiesz (jeśli masz odpowiednią kasę) to możesz jako ignorant nie ruszać tyłka sprzed monitora.
Użytkownik-7423, 13 maja 2015, 21:54
Ja lubię szelest papieru i notatki na marginesach.
I dzieki temu wiem, a Ty nie, że mamy w osobistych ciałach geny pozostałe po łańcuchu krzemowym zamiast węglowego, póki się krzem mutacją genową nie utlenił w piach. I życie przesiadło się na węgiel z niższym potencjałem redukcji. Dlatego picie mleka krów karmionych zapiaszczonymi okopowymi czy piwa jest takie przyjemne.
Ciao.
Astroboy, 13 maja 2015, 22:03
Tu upatruję rzeczywiście cudu. Że Ci się też jeszcze ta księga nie rozjechała… I marginesy jakieś takie nieskończone…
No tak. Szelest celulozy brzmi niemal jak szelest krzemu… A wiesz cokolwiek o ŻYCIU w kontekście WSZECHŚWIATA? Artykuł, jakby nie było, nie nakładał Ci uciskającej opaski w kontekście tego, co wiesz. Czasem, wierz mi, warto dowiedzieć się czegoś, czego zwyczajnie nie wiesz.
Nie łapię. Tak robią krowy, czy Ty po piwie?
wilk, 13 maja 2015, 23:51
Astroboy, prosiłbym mniej ad personam, więcej ad meritum.
Krzychoo, 14 maja 2015, 00:09
A ile tracimy codzień?
Użytkownik-7423, 14 maja 2015, 07:32
@Krzychoo, ego nie wiem.
Ale możemy nawet więcej, niż zyskujemy, chodzi o sam przepływ materii.
Ziemia to układ otwarty, wymieniamy w każdą stronę i energię i materię, a to znacznie zwiększa różnorodność, niż duszenie się we własnym sosie.
@Astro, chodzi Ci o egzobiologię?
Jeśli tak, to równie ciekawe, co bezużyteczne, na razie.
Astroboy, 14 maja 2015, 18:09
Wolę jednak określenie "astrobiologia". Zapewne równie ciekawe, co bezużyteczne, pewnie podobnie jak prąd elektryczny dla Franklina czy Diviša.
IMHO ciekawość właśnie, a nie cokolwiek innego, jest źródłem rozwoju tej cywilizacji…
glaude, 14 maja 2015, 19:52
Ooo, całkowicie się z tym zgadzam.
Dlatego zawsze bronię filozofów przed ludźmi nazywającymi ich leniami i darmozjadami.
A propos, wracając do tematu.
Czy czytał ktoś dość starą już książkę Thomasa Golda "Gorąca podziemna biosfera"?
Jeśli tak, to co o tym sądzicie: realne- albo może raczej możliwe, czy też kompletne science fiction?
Użytkownik-7423, 14 maja 2015, 20:11
To chyba nie nowość?
Przymierzałem się kiedyś, ale nie ruszyłem jej w końcu.
Ale jesli chodzi o życie, to sięga kilometrów w głąb ziemi i odbiega od wszystkiego co znamy i rozumiemy.
Dlatego jeśli chodzi o życie poza Ziemią, to musi być jakiś kosmos...
Astroboy, 16 maja 2015, 09:20
Dla mnie hipotezy like sf.
Bo ja wiem? W pewnej kompletnie dla nas nieogarnionej konfiguracyjnej przestrzeni możliwości to raczej konieczność… A czy kosmiczna?
thikim, 16 maja 2015, 09:59
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/zombie-w-krolestwie-hadesu-czy-zycie-powstalo-w-glebi-ziemi,78625,1,0.html
Ja w tym nic niezwykłego nie widzę ani sf.
W kosmosie?
Hmm, jakby kosmos składał się z nieznanych nam substancji, np. vibranium czy adamantium to tak. Ale poza s-f nic nie wskazuje na to żeby się składał.
Składa się z tego co znamy + ciemne rzeczy ( dark things )
Życie jednak potrzebuje pewnej organizacji a na nią skladają się cząsteczki i atomy, które znamy.
Znamy więc składniki i znamy niemal wszystkie podstawowe sposoby ich oddziaływań w przytłaczającej liczbie warunków. Czemu mamy się spodziewać czegoś ... kosmicznego?
Czy ktoś widział karocę wyczarowaną z dynii? To czemu tyle o tym gadania? Czy ktoś widział auto jeżdżące dzięki energii woli? I to samo pytanie.
Użytkownik-7423, 16 maja 2015, 10:06
Ostatnio co czytałem o archeonach, to znaleziono je w 3 km słupie odwiertu w litym piaskowcu.
Używają do oddychania związków siarki i krzemu, niedostatek wody powoduje, że częściej są w anabiozie, niż w życiu aktywnym, ale taki tam jest klimat.
Jeśli chodzi o życie w Kosmosie to tak jak z Bogiem, albo jest, albo go nie ma, 50/50.
Przesłanki są silne i prawdopodobnie życie w formie nazwanej przez nas mikrobiologiczną, jest powszechne, na razie to jednak gdybanki.
Astroboy, 16 maja 2015, 10:15
Ja też, ale twierdzenie, że te "podziemne" organizmy masą zdecydowanie przewyższają tę na lądach i w oceanach jest dla mnie tylko hipotezą bez jakichkolwiek argumentów. Sam zaś oceń, czy twierdzenia, że ropa, gaz ziemny czy węgiel nie jest pochodzenia organicznego, to nic niezwykłego…
Gdybyś nie dodał "ciemnych rzeczy" i , to pewnie bym ostro dyskutował. Dodam tylko, że to, czego nie znamy, nie musi byś aż tak "ciemne".
Sądzę, że to chyba nie aż tak dalekie. "Wola" to może bardzo słabe sygnały elektryczne, ale daje się je wzmocnić.
Muszę zaprotestować. Jakie masz naukowe przesłanki na tak wysoce prawdopodobne istnienie Boga? Dla mnie czysta herezja.
Użytkownik-7423, 16 maja 2015, 10:29
A to już zależy od definicji Boga.
Astroboy, 16 maja 2015, 10:31
No to poproszę o Twoją definicję, skoro go tu powołałeś…
thikim, 16 maja 2015, 10:38
Ale nie pisałem o sterowaniu. Wzmocnienie to dostarczenie energii z innego źródła.
Pośrednio to wszystko robimy dzięki woli albo bezwoli. Ale nie o tym pisałem. Tak jak Ty nie pisałeś o