Wpływ reklam kosmetyków na samoocenę
Reklamy produktów upiększających powodują, że samoocena kobiet okresowo spada.
Debra Trampe i Frans W. Siero z Uniwersytetu w Groningen oraz Diederik A. Stapel z Uniwersytetu w Tilburugu zaplanowali i przeprowadzili kilka eksperymentów, które pozwalały ocenić, jakie ludzie postrzegali reklamowane i niereklamowane produkty. W jednej z prób kobietom prezentowano kosmetyki upiększające (perfumy i cienie do powiek) lub usuwające jakiś problem (korektor na wypryski i niedoskonałości skóry oraz dezodorant). Obiekty umieszczano w reklamie z rozświetlonym tłem – obowiązkowo wymieniano nazwę marki – lub ustawiano naprzeciw białej planszy. Po obejrzeniu reklam z upiększaczami panie myślały o sobie częściej, niż gdy oglądały dokładnie ten sam cień czy perfumy poza kontekstem reklamowym. Co więcej, po obejrzeniu reklamy z produktem wspomagającym konsumentki oceniały siebie mniej pozytywnie niż po ujrzeniu kosmetyku w sytuacji niekojarzonej z zachwalaniem.
Reklamy produktów upiększających wydają się skłaniać do uznawania aktualnego poziomu atrakcyjności za niższy od idealnego lub najlepszego z możliwych. Konsumentki wydają się porównywać siebie do obrazów produktów w reklamach, nawet jeśli w reklamie nie występuje żaden człowiek. Holendrzy przyrównują opisywane zjawisko do obniżania samooceny pod wpływem zdjęć modelek w rozmiarze zero.
Komentarze (3)
Marek Nowakowski, 20 października 2010, 12:08
Bykowi w zagrodzie czy na polu poza pastuchem (drut pod napięciem) pasącego się czy liżącego kostkę soli przekłuć kołem metalowym, można by na szpagacie ciągnąć na tyle wytrzymanym by kopytniak szedł jak i kobieta nozdrza swe pracujące w przypływie fali podniecenia przekłuć, może ale dla kogo ona atrakcyjniejsza będzie i na ile czasu o ile wcale? Kobiety ze służby zdrowia [i nie tylko] nie malują się makijażem czy nie perfumują ale już o BMI (seksualne, a nie zdrowotnie jeśli w optymalnym wieku rozrodczym są) trwają (a gdy idą na zakupy do centrum handlowego polować to facjaty umazane mają często czy usta wyszminkowane). Ale wlosy farbują te z najniższych czy najwyższych wartsw społecznych.
Umioaru w niczym się optymalnego utrzymać nie da (albo za dużo czegoś będzie albo i za mało).
Tomek, 17 listopada 2010, 06:44
Generalnie reklamy, czy to co lansuje tv mniejsza poczucie wartości i pewności siebie, co za tym idzie, poczucie bycia atrakcyjnym, o tym pisało już bardzo wielu psychologów, nawet bardzo dawno temu, m.in. polecam "Poczucie własnej wartości" Sharon Wegscheider-Cruse
Gęś Świerkowa, 24 marca 2011, 11:59
Jesli przekaz reklamowy jest w stanie zachwiac samopoczuciem jednostki to nie znaczy, ze zaniza samoocene. To znaczy ze ta samoocena juz byla niska. Poniewaz niskie poczucie wartosci jest po prostu uzaleznione od zewnetrznych czynnikow.