Złodziej ukradł kępę sasanki otwartej z Biebrzańskiego Parku Narodowego

| Nauki przyrodnicze
Łukasz Zieliński, Biebrzański Park Narodowy

Biebrzański Park Narodowy (BbPN) poinformował o wykopaniu najbardziej okazałej i efektownej kępy sasanki otwartej rosnącej przy Carskiej Drodze. Okazuje się, że nie jest to, niestety, odosobniony przypadek, bo wiosną w Basenie Dolnym (Basenie Południowym) wykopano jeszcze co najmniej 3 inne rozety tej rośliny.

Jak podkreśliła Magdalena Marczakiewicz z BbPN, zrywanie i wykopywanie sasanki otwartej, gatunku chronionego w parku narodowym, jest samolubne i na dodatek niezgodne z prawem.

Takie postępowanie może doprowadzić do wyeliminowania stanowisk położonych przy drodze, a w dłuższej perspektywie czasowej również w BbPN. Strata każdego osobnika powoduje zmniejszenie puli genowej gatunku i w efekcie skutkuje osłabieniem jego populacji.

W Polsce w stanie dzikim sasanka jest rzadka. Jej populacja w Biebrzańskim Parku Narodowym uległa w ciągu ostatnich dziesięciu lat znacznemu spadkowi. Na wycofywanie gatunku wpływają m.in. zmiany klimatyczne.

Kępa sasanki otwartej, która została wykopana, była jednym z najbardziej dorodnych osobników w Parku. Była podziwiana przez turystów i fotografów z całej Polski. Wiele osób zasmucił ten incydent. Splądrowana sasanka otwarta nie przyjmie się w ogródku, a na skutek jej głębokiego wykopania prawdopodobieństwo odnowienia się jej z kłącza jest małe - napisała M. Marczakiewicz.

Biebrzański Park Narodowy zachęca, by dołączyć do zespołu strażników sasanek. Chętni są proszeni o przesłanie maila na adres wolontariat@biebrza.org.pl; należy go opatrzyć dopiskiem "Strażnicy sasanki".

sasanka otwarta kępa rozeta Biebrzański Park Narodowy Droga Carska Magdalena Marczakiewicz