Pobudka przez nos

| Medycyna

Pigułka zamiast snu? Taki właśnie specyfik może powstać dzięki badaniom sponsorowanym przez amerykańską agencję zaawansowanych projektów obronnych (DARPA). Naukowcy testują spray do nosa, zawierający oreksynę A - produkowany w mózgu hormon, który ma spore znaczenie w regulowaniu cyklu dziennej aktywności oraz snu. Próby przeprowadzone na małpach dowiodły, że pozbawione snu zwierzęta, którym podano wspomniany środek, przechodzą testy na sprawność umysłu równie dobrze co ich wypoczęci pobratymcy. Także na obrazach z tomografu PET mózgi tych zwierząt, mimo nawet 36-godzinnej bezsenności, wyglądały podobnie jak u małp po normalnym śnie.

Wstępne badania hormonu dowiodły, że jest on na tyle łagodny, by nie uzależniał, ani nie powodował wzrostu ciśnienia krwi czy drażliwości, jak to ma miejsce w wypadku innych środków pobudzających. Ponadto okazało się, że jego przedawkowanie nie ma negatywnego wpływu na zwierzęta. Wśród pierwszych zastosowań sprayu wymienia się leczenie narkolepsji - schorzenia polegającego na nagłym i niekontrolowanym zapadaniu w sen. Sponsora badań z pewnością zainteresuje możliwość podawania tego środka pilotom samolotów, biorącym udział w długotrwałych misjach. Oczywiste jest także dobre przyjęcie takiego środka przez osoby niedosypiające - gorzej, jeśli ów brak snu jest spowodowany nadmiarem pracy...

Na szczęście, jeszcze nie musimy obawiać się wprowadzenia przez korporacje 16-godzinnego dnia pracy, ani bankructwa producentów kawy. Zanim preparaty z oreksyną A zostaną dopuszczone do stosowania na ludziach, muszą przejść drobiazgowe badania, zwykle trwające ponad 10 lat.

sen mózg oreksyna A narkolepsja