Silny lek immunosupresyjny pomaga na schizofrenię? Obiecujące wyniki badań
Schizofrenia może być, przynajmniej częściowo, powodowana przez nieprawidłowo funkcjonujący układ odpornościowy. Na University of Manchester przeprowadzono pierwsze testy, w których chorym na schizofrenię podawano silny lek immunosupresyjny metotreksat. Autorzy badań donieśli o „obiecujących wynikach”.
Lek zbadano na zbyt małej grupie 76 osób, by jednoznacznie stwierdzić, że pomaga on w schizofrenii, ale efekty jego działania były na tyle dobre, że autorzy zachęcają do prowadzenia kolejnych badań.
Schizofrenia kategoryzowana jest w zależności od tego, czy występują w niej objawy pozytywne, wytwórcze, jak urojenia i omamy czy też objawy negatywne, ubytkowe, wiążące się z wycofywaniem z dotychczasowych aktywności, jak utrata zainteresowań, wycofanie społeczne, zmniejszone odczuwanie przyjemności itp.
Najnowsze badania były finansowane przez Stanley Medical Research Institute w USA we współpracy z Pakistańskim Instytutem Życia i Uczenia się. Prowadził je w Pakistanie profesor Imran Chaudry z University of Manchester.
Jako, że stany zapalne i objawy autoimmunologiczne występują u pacjentów ze schizofrenią częściej niż w całości populacji, zdecydowano się wykorzystać podczas badań właśnie metotrekat.
Autorzy badań podawali chorym 10 mg leku. To najmniejsza dawka terapeutyczna stosowana w zaburzeniach autoimmunologicznych. Nie zauważono przy tym żadnych poważnych skutków ubocznych leku. Chorzy przyjmowali jednocześnie swoje standardowe leki na schizofrenie. Naukowcy stwierdzili, że podawania metotreksatu wydaje się mieć korzystny wpływ na objawy pozytywne u chorych.
Wydaje się, że metotreksat wywiera korzystny wpływ na objawy pozytywne we wczesnej schizofrenii, nie ma wpływu na objawy negatywne lub zdolności poznawcze, ale występuje ogólna poprawa, napisali autorzy badań w artykule A randomised clinical trial of methotrexate points to possible efficacy and adaptive immune dysfunction in psychosis opublikowanym na łamach Nature Translational Psychiatry.
Użyliśmy najmniejszej efektywnej dawki klinicznej stosowanej przy zaburzeniach autoimmunologicznych. Bardzo często dawka ta musi być zwiększona, by osiągnąć zakładany efekt, zatem i w badanym przez nas przypadku zwiększenie dawki może dać lepsze efekty w leczeniu schizofrenii. Trzeba jednak pamiętać, że metotreksat ma poważne skutki uboczne i jego podawania wymaga szczegółowego nadzoru nad pacjentem. To dlatego właśnie nie zaczęliśmy od dużego mniej precyzyjnego testu, mówi profesor Nusrat Husain z University of Manchester.
Być może w przyszłości będziemy w stanie zidentyfikować grupę pacjentów ze schizofrenią, którzy będą najlepiej reagowali na leki oddziałujące na układ odpornościowy. Korzystny skutek jaki zauważyliśmy powinien zachęcać do dalszych badań. Powinny się one koncentrować na zidentyfikowaniu pacjentów podatnych na takie leczenie. Być może uda się tego dokonać za pomocą zaawansowanych technik obrazowania mózgu i tworzenia profili układu odpornościowego, dodaje uczony.
Komentarze (7)
AlexiaX, 15 grudnia 2020, 11:02
Te choroby autoimmunologiczne, to jakaś plaga, a leków działających przyczynowo nie ma
peceed, 15 grudnia 2020, 14:58
Schizofrenia to termin prawie bez znaczenia - kategoryzacja zaburzeń psychicznych inaczej niż zbiór objawów nie ma sensu, "teorie" psychiatryczne (co obejmuje też klasyfikację) nie niosą żadnej wartości dodatniej, zresztą część psychiatrów jest tego świadoma.
Ergo Sum, 15 grudnia 2020, 18:52
Niedawno czytałam bardzo ciekawe badania o chorobach immunosupresyjnych i alergiach. Wynika z nich że większość ma to samo podłoże, czyli atak organizmu na pewnego rodzaju substancje. Choroby te pojawiają się - wg tych badań - na skutek ciężkich przeżyć matki w bodajże drugim trymestrze ciąży. Jest to efekt mechanizmu ewolucyjnego, który w obliczu zmiany warunków generuje zwiększoną ilość losowych mutacji. Chodzi o to aby np. gdy zmieniają się warunki (np. pojawi się trucizna w powietrzu) pojawiały się jednostki które będą lepiej przystosowane do absorpcji lub zabezpieczenia przed nią. Te które nie trafią z losową mutacją zginą, ale gatunek przetrwa, gdyż pojawią się jednostki odporne. Niestety efektem ubocznym tej ewolucji jest losowy mocniejszy atak na takie substancje jak kurz, owoce (alergie), czy np. jakiś typ swojej własnej tkanki (immunosupresja).
AlexiaX, 16 grudnia 2020, 01:38
@Ergo Sum - ciekawa koncepcja. Żyjemy w bardzo zanieczyszczonym, zatrutym środowisku, więc miałoby to jakiś sens. Zwłaszcza, że te choroby zdaje się dotykają głównie osoby, żyjące w tych bardziej zanieczyszczonych miejscach. Jednak pierwszy raz się spotykam z taką hipotezą. Sama czytałam ostatnio, że podejrzewa się podłoże wirusowe.
Dziwne jest to, że niektóre alergie zaczynają się objawiać dopiero z czasem, w sensie że człowiek nie ma ich od urodzenia, ale np. pojawiają się gdy jest już dorosły. Niektóre choroby autoimmunologiczne zaczynają się wręcz od jakiejś poważnej infekcji. Nawet obecnie grasujący koronawirus często zabija poprzez wywołanie tzw. burzy cytokin. Nie wiem jak to się ma do tych badań...
Wygląda, że w tej sprawie na razie naukowcy błądzą po omacku
Kikkhull, 21 grudnia 2020, 15:09
"podczas badań właśnie metotrekat" macie literówkę w nazwie.
swoją drogą bardzo ciekawe, bo ja bardziej bym myślał o zbyt dużym pobudzeniu lewej półkuli i braku równowagi stymulacji międzypółkulowej. Z tego powodu lewa półkula jest nadaktywna i produkuje objawy pozytywne.
peceed, 21 grudnia 2020, 16:40
Gramatycznie to się nawet czyta, ale sensu nie ma żadnego. Reality check: jak obie są nadaktywne to nagle "objawy" znikają?
Psychologia i psychiatria operują na poziomie literackim, tylko mózg nie chce
Kikkhull, 21 grudnia 2020, 19:12
Lewa mózgu konfabuluje. Jak zobaczyć kawałek dzikiego zwierza, to mózg uzupełnia brakujące elementy, żeby zareagować szybciej, a nie czekać, aż będzie widoczne całe. Wtedy już nie uciekniesz. Z tego powodu biorą się iluzje, prawie jak omamy, tylko prawa półkula mózgu koryguje nieprawidłowości i wiesz, że to złudzenie. W schizofrenii mózg, lewa półkula uzupełnia brakujące elementy, ale prawa półkula nie koryguje błędów i nie odrzuca błędnych wniosków. Tak powstają omamy i urojenia, nie ma korekty.