Seks najlepszy dla stremowanych wystąpieniem
Co najlepiej pomaga osobom drżącym przed wystąpieniami publicznymi? Wykucie na blachę tekstu, zajęcia z retoryki, a może specjalne kursy? Stuart Brody, psycholog z University of Paisley, utrzymuje, że remedium na ich troski jest... seks. I to tylko z penetracją, inne jego postaci nie mają wpływu na poziom odczuwanego stresu.
Profesor Brody badał, w jaki sposób różne formy uprawiania seksu wpływają na ciśnienie krwi w stresujących sytuacjach. Przez dwa tygodnie poprzedzające eksperyment 24 kobiety i 22 mężczyzn prowadziło dziennik z zapiskami dotyczącymi częstości uprawiania różnych postaci seksu. Następnie stawali się oni uczestnikami stresującej sytuacji: przemawiali przed audytorium i rozwiązywali na głos zadania arytmetyczne. Wolontariusze, którzy odbyli stosunek z penetracją, byli najmniej zestresowani. Ich ciśnienie krwi powracało do normy szybciej niż u osób, które angażowały się w inne zachowania seksualne, np. masturbację. Najbardziej denerwowali się abstynenci (znalazło to odzwierciedlenie w najwyższym ciśnieniu krwi).
Efekt był widoczny nawet po uwzględnieniu innych czynników, takich jak osobowość. Brody uważa, że może on być skutkiem stymulacji wielu nerwów, która ma miejsce tylko podczas stosunku heteroseksualnego. Szczególnie ważne wydaje się pobudzenie nerwu błędnego, kontrolującego przebieg części procesów psychologicznych. Uspokajające właściwości seksu są też wynikiem wydzielania się oksytocyny. Brody uważa, że z ewolucyjnego punktu widzenia jest bardzo sensowne, że stosunek waginalny tak pozytywnie wpływa na zachowanie. Większa liczba stosunków wiąże się z większymi korzyściami.
Komentarze (5)
Gość mikroos, 8 stycznia 2007, 22:10
heh, wyniki tych badan sa znane od dobrego roku... :
Gość F12, 9 stycznia 2007, 00:06
a mi wyniki tych badań były z własnych praktyk od zawsze sie onanizuje przed większym stresem. człowiek wyluzowany co nic nie umie zrobi na egzaminie więcej niż spięty a nauczony. mówie z własnego doświadczenia ...pozdrawiam... i nie czekajcie na wyniki następnych badań tylko sami próbujcie.
Gość PMN, 23 stycznia 2007, 17:31
przeciez masturbacja to nie to samo...
waldi888231200, 4 listopada 2007, 04:28
Czyli ilość domów publicznych świadczy o poziomie stresu w społeczności ;D a główną przyczyna stresu jest brak kasy stąd świadczy o zamożności społeczeństwa i poczuciu bezpieczeństwa (w tym finansowego). 8)
dirtymesucker, 4 listopada 2007, 18:20
to nie jest odpowiedz na pytanie 'Co najlepiej pomaga osobom drżącym przed wystąpieniami publicznymi?'. jego badania wykazują jedynie zalezność pomiędzy odbytym stosunkiem z penetracją a stresem. powiewa ignorancją i wkracza na arogancję