Magnetyczna opaska w walce z refluksem
Prosty implant, wspomagający działanie jednego z mięśni przełyku, może już wkrótce stać się środkiem stosowanym rutynowo do leczenia refluksu żołądkowo-przełykowego. Właśnie ruszyły testy kliniczne tej obiecującej terapii.
Refluks żołądkowo-przełykowy jest chorobą wynikającą z nieprawidłowego działania zwieracza dolnego przełyku - mięśnia zapobiegającego cofaniu się pokarmu i kwaśnego soku żołądkowego do przełyku. Choć jest chorobą powszechnie lekceważoną, może on prowadzić do licznych powikłań.
Oprócz symptomów stosunkowo łagodnych, takich jak zgaga, refluks żołądkowo-przełykowy związany jest z podwyższonym ryzykiem rozwoju zapalenia, owrzodzenia, a nawet raka przełyku. W połączeniu z ogromną liczbą chorych, sięgającą nawet kilkudziesięciu procent osób dorosłych, oznacza to ogromne zapotrzebowanie na skuteczną terapię tego schorzenia.
Nowym pomysłem na leczenie opisywanej choroby jest wynalazek o nazwie LINX, opracowany przez firmę Torax Medical. Jak określają jego autorzy, jest to elastyczna "obrączka" zakładana na dolny odcinek przełyku, której zadaniem jest wywieranie łagodnego ucisku zapobiegającego cofaniu się treści pokarmowej do przełyku.
Urządzenie zawdzięcza swoją skuteczność magnesom, które rozmieszczono na obwodzie opaski w celu wspomagania pracy dolnego zwieracza przełyku. Całość implantu została powleczona warstwą tytanu - materiału zapewniającego brak wykrywalności przez układ immunologiczny.
Najważniejszą zaletą LINX jest łatwość jego założenia. Dokonuje się tego podczas prostego zabiegu chirurgicznego, trwającego 20-30 minut. Do założenia "obrączki" wystarczają nieduże nacięcia skóry, przez które wprowadza się do wnętrza organizmu narzędzia chirurgiczne, kamerę, oraz, oczywiście, sam implant.
Siła ucisku wywierana przez "obrączkę" jest dobrana tak, by zapobiegać refluksowi, lecz zachować przy tym możliwość naturalnego przepływu pokarmów i płynów z przełyku do żołądka oraz gazów w odwrotnym kierunku. Jak twierdzą przedstawiciele Torax Medical, opracowana przez nich terapia umożliwia odzyskanie przez pacjenta pełnej formy w czasie poniżej tygodnia oraz powrót do normalnego stylu życia bez szczególnych ograniczeń dietetycznych.
System LINX został właśnie dopuszczony do pierwszych testów na pacjentach. Ponieważ procedura rejestracyjna dla implantów oraz procedur chirurgicznych jest zwykle krótsza niż dla leków, można się spodziewać, iż produkt trafi na rynek w ciągu najbliższych kilku lat.
Komentarze (9)
mikroos, 1 marca 2009, 22:43
Z początku zastanawiałem się, po co kombinować z magnesami zamiast po prostu zrobić elastyczną opaskę... tymczasem patent wcale nie jest głupi: im bliżej siebie są magnesy, tym silniej się do siebie przyciągają. Za to jak do przełyku wpadnie pokarm, oddalają się do siebie i niemal w ogóle nie wpływają na przepływ treści pokarmowej. Z opaską byłoby dokładnie odwrotnie. Mądrze pomyślane
inhet, 2 marca 2009, 06:11
A jak będzie w przypadku wymiotów?
mikroos, 2 marca 2009, 07:52
Jeżeli w jedną stronę pokarm przechodzi, to w drugą pewnie też najwyżęj zrobią serię testów na ochotnikach i będą podawali słoną wodę albo wódkę do oporu ;D
thibris, 2 marca 2009, 07:54
Można podejrzewać, że będzie to zależało od ciśnienia. Małe ulewania nie będą miały takiej "siły przebicia", by wpływać na magnesy. Jakieś silne wymioty powinny wytworzyć wystarczające ciśnienie, aby się przebić wyżej. I o to chyba chodzi, prawda ?
jurasa4, 2 marca 2009, 08:17
Wszystko będzie działało jak należy, tak w jedną jak i w drugą stronę.
Tak jak pisze mikroos: ma to wspomagać mięsień zwierający, który na samym końcu nie domyka się. Na samym domknięciu magnesy będą blisko siebie i będą przyciągać się na tyle silnie aby domknąć światło przełyku ale na tyle słabe, aby mięsień mógł otworzyć przełyk pokonując siłę przyciągania magnesów.
Magnesy przyciągają się silnie tylko blisko siebie i tylko w takiej pozycji wspomagają a w oddaleniu pozwalają normalnie pracować "siłaczowi:
Tak jak pisał mikroos )
j50, 2 marca 2009, 10:07
Chyba lepszym byłby elektromagnes z baterią sterowaną procesorkiem. Wtedy siła ucisku mogłaby być łatwo regulowana. Trzeba byłoby tylko wymyślić jakiś czujnik do generowania impulsów odbieranych przez procesor.
mikroos, 2 marca 2009, 15:04
A po co tak kombinować, podnosić koszt urządzenia, stwarzać problemy i zwiększać obciążenie dla pacjenta? Na pewno byle baran nad tym nie siedział i jestem przekonany, że wymyślił to dobrze Zresztą, poczekajmy na wyniki testów, wtedy będzie w ogóle wiadomo, czy jakieś poprawki są konieczne.
waldi888231200, 2 marca 2009, 21:16
No proszę , a win jest tylko dla kompów. ;D ;D
w46, 4 marca 2009, 11:12
Niestety opaska taka może utrudniać orientację w terenie - magnesy będą zaburzać działanie kompasu ... na szczęście są GPSy