Niedobór snu głębokiego zwiększa ryzyko nadciśnienia
Starsi mężczyźni, u których skróceniu ulega czas snu głębokiego (NREM, od ang. non-rapid eye movement), są w większym stopniu zagrożeni nadciśnieniem.
Studium naukowców ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Harvarda objęło 784 mężczyzn. Amerykanie stwierdzili, że panowie z najkrótszą fazą snu głębokiego są zagrożeni nadciśnieniem aż o 83% bardziej niż badani z najdłuższym snem NREM. Zespół prof. Susan Redline spodziewa się, że podobny związek występuje u kobiet.
Naukowcy oceniali jakość snu u mężczyzn w wieku powyżej 65 lat. Na początku studium w 2007 roku żaden nie chorował na nadciśnienie, a do jego zakończenia w 2009 r. zdiagnozowano je u 243 osób. W oparciu o długość snu NREM pacjentów podzielono na grupy. W grupie z najkrótszym snem głębokim (4% ogólnego czasu uśpienia) ryzyko nadciśnienia było 1,83 razy wyższe niż w grupie z najdłuższym snem NREM (17% czasu uśpienia).
W przyszłości akademicy chcą sprawdzić, czy wydłużenie etapu snu głębokiego, zwanego również snem wolnofalowym, zmniejsza ryzyko rozwoju nadciśnienia.
Komentarze (3)
mikroos, 30 sierpnia 2011, 11:29
Hmmm...
Słowa "są w większym stopniu zagrożeni" brzmią według mnie jak sugestia, że ustalono w tym przypadku sekwencję przyczyny i skutku. Przedstawione dane z kolei w ogóle tego nie potwierdzają, bo stwierdzono tylko korelację.
O ile więc nie mam zarzutu do Ani, która napisała taki a nie inny tytuł pod wpływem artykułu źródłowego, być może autorzy źródła powinni byli wspomnieć jedynie o powiązaniu obu czynników, a nie o wzroście lub spadku ryzyka pod wpływem określonego czynnika?
Anna Błońska, 30 sierpnia 2011, 12:14
Faktycznie, masz rację. Z tego, co rozumiem, mowa jest o współwystępowaniu niedoboru NREM i nadciśnienia, ale nie wiadomo, czy jest tu związek przyczynowo-skutkowy, czy też w grę wchodzi jeszcze jakiś trzeci (pośredniczący) czynnik. Bo w końcu nie da się tego wykluczyć... Jakkolwiek by jednak nie było, po raz kolejny okazuje się, że dobry sen to podstawa
Aminanimator, 30 sierpnia 2011, 20:48
Aď zatem dobrze byłoby oznajmić czego podstawą jest dobry sen i równocześnie ustalić co jest podstawą debrego snu aby w konieczności móc równocześnie zadbać o dobro snu oraz dobra: nadstawne, podstawne, przeciwstawne i przystawne doń by nasze samopoczucie śniącopółśpiące harmonizowało czujnościowo do przebudzenia wybudzającego z relaksacji faz wolnomyślicielskich świadomość. Co więc są owe dobra i cóż dalej?