Pierwszy pulsar gamma poza Drogą Mleczną
Naukowcy pracujący przy Fermi Gamma-ray Space Telescope odkryli pierwszy poza naszą galaktyką pulsar emitujący promieniowania gamma. To jednocześnie pulsar emitujący najjaśniejsze promieniowanie gamma.
Obiekt leży na obrzeżach Mgławicy Tarantula w Wielkim Obłoku Magellana i znajduje się w odległości 163 000 lat świetlnych od Ziemi. Mgławica Tarantula to największy i najbardziej aktywny obszar formowania się gwiazd w Wielkim Obłoku Magellana. Nie od dzisiaj wiadomo, że jest ona silnym źródłem promieniowania gamma. Jeszcze do niedawna sądzono, że promieniowanie to pochodzi ze zderzeń cząstek subatomowych rozpędzanych przez fale uderzeniowe powstające podczas eksplozji supernowych. Teraz wiemy, że jeden pulsar, PSR J0540-6919, jest odpowiedzialny niemal za połowę promieniowania gamma z tej mgławicy. To prawdziwa niespodzianka - mówi Pierric Martin, astrofizyk z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) i Instytutu Badawczego Astrofizyki i Planetologii w Tuluzie.
Znamy dwa pulsary w Mgławicy Tarantula, PSR J0540-6919 oraz PSR J0537-6910. Pierwszy z nich obraca się z prędkością nieco poniżej 20 obrotów na sekundę, prędkość drugiego wynosi zaś niemal 62 obrony na sekundę. Mimo, że pulsary znane są od lat potrzeba było aż sześciu lat badań, by odkryć impulsy promieniowania gamma pochodzące z J0540. Tych z J0537 wciąż nie udało się odkryć.
Intensywność impulsów promieniowania gamma z PSR J0540-6919 jest 20-krotnie wyższa od poprzedniego rekordzisty, pulsara znajdującego się w słynnej Mgławicy Kraba. Oba pulsary charakteryzuje też podobny poziom promieniowania radiowego, optycznego oraz rentgenowskiego - stwierdza Lucas Guillemont z CNRS i Uniwersytetu w Orleanie.
J0540 to bardzo młody pulsar, liczy sobie zaledwie 1700 lat, a mimo to jest dwukrotnie starszy od wspomnianego pulsara w Mławicy Kraba. Większość ze znanych nam 2500 pulsarów ma od 10 000 do setek milionów lat.
Dzięki Teleskopowi Fermiego dowiadujemy się coraz więcej o pulsarach. Zanim w 2008 roku trafił on w przestrzeń kosmiczną znaliśmy zaledwie 7 pulsarów emitujących promieniowanie gamma. Fermi odkrył ponad 160 kolejnych.
Komentarze (13)
Sławko, 17 listopada 2015, 12:29
Czyli nie ma 1700 lat, a 164 700 lat, jeśli dobrze liczę , bo inaczej jeszcze byśmy go nie widzieli jako pulsara.
No wiem o co chodzi..., tak sobie tylko żartuję
wilk, 17 listopada 2015, 18:57
Niezupełnie. Jako pulsar, na tym etapie istnienia, to faktycznie ma 1700 lat — jako przedział czasu, więc nie ma tu błędu raczej. Inna sprawa, że oglądamy obecnie stary „film”, a teraz może być tam już np. gigantyczne nic lub krążownik Klingonów.
Gość Astro, 17 listopada 2015, 19:17
Oj, przecież od "dawna" wiadomo, że rządzą tam Dosi.
thikim, 17 listopada 2015, 23:00
Nie ten kwadrant, nie ta galaktyka.
To samo Dosi.
Na ile pamiętam StarTrek poza nielicznymi wątkami dotyczył chyba tylko kwadrantów naszej Galaktyki.
Czasem inny wymiar. Ale z inną galaktyką to chyba nigdy nie było kontaktu (może kilka odcinków?).
http://startrek.pl/res/dbbig/mapy/galmap_big.jpg
http://www.panelsonpages.com/wp-content/uploads/2011/05/quadrants.jpg
Tylko raz poza galaktyką:
http://pl.memory-alpha.wikia.com/wiki/Where_No_One_Has_Gone_Before
wilk, 18 listopada 2015, 02:36
W jednym z odcinków Q robi psikusa i przenosi okręt do chwil tuż przed powstaniem Wszechświata, więc technicznie byli poza naszą Galaktyką. Aczkolwiek nijak to się ma do naszego pulsara.
Krzychoo, 18 listopada 2015, 07:39
Interesujce jest: jak długo trwa chwila przed powstaniem wrzechświata / czasu?
thikim, 18 listopada 2015, 08:13
No to technicznie (a raczej magicznie) byli dwa razy poza Galaktyką.
Tylko raz w innej galaktyce.
Może kiedyś powstanie Star Trek rok 3500 - inne galaktyki.
Gość Astro, 19 listopada 2015, 17:02
Nie bardzo ogarniam te "ograniczenia", ale grzebiąc napotkałem informację
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_warp
Ktoś może pomoże w zrozumieniu przekraczania warp 10?
Polecam uwadze analogię do Mach 10.
wilk, 19 listopada 2015, 20:22
O właśnie, tutaj też, a było to w VOY akurat, gdy Paris i ktoś jeszcze przekroczyli Warp 10 podczas testów nowego napędu, że z wrażenia aż ich zmutowało w glizdy, więc kolejny raz byli poza Galaktyką, bo właściwie w każdym miejscu Wszechświata.
Analogia do Mach 10 jest niepoprawna, bo nic tam się nie dzieje szczególnego. Bardziej pasuje analogia do prędkości światła. Tutaj także moglibyśmy dotrzeć do dowolnego miejsca Wszechświata natychmiast. Natomiast co do Warp, to ta skala jest wykładnicza (początkowo wyglądała inaczej w TOS, potem ją ustandaryzowali) i Warp 10 oznacza nieskończoną prędkość.(coś jak absurdalna prędkość ze Spaceballs ).
Więcej: http://memory-alpha.wikia.com/wiki/Warp_factor
Ale serio wróćmy do pulsara.
Gość Astro, 19 listopada 2015, 20:28
Ależ jest. W końcu nikt nie mówi prędkość 10 warpów.
W linku, który podałem, jest to samo. Nie ogarniam jednak, jak przy WF = 10 prędkość może być nieskończona.
thikim, 19 listopada 2015, 20:30
Tak, były pewne rozbieżności międzyserialowe. W TOS to nie była nieskończona prędkość.
Przy czym podróż do M30 to była na trochę innych zasadach. Tam obcy o wszystkim zdecydował.
W VOY już była.
O własnych siłach nigdy nikt z Federacji nie był poza Galaktyką (poza VOY i Parisem, ale ten odcinek nie pasuje do kanonu i w zasadzie to taka wariacja poza światem ST).
Bo niby zyskali możliwość bycia w każdym miejscu Wszechświata i zrezygnowali bo mutacje (odwracalne zresztą)... buhahahaha, i dalej ze wstydu autorzy serialu zapomnieli o tym silniku.
I dalej wracamy do naszej Galaktyki...
Gość Astro, 19 listopada 2015, 20:41
Debilne. Od nas do LMC jest jakieś 150 kly, czyli niemal tyle, co z jednego skraju Galaktyki na drugi. Wiem, wiem, grawitacja.
Jest taki motyw w ST?
ex nihilo, 19 listopada 2015, 23:27
Ale 10 Machów większość
Cholera, nie oglądałem ani jednego odcinka ST (może z 15' w sumie) no i nie wiem czy coś straciłem, czy może jestem do przodu o 100 godzin życia