Zidentyfikowano toksynę, za pomocą której skolopendra obezwładnia 15-krotnie większe ofiary
Zespół specjalistów z kilku chińskich instytucji zidentyfikował składnik jadu skolopendry z podgatunku Scolopendra subspinipes mutilans, który pozwala jej obezwładnić o wiele większe od siebie ofiary. Znaleziono także antidotum, co na pewno ucieszy wszystkich cierpiących ugryzionych, trafiających na izby przyjęć w Azji czy na Hawajach.
Autorzy publikacji z pisma PNAS po kolei testowali wszystkie składniki jadu 3-g skolopendry, która potrafi w ciągu 30 s obezwładnić nawet 45-g myszy, czyli zwierzęta 15-krotnie od siebie większe. W końcu udało im się wskazać poszukiwaną substancję - nazwano ją upiorna toksyną SSm (ang. Ssm Spooky Toxin; człon Ssm podchodzi od łacińskiej nazwy stawonoga).
Okazało się, że upiorna toksyna blokuje kanały potasowe KCNQ, przez co mózg nie sygnalizuje sercu, by biło. Ponieważ potas odgrywa także ważną rolę w komórkach dróg oddechowych, ofiara ugryzienia zaczyna mieć problemy z oddychaniem. Wszystko wskazuje więc na to, że toksyna wyewoluowała w taki sposób, by obierając na cel kanały KCNQ, symultanicznie zaburzać układy sercowo-naczyniowy, mięśniowy i nerwowy.
Bolesne ukąszenia przez skolopendrę są dość powszechne, szczególnie na Hawajach. W latach 2004-08 odpowiadały one za ok. 1 na 10 zgłoszeń na izbę przyjęć z przyczyn naturalnych. Ugryzienia te rzadko bywają jednak śmiertelne.
Wcześniejsze badania wykazały, że działanie kanałów KCNQ można przywrócić za pomocą retygabiny (stosuje się ją jako lek przeciwpadaczkowy).
Warto przypomnieć, że jakiś czas temu koreańscy naukowcy zidentyfikowali produkowany przez S. S. mutilans kationowy peptyd (skolopendrazynę VII), który działa na różne typy komórek białaczkowych. Nieco później okazało się także, że stymuluje on chemotaksję makrofagów.
Komentarze (0)