Dziecięcy nowotwór mózgu podatny na działanie leków nasercowych

| Medycyna
The Jackson Laboratory

Niektóre leki na choroby serca mogą pomagać w terapii nowotworu mózgu u dzieci. Badacze z Jackson Laboratory (JAX), Connecticut Children's Medical Center (CCMC) i UConn Health zidentyfikowali pięć takich środków, wspomagających leczenie rdzeniaka. To najbardziej rozpowszechniony nowotwór mózgu u dzieci. U wielu z nich pojawiają się skutki uboczne leczenia, negatywnie wpływające na mózg, układ hormonalny i układ rozrodczy. Nie wszystkim udaje się pomóc i część dzieci umiera.

Potrzebne są więc lepsze leki, ale opracowywanie terapii antynowotworowych trwa wiele lat, po których następuje – trwająca minimum 10 miesięcy – procedura zatwierdzania leku przez FDA. Teraz, dzięki nowym modelom komputerowym można wykorzystać szczegółowe informacje, jakie FDA gromadzi podczas zatwierdzania leków, do analizy farmaceutyków już istniejących na rynku i poddania ich procesowi zwanemu systematycznym repozycjonowaniem. Proces ten polega na porównaniu profili ekspresji genów wywoływanych przez leki do określenia reakcji genów na dany środek i sprawdzenia, czy nie pomoże on w zwalczaniu choroby, do której nie został oryginalnie zaprojektowany.

Naukowcy z Connecticut chcieli sprawdzić, czy systematyczne repozycjonowanie leku może być zastosowane w przypadku tak złożonej choroby jak rdzeniak. Tutaj bowiem przypadki mogą różnić się nie tylko w zależności od pacjenta, ale także mogą występować różnice w guzach u jednego pacjenta. Uczeni sądzili, że proces repozycjonowania da się udoskonalić pod kątem właśnie takich skomplikowanych chorób.

Okazało się, że mieli rację. Dzięki ich nowej metodzie udało się zidentyfikować 8 leków mogących pomóc w walce z rdzeniakiem. Trzy z nich to leki już zatwierdzone do chemioterapii w innych nowotworach, a pięć to środki używane w leczeniu chorób serca.
Badania już wykazały, że jeden z tych leków, digoksyna, przedłuża życie myszy z rdzeniakiem, a zwierzę żyje jeszcze dłużej, jeśli digoksynę połączy się z radioterapią.

To bardzo ekscytujące, gdyż za pomocą digoksyny możemy potencjalnie zwiększyć liczbę wyleczonych pacjentów. Co więcej, uzyskane wyniki sugerują, że dzięki digoksynie możemy zmniejszyć dawkę promieniowania podczas radioterapii i w ten sposób zminimalizować długoterminowe skutki uboczne. Jako, że digoksyna jest używana od wielu lat, dokładnie znamy jej potencjalne skutki uboczne, mówi profesor Ching Lau.

rdzeniak nowotwór mózgu lek nasercowy digoksyna repozycjonowanie leków