Psychoza maniakalno-depresyjna przyspiesza zanik istoty szarej
U ludzi z psychozą maniakalno-depresyjną dochodzi do przyspieszenia procesu kurczenia się mózgu. Przy każdym nawrocie choroby zmniejsza się ilość istoty szarej w rejonach odpowiadających za pamięć, rozpoznawanie twarzy oraz koordynację ruchową. Obszary te, to: hipokamp, znajdujący się w płacie skroniowym zakręt wrzecionowaty oraz móżdżek.
Naukowcy z Uniwersytetu Edynburskiego badali za pomocą rezonansu magnetycznego 41 osób: 20 zdrowych i 21 chorych na chorobę afektywną dwubiegunową. Eksperyment trwał 4 lata, a obrazowanie przeprowadzano co rok, czyli w sumie 4 razy. Pacjenci psychiatryczni musieli przejść w tym czasie chociaż jeden nawrót choroby, chociaż u niektórych dochodziło do tego dużo częściej (w skrajnych przypadkach aż 6-krotnie).
Chociaż potwierdziło się, że każdy traci z biegiem czasu tkankę budującą mózg, zanik istoty szarej był u chorych dużo większy niż w grupie kontrolnej. Okazało się też, że ludzie, którzy przeżyli najwięcej epizodów manii i depresji, utracili najwięcej istoty szarej. Skutkiem tego było największe pogorszenie funkcjonowania mózgu (Journal of Biological Psychiatry).
Szef zespołu dr Andrew McIntosh podkreśla, że nie można na razie stwierdzić, czy zanik tkanki w ośrodkowym układzie nerwowym jest przyczyną, czy skutkiem psychozy. Może być tak, że powtarzające się epizody chorobowe uszkadzają tkankę i prowadzą do deterioracji. Inna możliwość jest taka, że zmiany w mózgu to wynik działania hormonów stresu lub czynników genetycznych, które razem prowadzą do częstszych nawrotów choroby i bardziej zauważalnego zaniku mózgu. Tak naprawdę nie ma to jednak znaczenia. W moim mniemaniu podkreśla to znaczenie przedłużania okresów remisji oraz zapewnienia chorym jak najlepszego leczenia.
Do tej pory wśród chorób przyspieszających zanik tkanki nerwowej wymieniano m.in. alzheimeryzm i schizofrenię. Teraz dołączyła do nich psychoza maniakalno-depresyjna.
Psychiatrzy i neurolodzy przypuszczali, że cyklofrenia powoduje tego typu zmiany, ale po raz pierwszy udowodniono to eksperymentalnie – komentuje wyniki Szkotów Lars Kessing z Uniwersytetu w Kopenhadze.
Dr McIntosh porównywał stopień utraty istoty szarej z ilorazem inteligencji uzyskiwanym w testach słownych. Robił to na początku i na końcu studium. W miarę zaniku istoty szarej zdolność pacjenta do opisywania czegoś oraz wykonywania innych zadań językowych spadała. Na razie wyniki te nie były istotne statystycznie, prawdopodobnie ze względu na zbyt małą liczebność próby (21 osób).
Komentarze (1)
waldi888231200, 27 lipca 2007, 00:34
Stres niszczy mózg w prosty sposób oto jak:
Jeśli masz nogę w gipsie i nie używasz mieśni to one zanikają
Długotrwały stres polega na wkółko przemysliwaniu tego samego wątku
w tym czasie reszta mózgu nie używana obsych (zanika)
A potem nie ma czym myśleć i gość leży.
Leczenie deprechy powinno polegać na głośnym słuchaniu muzyki i wiadomości oraz na dostarczaniu obrazów np na dużym ekranie tak aby postacie miały naturalną wielkość.
Generowanie takiego stresu u innych powinno podlegać karze i bolesnej tak by krzywdzący wyrobił sobie odruch pawłowa - Lanie d*py połączone z monitorowaniem mózgu odpowiedzialnym za krzywdzenie innych. 8)
Najczęstszą przyczyną stresu jast kłopot z utrzymaniem rodziny, chamowaty szef, kredyt do spłacenia , oczywiste chamstwo wyrządzone w świetle prawa (krzywdzący wyrok sądowy, przekręt finansowy, komornik dla żyranta, przestępstwa w białych rękawiczkach), zawiedziona miłość, śmierć kogoś bliskiego , alkocholizm , głupia i pyskata żona, fala w wojsku i pracy, bandytyzm osiedlowy, szkoła i koledzy, zdrada , rozwód, stoczenie się dziecka - to tylko niektóre poznane przezmnie na sobie lub znajomych :-*