Śmierdząca sprawa
Siarkowodór, który odpowiada za nieprzyjemną woń gazów jelitowych i zbuków, powstaje także w wyściółce naczyń krwionośnych, co prowadzi do ich rozkurczu i spadku ciśnienia (Science).
Naukowcy z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa zaobserwowali to zjawisko, eksperymentując na myszach. Teraz mają nadzieję, że na tej podstawie uda się opracować nowe metody leczenia nadciśnienia. Siarkowodór powstaje w komórkach pod wpływem enzymu CSE.
Kiedy wyhodowano gryzonie pozbawione CSE, stężenie H2S spadło niemal do zera. Co więcej, zwierzęta te miały o 20% wyższe ciśnienie od myszy niezmodyfikowanych. Wg Amerykanów, stan ten można porównać do poważnego nadciśnienia u ludzi.
Gdy zmodyfikowanym myszom podano metacholinę, substancję, która rozluźnia normalne naczynia krwionośne, nie zaobserwowano żadnej różnicy. Oznacza to, że za rozkurcz odpowiada siarkowodór.
Wcześniej poznano inny gaz regulujący napięcie naczyń krwionośnych – tlenek azotu (II).
Jak widać siarkowodór, który w większych ilościach jest dla nas toksyczny (wywołuje stan podobny do hibernacji, poraża oddychanie komórkowe, a w większych stężeniach prowadzi do śmierci przez uduszenie), przy mniejszych dawkach pozwala kontrolować stan pacjentów z określonymi chorobami sercowo-naczyniowymi.
Komentarze (2)
mikroos, 24 października 2008, 15:00
To by mogło dość zgrabnie wyjaśnić, dlaczego jajka, bogate w cysteinę (z niej powstaje później H2S), tak słabo zwiększają ryzyko chorób serca pomimo bardzo wysokiej zawartości cholesterolu.
waldi888231200, 24 października 2008, 22:02
H2S w małych ilościach wiąże wdychane metale , w większych prowadzi do hibernacji (misie, świastaki itd.) Przy odpowiednich dawkach :
a nawet całe społeczeństwa.