Naukowcy z Wrocławia odtworzyli wygląd dawnych mieszkańców Górnych Łużyc
Zespół antropologów i archeologów z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu (UPWr) wykonał we współpracy z plastykami z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu rekonstrukcje wyglądu trojga mieszkańców Górnych Łużyc. Czaszki - 2 męskie i 1 żeńską - znaleziono we wczesnośredniowiecznym grodzisku w miejscowości Göda w zachodniej Saksonii. Dziś są one przechowywane w Muzeum Miejskim w Budziszynie.
Datowania radiowęglowe szczątków ludzkich wykazały, że cmentarzysko na majdanie [...] funkcjonowało pomiędzy końcem wieku XV a początkiem XVII – to znaczy w czasach, kiedy gród był już opuszczony. Wygląd starszego mężczyzny odtworzono w postaci pełnoplastycznego realistycznego popiersia. Rekonstrukcje wyglądu młodszego mężczyzny i młodej kobiety wykonano cyfrowo – podkreśla archeolog dr Paweł Konczewski.
Rekonstrukcje trafiły na wystawę w Muzeum Miejskim w Budziszynie. Wystawa to pokłosie polsko-niemieckiego projektu naukowo-edukacyjnego „1000 lat Górnych Łużyc – ludzie, grody, miasta”.
Wbrew pozorom [o Słowianach] nie wiemy wielu rzeczy. Do tej pory uważano, że przybyli na te tereny około VI-VII wieku, ale dzisiaj coraz częściej zakłada się, że był to wiek VIII. Ja uważam, że przybyli z Europy Wschodniej, dokładniej z Naddnieprza, wypierani przez Awarów. Szukali nowych terenów do życia, a może też uciekali przed konfliktami zbrojnymi. Wielka wędrówka Słowian we wczesnym średniowieczu miała różne podłoże, ale dokładnie tak samo z różnych przyczyn również dzisiaj ludzie emigrują i szukają nowych miejsc do lepszego życia - komentuje archeolog.
Grody, które przybysze zbudowali, wykorzystując ukształtowanie terenu, powstały prawdopodobnie wskutek niepokojów wojennych oraz ekspansji Państwa zachodniofrankijskiego na wschód; na początku X w. Karolingowie dążyli do podporządkowania sobie plemienia Milczan, które żyło na Górnych Łużycach.
Ważnym elementem badań jest zebranie informacji o mieszkańcach grodów. Specjaliści chcą poznać ich życie codzienne, dowiedzieć się, co jedli, na co chorowali, jak długo byli karmieni piersią matki. To wszystko powiedzą nam badania izotopowe kości, bo historia naszego życia jest zawarta w naszych kościach i tę księgę można odczytać - podsumowuje dr Konczewski.
Komentarze (7)
AlexiaX, 4 kwietnia 2022, 12:03
Bardzo słabe te rekonstrukcje, wyglądają jak karykatury ulepione przez dziecko z plasteliny. Wstyd takie pokazywać na wystawie
Ergo Sum, 5 kwietnia 2022, 00:10
Na Słowian nie wyglądają - raczej na jakiś Holendrów.
Co do tej ucieczki przed Awarami - to musiała by to być bardzo szybka ucieczka, skoro odkryto właśnie że migracja Awarów była najszybszą w dziejach. Reakcja Słowian musiałaby być jeszcze szybsza. Myślę więc że to nie to było powodem przybycia Słowian i mogli oni tu przybyć wcześniej niż w VIII wieku
thikim, 5 kwietnia 2022, 08:17
Owszem. Bo jakość takich rekonstrukcji nie zależy od wyglądu materiału źródłowego tylko od talentów artystycznych rekonstruktora
AlexiaX, 5 kwietnia 2022, 13:47
@thikim - zdecydowanie tak. Przecież nie sugerowałam nawet, że jest inaczej. Widywałam już naprawdę świetne rekonstrukcje. A jak ktoś nie ma zdolności w tym kierunku, to raczej nie powinien się za to zabierać, bo wychodzi coś takiego jak na fotkach
thikim, 5 kwietnia 2022, 13:52
Wiem. Zrozumiałem. Ale czy świetne znaczy wierne? Niekoniecznie
AlexiaX, 5 kwietnia 2022, 14:04
Odtworzenie wiernej podobizny jest praktycznie niemożliwe, ale były przynajmniej realistyczne i oczywiście z uwzględnieniem wszystkiego, co dało się ustalić na podstawie wyglądu czaszki i innych przesłanek naukowych. Tutaj z tych podobizn, to praktycznie możemy jedynie dowiedzieć się o kolorze włosów i oczu, bo rysy twarzy są kompletnie zniekształcone To już lepiej było ten wygląd opisać...
thikim, 5 kwietnia 2022, 14:45
Chyba rzeczywiście lepiej jest opisać gdy ma się taki talent artystyczny
Chociaż jak tak spojrzeć to wydaje mi się że głównie oczy i okolice oczu nadają im taki wygląd plastusiów z jakimiś chorobami genetycznymi. Może to kiedyś poprawią. Nauka to droga z ciągłymi potknięciami a jednak do przodu.