Nie przeżył operacji
Władze szpitala poinformowały, że zmarł pierwszy na świecie pacjent, u którego przeprowadzono w kwietniu zarówno przeszczep twarzy, jak i obu dłoni. Trzydziestokilkuletni Francuz miał wypadek. Jego ciało zniekształcały blizny po oparzeniach. Niestety, 8 czerwca podczas kolejnej operacji doszło do nagłego zatrzymania krążenia.
W kilka tygodni po pierwszym zabiegu wdało się zakażenie twarzy, a w czasie operacji mającej mu zaradzić wystąpiło zatrzymanie krążenia – powiedział radiu RTL chirurg Laurent Lantieri. Wg niego, zgon był skutkiem problemu związanego z sercem, a nie samego zakażenia. Infekcja jest powszechnym zjawiskiem u osób po przeszczepach. Żadna z wykonanych biopsji nie wykazała odrzucenia implantu ani zaburzeń naczyniowych. Na razie nie mamy więc wytłumaczenia dla tego, co się stało. Teraz pozostaje więc czekać na wyniki sekcji zwłok.
U mężczyzny przeszczepiono całą twarz powyżej ust, łącznie z uszami. Operacja trwała 30 godzin i uczestniczyło w niej ponad 40 osób.
Komentarze (1)
mikroos, 15 czerwca 2009, 13:38
Nie wiem, czy w przypadku tego Francuza rzeczywiście można mówić o przeszczepie twarzy, skoro nie przeszczepiono "najtrudniejszego" obszaru, czyli okolicy ust. Być może jestem stronniczy, ale moim zdaniem pierwszą i jedyną osobą, która faktycznie przeszczepiła twarz, jest prof. Siemionow.