Bycie śpiochem to dla surykatek tradycja
Lokalne tradycje nie są wyłącznie ludzką domeną. Po trwających dekadę badaniach surykatek (Suricata suricatta) dr Alex Thornton i zespół z Instytutu Zoologii Uniwersytetu w Cambridge odkryli, że niektóre grupy zawsze wstają rano później od innych populacji, a zwyczaj ten jest najwyraźniej przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Badanie tradycji społecznych u dzikich zwierząt to prawdziwe wyzwanie, ponieważ trudno wykazać, że obserwowane różnice w zachowaniu to wynik społecznego uczenia, a nie genów lub czynników środowiskowych. W ramach brytyjskiego studium po raz pierwszy analizowano tradycyjne wzorce dziennego zachowania poza laboratorium. Wyniki ukazały się w piśmie Proceedings of the Royal Society B.
Studiowanie zwierzęcych tradycji jest kluczowe dla zrozumienia biologicznych źródeł ludzkiej kultury. Ponieważ autorzy większości wcześniejszych badań testowali zachowania grup zwierząt, które dzieliła duża odległość, niesamowicie trudno było rozstrzygnąć, czy odmienności behawioralne rzeczywiście stanowiły tradycję, czy też można je było lepiej wyjaśnić różnicami genetycznymi lub różnicami warunków ekologicznych.
Dr Thornton pracował na obszarze pustyni Kalahari zamieszkanym przez 15 grup surykatek. Terytoria zwierząt częściowo się pokrywały, dlatego różnic w zakresie godziny porannej pobudki nie dało się wyjaśnić lokalnymi warunkami. Ponieważ S. suricatta zawsze rozmnażają się poza grupą, w której przyszły na świat, dochodzi do wymieszania genów między populacjami. Trudno zatem obstawać przy tym, że podstawą obyczajów są geny charakterystyczne wyłącznie dla danej społeczności.
Odkryliśmy, że imigranci przyswajali sobie zachowania nowej grupy, a różnice między populacjami utrzymywały się mimo zmiany ich wielkości i struktury, gdy starsze osobniki umierały, a rodziły się nowe.
Komentarze (0)