Zsyntetyzowali superzabójcę komórek nowotworowych
Zespół chemików z Rice University poinformował o zsyntetyzowaniu molekuły zwanej z angielska shishijimicin A. To potencjalnie bardzo silny lek przeciwnowotworowy.
Molekułę tę odkryto ponad 10 lat temu u rzadkiego gatunku żachw z gatunku Didemnum proliferum. Wówczas to podczas testów laboratoryjnych stwierdzono, że wspomniana molekuła jest dla komórek nowotworowych 1000-krotnie bardziej toksyczna niż przeciwrakowy taxol (paclitaxel). Niestety uzyskana ilość shishijimicin A była zbyt mała, by przeprowadzić szerzej zakrojone testy. Teraz molekuła została zsyntetyzowana przez uczonych pracujących pod kierunkiem K. C. Nicolaou, światowej sławy chemika specjalizującego się w syntezie naturalnych molekuł. Sam uczony wiąże z nową molekułą spore nadzieje. Jest ona tak potężna, że być może wystarczy wprowadzić do komórki jedną lub dwie molekuły, by komórka obumarła.
Zsyntetyzowanie shishijimicin A zajęło Nicolaou zaledwie dwa lata. Tak szybki proces był możliwy dzięki temu, że uczony oparł się na swoich własnych pracach z lat 90., kiedy to syntetyzował kalicheamycynę. To, co wówczas zsyntetyzowaliśmy było zbyt toksyczne, by tego używać, ale dzięki naszym pracom doszło do ożywienia całego obszaru badań i teraz możliwe jest precyzyjne branie na celownik poszczególnych komórek. Gdyby nie nasze prace sprzed lat to obecnie syntetyzowanie nowej molekuły zajęłoby nam znacznie więcej czasu - mówi Nicolaou.
Uczony mówi, że jego kolejnym krokiem w badaniach nad shishimijicin A będzie uproszczenie metody syntezy oraz taka zmiana molekuły, by można było ją doczepić do przeciwciał i wraz z nimi dostarczyć do komórek nowotworowych. Później uczony i jego grupa będą musieli zainteresować swoimi pracami firmy farmaceutyczne i wspólnie opracować lek, który być może trafi do badań klinicznych.
Molekuła, nad którą pracuje Nicolaou jest tak silna, że do fazy klinicznej badań wystarczy zaledwie kilkaset miligramów. Mam nadzieję, że dzięki naszej molekule powstanie efektywny lek przeciwnowotworowy, mówi uczony, dodając, że obecnie firmy farmaceutyczne prowadzą badania nad setkami molekuł potencjalnie zwalczającymi różne rodzaje nowotworów.
Komentarze (9)
dexy, 14 lipca 2015, 13:44
zastanawia mnie ile takich podobnych molekul a nawet srodkow jeszcze skuteczniejszych utkwilo w czelusciach fazy klinicznej, lub nawet przed tym etapem i dalej juz nie nadano im biegu .
Biorac pod uwage ile zarabia sie na chemioterapii, upadek tego przemyslu oznaczalby dramat dla wielu zyjacych z tego, predzej chyba zamorduja lub oplaca pomyslodawce niz puszcza "lek na raka".
Ludzie myslac o zyskach dla siebie, swojej rodzinie zapominaja o etyce gdy chodiz o taaaakie pieniadze...
darekp, 14 lipca 2015, 15:04
I co, sami nie skorzystają z tego leku, gdy zachorują na raka? Nie pozwolą prezydentowi USA skorzystać, gdy zachoruje na raka? Jeśli by tak było, to trzymano by pewną ilość takiego leku w tajemnicy, dla wybrańców. A jeśłi by trzymano w tajemnicy, to ta tajemnica szybko by "wyciekła". Jeśli jest lek dla prezydenta, to prezydent postara się, żeby go dostała jego żona/kochanka, jeśli dostanie żona, to i jej matka itd.
radar, 14 lipca 2015, 17:00
Prezydent, a kto to jest prezydent? Szef NSA to co innego
Swoją drogą o inwigilacji na tak szeroką skalę nie słyszałeś, a istnieje od dekad. Kto powiedział, że nie dowiesz się o takim leku za 1-2 dekady?
Mówiąc bardziej poważnie taki lek można podać każdemu w tajemnicy, nie mówiąc, że to superlek, a "normalna" chemia czy coś. Skutecznie wyleczony, a nie wypapla o tajemnicy. Proste.
Absolutnie nie twierdzę, że taki lek istnieje.
Absolutnie nie twierdzę, że taki lek nie istnieje.
Jajcenty, 14 lipca 2015, 17:10
A nie przyszło Ci do głowy, że to jest właśnie najlepszy, najcudowniejszy "lek na raka"?
Nie sądzisz, że nikt niczego nie ukrywa bo "lek na raka" to kosmiczna kasa i wycięcie konkurencji na długie lata?
Nie sądzisz, że o wiele większym brakiem skrupułów cechują się ludzie oferujący bioenergoterapię przez telefon i leczniczą hubę w cenie szafranu ?
Mariusz Błoński, 14 lipca 2015, 18:21
Nie rozumiem, jakimi ścieżkami podąża myśl ludzi twierdzących, że koncerny ukrywają lek na raka. Mają towar, na którym mogą zarobić krocie i wyrżnąć konkurencję i z niego nie korzystają zostając przy rozwiązaniach przynoszących im mniejsze zyski? A wszystko z chciwości? Nie pojmuję.
@dexy: a co do podobnych molekuł, które poległy na którejś fazie badań, to gdy mamy jakieś odkrycie, które w efekcie kończy się opracowaniem leku i z odkryciem tym związanych jest średnio 5000 potencjalnie leczniczych związków chemicznych, to do fazy testów klinicznych dociera średnio 5 związków, a lek powstaje z 1.
pogo, 14 lipca 2015, 21:13
Ogromna ilość leków okazuje się skrajnie toksyczna lub nieskuteczna gdy dojdzie do kontaktu z człowiekiem... Było już o tym na KW, było nawet o lepszych metodach modelowania aby nie puszczać do badań klinicznych czegoś co ostatecznie nie zadziała, bo to ogromna strata kasy.
dexy, 15 lipca 2015, 13:20
tego nie nalezy wykluczyc z tym, ze tylko zamkniety krag ludzi skorzysta. Kto zamordowal Kenneddy'ego wie tez tylko zamknieta grupa osob spoeczenstwo trzymajac w ciemnocie o jakims jednym Oswaldzie i swietnie to utrzymuje w tajemnicy ..do dzis. Tam gdzie sa olbrzymie wplywy i duze pieniadze mozna bardzo wiele
na bardzo wiele.
a da sie na czyms bardziej zarobic niz na chemioterapii??, jak sie da to sie ja zastapi..
tajny raport FDA w USA stwierdza, ze chemioterapia nie leczy raka, nie jest skuteczna
Afordancja, 15 lipca 2015, 14:03
Ja tam nie wiem ale wydaje mi się, że taki Jobs dałby trochę kasy aby się wyleczyć, oficjalnie byłby z tych szczęściarzy którym przechodzi, mógłby powiedzieć, ze głęboko modlił się, cokolwiek. Czy nie robią tego dla pieniędzy?
dexy, 15 lipca 2015, 14:40
nigdzie nie napisalem, ze jest lek na wszystkie odmiany raka.
tam gdzie wchodza w gre krocie nie ma sumienia, nie ma zasad, jest tylko bezgraniczna ludzka chciwosc:
http://vaccineliberationarmy.com/2013/11/07/medical-mafiacps-corrupt-justice-system-re-utah-boy-who-had-no-cancer/
tak jest z chemioterapia: