Prąd z oddychania
Zespół Zhong Lin Wanga z Georgia Institute of Technology (Gatech) chce wykorzystać proces oddychania do pozyskiwania energii zasilającej system wczesnego ostrzegania przed hypoglikemią. Układ piezoelektryczny składający się z kabli z tlenku cynku umieszczonych na elastycznym przyklejono do przepony szczura. Z każdym oddechem zwierzęcia urządzenie o wymiarach 2x5 milimetrów generowało prąd o natężeniu do 4 pikoamperów i napięciu 2 miliwoltów. Podobne urządzenie przyklejone do serca generowało 30 pikoamperów i 3 miliwolty.
Pozyskany prąd jest niezwykle słaby, jednak Wang uważa, że wraz z rozwojem techniki uda się zwiększyć napięcie i natężenie na tyle, by możliwe było zasilanie prostych czujników wszczepianych do ciała.
Urządzenia piezoelektryczne mają tę zaletę, że generują energię niezależnie od kierunku, w którym są wyginane. Można je więc umieszczać w dowolnym miejscu, w którym będzie dochodziło do odkształceń. Uczeni z NASA przyczepili np. ceramiczny piezoelektryczny generator do jednego z mięśni u królika.
Największym osiągnięciem zespołu z Gatechu jest umieszczenie generatora w miejscu, które stale się porusza i uzyskanie energii z bardzo drobnych ruchów.
Komentarze (8)
wapno, 22 maja 2010, 05:19
Witam.
"Układ piezoelektryczny składający się z kabli z tlenku cynku umieszczonych na elastycznym przyklejono do przepony szczura."
By miał "jedno skrzydełko bardziej".
I już.
Wapno
JakinBooz, 23 maja 2010, 13:27
Dawniej galernicy wiosłowali na chwałę społeczeństw. Może w przyszłości takimi mikroelektrowniami staną się skazani?
thibris, 16 lipca 2010, 21:37
Chyba tylko w filmach. Ludzie zrobili się ogólnie rzecz biorąc zbyt mięccy aby czegokolwiek wymagać od skazańców. Nie po to człowiek się męczył i popełniał przestępstwa, nie po to "siedzi" i odbywa cięęęężką karę, żeby jeszcze coś dla społeczeństwa robić!!
JakinBooz, 17 lipca 2010, 15:38
Kara chyba polega na izolacji od innych osób, zakazie wykonywania ulubionych czynności itp. Ale chyba WhizzKid lepiej ubrałby to w słowa.
Poza tym niewolnictwo już dawno się skończyło a o ile mi wiadomo, to w obecnych systemach penitencjarnych praca dla więźniów traktowana jest jak nagroda a nie dodatkowa kara.
thibris, 17 lipca 2010, 19:08
Izolacja od innych osób to raczej dla bezpieczeństwa społeczeństwa. I nie pisałem o niewolnictwie, ale o zadośćuczynieniu przez osadzonych za to co zrobili. Jeśli dziecku za to że zrobiło coś źle dasz lizaka to niczego go to nie nauczy.
JakinBooz, 11 sierpnia 2010, 17:09
Ot i filozoficzne podejście. A co mam zrobić, żeby skutecznie nauczyć czegoś np czterolatkę?
thibris, 12 sierpnia 2010, 03:11
Postaraj się bardziej.
Nie wiem dokąd zmierzasz z tym pytaniem. Czy do tego że jak dziecko coś źle zrobi to masz dać nagrodę czy odizolować od społeczeństwa ?
JakinBooz, 12 sierpnia 2010, 07:37
Pytanie było nieco prowokacyjne. Natomiast faktem jest, że rzadko karzę córkę (może raz na kilka miesięcy) a mimo to jest zdyscyplinowana jak żołnierz po West Point . Uważam też, w szerszym kontekście, że samo karanie mija się z celem bo jeśli ktoś ma odkupić swoje winy to najpierw musi zostać zresocjalizowany.