Nanocząstki w paliwie usprawnią pracę silnika i zmniejszą emisję węgla
Dodanie nanocząstek do paliwa znacząco zmienia sposób jego spalania, informują naukowcy z Kanady. Sepher Mosadegh i jego zespół z University of British Columbia badają, w jaki sposób dodawanie w różnych warunkach nanocząstek tlenku grafenu przyspiesza rozbijanie paliwa na niewielkie kropelki. Ich odkrycie może doprowadzić do pojawienia się silników samolotowych, które będą nie tylko emitowały mniej węgla, ale będą miały też większą moc.
Już autorzy wcześniejszych badań wskazywali, że dodanie nanocząstek może usprawnić spalanie paliwa. Mosadegh wraz z kolegami badają ich wpływ na atomizację ciekłych paliw. W wyniku atomizacji pojawiaja się niewielkie kropelki, dzięki którym spalanie jest bardziej efektywne. Wciąż nie do końca rozumiemy, w jakim tempie dochodzi do atomizacji, ani jak wpływa ona na tempo spalania. Chcąc lepiej poznać ten ostatni proces, kanadyjscy uczeni wzbogacili etanol o trzy różne rodzaje nanocząstek tlenku grafenu. Każdy z nich utleniał się w różnym stopniu. Ponadto badano taką mieszankę przy różnej temperaturze paliwa, różnym stężeniu nanocząstek i różnej ich wielkości.
Po stworzeniu szeregu mieszanek paliwowych naukowcy wykorzystali spektroskopię w podczerwieni oraz ultraszybkie kamery, do badania procesów zachodzących w komorze spalania. Okazało się, że proces spalania można przyspieszyć, gdy koncentracja nanocząstek wynosi już 0,1%. Przy odpowiednim dobraniu właściwości samych nanocząstek i wywołaniu w ten sposób intensywnej atomizacji płynu, tempo spalania udało się zwiększyć nawet o 8,4%.
Naukowcy mówią, że może mieć to olbrzymie znaczenie w wielu miejscach, gdzie węglowodory używane są jako paliwo. Na przykład w silnikach samolotowych, które dzięki temu mogą mieć większą moc, emitując przy tym mniej węgla.
Szczegóły badań zostały opublikowane w piśmie Combustion and Flame.
Komentarze (3)
Rowerowiec, 3 grudnia 2021, 22:58
O nie. Przecież ludzie od chemtrails jak się dowiedzą że tam jeszcze tlenek grafenu dodadzą, to... Dobrze że nie chcą dodać do paliwa innych rzeczy, np soi modyfikowanej genetycznie, bo to by przekroczyło wszelkie granice płaskiej ziemi. He, he, he... Chociaż taka soja to mogłaby się okazać całkiem fajnym paliwem gdyby odpowiednio rozdrobnić i w odpowiednich warunkach spalać.
Jajcenty, 5 grudnia 2021, 12:52
Za dużo popiołu, fosforu i pewnie siarki. Ale do grzania w parowozach w sam raz. No i jeszcze, ewentualnie, transestryfikacja oleju sojowego.
nantaniel, 6 grudnia 2021, 14:52
I jeszcze ten gender?!