Samochody elektryczne niekoniecznie są czyste

| Technologia
Nissan

Rozpowszechnienie się samochodów elektrycznych może zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, pod warunkiem jednak, że będą zasilane prądem pochodzącym z czystych źródeł.

W samych Stanach Zjednoczonych samochody są odpowiedzialne za 24% emisji. Z rur wydechowych w tym kraju trafia do atmosfery niemal 1,7 miliarda ton gazów cieplarnianych. To emisja pochodząca z milionów rur wydechowych, zatem idea pojazdu elektrycznego, gdzie emisja powstaje w miejscu produkcji prądu, jest bardzo kusząca. Łatwiej bowiem kontrolować emisję z setek elektrowni niż z milionów pojazdów.

O tym, czy pojazdy elektryczne przyczynią się do zmniejszenia emisji, zdecyduje sposób produkcji prądu. Amerykański Departament Energii informuje, że hybrydowa Toyota Prius emituje średnio tyle samo gazów cieplarnianych - 200 gramów na milę - co elektryczny Nissan Leaf. Taka jest średnia dla całych Stanów Zjednoczonych. Jednak w Kalifornii pojazd elektryczny emituje 100 gramów na milę, zatem połowę tego, co hybryda. Podobnie jest w Teksasie czy na Florydzie. Jednak w większości stanów Południa oraz na Środkowym Zachodzie, gdzie prąd produkują głównie elektrownie węglowe, hybryda emituje mniej dwutlenku węgla niż pojazd elektryczny. W Minnesocie, która jest całkowicie uzależniona od paliw kopalnych, samochód elektryczny emituje aż 300 gramów gazów cieplarnianych na milę.

Wielu specjalistów, biorąc pod uwagę takie dane, stwierdza, że - przynajmniej w Stanach Zjednoczonych - nie powinno się wprowadzać jednolitych przepisów dotyczących emisji z pojazdów silnikowych. Trzeba brać pod uwagę lokalne warunkowania. I jeśli je weźmiemy, to mieszkańców Kalifornii należy zachęcać do korzystania z pojazdów elektrycznych, ale mieszkańcy Minnesoty powinni jeździć hybrydami.

Istotne znacznie ma również pora dnia, w której Amerykanie ładują swoje samochody. W nocy zwykle częściej wieje wiatr, ale zwykle też pracują wówczas elektrownie węglowe, nie wiatrowe. Z badań wynika, że samochód elektryczny ładowany nocą w paśmie stanów rozciągających się pomiędzy Ohio, Delaware, Pennsylwanię i Wirginię wyemituje więcej zanieczyszczeń niż ten sam samochód ładowany za dnia, gdy prąd jest produkowany nie tylko przez elektrownie węglowe.

Podobne zależności występują w wielu innych miejscach na Ziemi. W takich krajach jak Chiny, Australia, Indie czy RPA, które lwią część swojej energii uzyskują ze spalania węgla, pojazdy elektryczne emitują do środowiska olbrzymie ilości gazów cieplarnianych.

Dobrą informacją jest fakt, że wiele krajów coraz większą część energii pozyskuje z czystych źródeł. Trzeba jednak pamiętać, że pojazdy elektryczny są tak ekologicznie czyste, jak czyste jest źródło energii, z której korzystają. Ta zasada odnosi się też np. do samochodów spalinowych. Paliwo z piasków bitumicznych bardziej zanieczyszcza środowisko niż paliwo z innych źródeł.

samochód elektryczny gaz cieplarniany emisja