Wyjaśniono zagadkę niezwykłej supernowej?

| Ciekawostki
© NASA

Dwóch holenderskich astronomów twierdzi, że rozwiązało zagadkę dotyczącą najpotężniejszej ze znanych nam eksplozji supernowych. O wybuchu supernowej SN 2006gy pisaliśmy przed kilkoma miesiącami.

Holendrzy twierdzą, że do wybuchu doszło w wyniku zderzania się wielu masywnych gwiazd, z których powstała jeden gigantyczny obiekt.

Eksplozja była 100-krotnie potężniejsza niż podczas wybuchu „zwykłej” supernowej. Sugerowało to, że eksplodowała gwiazda o masie co najmniej 100-krotnie większej od naszego Słońca.

Astronomowie zaobserwowali jednak, że podczas wybuchu zostały uwolnione olbrzymie ilości wodoru. A nie powinny one występować w tak masywnej gwieździe. Wodór uległby w znacznym stopniu wypaleniu jeszcze w czasie jej życia.

Zaproponowano dotychczas wiele rozwiązań tego problemu, jednak żadne z nich nie pasowało w 100% do zaobserwowanych zjawisk.

Teraz Simon Portegies Zwart i Edward van den Heuvel z uniwersytetu w Amsterdamie twierdzą, że wybuch supernowej do wynik zderzeń wielu gwiazd. Powstałą wielka gwiazda, która nie była w stanie utrzymać swojej własnej masy i eksplodowała.

Symulacje komputerowe potwierdziły, że w gęstych gromadach gwiazd może z dużym prawdopodobieństwem dochodzić do zderzeń. W naszej galaktyce mamy dwie takie gęste gromady: Łuki i Quintuplet (Pięcioraczki?). Znajdują się one, podobnie jak 2006gy, blisko centrum galaktyki.

Jeśli Zwart i van den Heuvel mają rację mają rację, to gwiazdy, które się zderzyły, powinny być widoczne, gdy tylko błysk eksplozji przygaśnie. Powinno się to stać w ciągu kilku najbliższych lat.

Konkurencyjną wobec holenderskiej teorię zaproponował Stan Woosley z University of Californa w Santa Cruz. Jego zdaniem 2006gy to wynik wielu eksplozji tej samej gwiazdy. Co jakiś czas dochodzi do nowego wybuchu, który poszerza gwiazdę. Zdaniem Woosleya 2006gy jeszcze się nie zapadała i nie utworzyła czarnej dziury. W ciągu około 10 lat powinniśmy być świadkami kolejnej eksplozji i dalszego powiększania się 2006gy.

supernowa SN 2006gy