Szczepionka chroniąca dziewczęta działa po jednej dawce?
Nowe analizy wskazują, że chroniące przed rakiem szyjki macicy szczepionki przeciwko wirusowi HPV mogą działać już po jednej dawce. Obecnie zaleca się wstrzyknięcie trzech dawek. Autorzy analizy podkreślają, że nie zdobyli jeszcze na tyle mocnych dowodów, by zalecić natychmiastową zmianę procedur, jeśli jednak okaże się, iż mają rację, to zmniejszenie dawki z 3 do 1 może mieć olbrzymi wpływ na liczbę szczepionych dziewcząt na całym świecie.
Rak szyjki macicy to czwarta najpowszechniejsza przyczyna śmierci wśród kobiet umierających na raka. Każdego roku zabija on ponad 260 000 osób.
Specjaliści z amerykańskiego National Cancer Institute i innych instytucji przyjrzeli się danym dotyczącym ponad 24 000 młodych kobiet, które otrzymały jedną, dwie lub trzy dawki szczepionki Cervarix. Oszacowali, że po czterech latach efektywność szczepionki wynosi 77-86 procent i jest niezależna od liczby przyjętych dawek.
Badania sfinansował National Cancer Institute oraz sponsorzy, wśród nich producent wspomnianej szczepionki, GlaxoSmithKline.
Julia Brotheron, dyrektor ds. medycznych w australijskim National HPV Vaccination Program Register komentuje, że jeśli udałoby się zmniejszyć liczbę dawek z 3 do 1 można by uratować życie milionów kobiet na całym świecie. Zdaniem uczonej istnieje duża nadzieja, że badania się potwierdzą, gdyż trudno sobie wyobrazić, by działał tutaj inny, nieznany czynnik, oprócz samej szczepionki.
Inną szczepionką przeciwko HPV jest Gardasil sprzedawany przez firmę Merck. Nie wiadomo, czy również i ona byłaby skuteczna po jednej dawce, jednak jest to możliwe, gdyż – podobnie jak Cervarix – wykorzystuje 'podobne do wirusa' cząstki.
Przedstawiciele GlaxoSmithKline z zadowoleniem przyjęli wyniki badań, jednak stwierdzili, że obecnie nie mają zamiaru składać wniosku o udzielenie licencji na stosowanie pojedynczej dawki leku.
Podejrzenia, że lek może być skuteczny przy mniejszej dawce, nie są czymś nowym. W ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii zmieniono procedury i obecnie zaleca się stosowanie dwóch dawek szczepionki. W USA nadal stosuje się trzy dawki, a każda z nich kosztuje około 100 USD.
Aimee Kreimer z U.S. National Cancer Institute, jedna z autorek badań, stwierdziła, że obecnie najważniejsze jest zbadanie, jak długo chroni pojedyncza dawka. Szczepionka musi chronić przez co najmniej 10 lat, a idealnie byłoby gdyby chroniła przez 20 lat przed rakiem szyjki macicy spowodowanym infekcją wirusem HPV. Wtedy miałaby największy wpływ na spadek liczby przypadków nowotworu.
Komentarze (46)
おくりびと, 11 czerwca 2015, 11:20
Przed podjęciem decyzji o przyjęciu jakiejkolwiek szczepionki proszę zapoznać się z filmem Śladowe ilości - napisy PL z YouTube. Szczepionki są prawdopodobnie dobre, ale konserwanty w nich zawarte stanowczo NIE! Zapoznaj się też ze stroną traceamounts.com i substancjami takimi jak Tiomersal (metylortęć) oraz związkami aluminium zawartymi w szczepionkach tzw. konserwantami szczepionek.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 11:38
Szczepionki wprowadzają obce białka z pominięciem wszystkich naturalnych barier ochronnych.
Przez całą naszą historię braliśmy odporność od mamy z cyca za pomocą siary i przepuszczających białka jelit oseska.
Potem nabywaliśmy odporność przez przechorowanie.
Tak abstrahując od rtęci, konserwantów i innych syfów.
Jajcenty, 11 czerwca 2015, 12:27
No widzisz, a tu okazuje się że nie trzeba chorować. Wystarczy obrać ze skóry albo pokruszyć wirusa i wrzucić do obiegu z poleceniem ucz się.
Co do tiomersalu i konserwantów to już tyle razy bito pianę na ten temat....
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 13:09
Trzeba, bo odporność bez uruchomienia kaskady immunologicznej jest nietrwała lub w ogóle nieskuteczna.
A już szczytem idiotyzmu jest szczepienie dzieci kiedy są jeszcze karmione piersią (matczyne przeciwciała unieczynnią każdą szczepionkę).
Tym co wierzą w powszechny program szczepień proponuję zrobić testy na przeciwciała, wtedy zobaczycie tę "odporność".
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_dope%C5%82niacza
Jajcenty, 11 czerwca 2015, 13:47
Niewątpliwie większość odporności uzyskanych przez szczepienie jest czasowa. Sugerowanie że istnieją szczepionki nieskuteczne to niedopowiedzenie. Tak osoba zaszczepiona na X dalej może na X zachorować. Nie zmienia to rachunków. W grupie osób zaszczepionych liczba zachorowań będzie statystycznie istotnie mniejsza. Przeciwnicy szczepień głoszą: mielibyśmy więcej zdrowych dzieci gdybyśmy ich nie zaszczepiali. Niestety muszę to wrzucić worka z homeopatią, feng shui i astrologią.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:02
Zgoda.
Z drugiej strony powiedzenie, że mamy zdrowe dzieci dzięki szczepieniom to ten sam worek.
https://faktyoszczepieniach.wordpress.com/historia-i-przyszlosc-dobrowolnych-szczepien/
Jajcenty, 11 czerwca 2015, 14:05
Kluczowe w tym jest słowo "więcej". Zmniejszanie sumy nieszczęść czy zwiększanie sumy szczęścia oto godny cel!
No i oczywiście dzieci potrzebują zabawy w piaskownicy
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18078453,Pierwszy_przypadek_blonicy_w_Hiszpanii_od_1987_r_.html
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:08
Nie dla tych rodziców i dzieci z NOPami, niestety.
glaude, 11 czerwca 2015, 14:11
Ja tam wiem jedno- podostre stwardniające zapalenie mózgu nie sposób teraz rozpoznać. A kiedyś to był chleb powszedni. Czyli jednak szczepienia coś dały. To tak jak z lekami: nie u wszystkich są skuteczne, a niektórym też dadzą objawy niepożadane- takie mniejsze zło.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:17
Ale zwiększenie ilości spektrum autyzmu i innych neurologicznych anomalii wzrosło, prawda?
Alergie, autoagresja, starcze neuroderadacyjne też.
W weterynarii pełno mięsaków w miejscach iniekcji, nawet teraz podobno szczepi się w ogonek, bo ten można łatwo odjąć, a kark już nie.
Afordancja, 11 czerwca 2015, 14:21
hm..ostatnio robili jakieś większe badania..i nie było żadnej korelacji między autyzmem a szczepieniem, ale ekspertem nie jestem.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:24
Widzisz, rzeczywistość weryfikuje teorię, nie badania.
Przypomnę tylko, że obecny kalendarz szczepień jest 2-3 bardziej rozbudowany niż 20-30 lat temu.
Afordancja, 11 czerwca 2015, 14:26
hm..nie jestem pewien, ale czy to nie to samo co "kiedyś ludzie umierali zdrowi"?
Czy wykrywalność, "zmiana definicji" nie wpływa na postrzeganie "rzeczywistości"?
Kiedyś były lenie teraz jest dysortografia, były tępaki, teraz dyskalkulia.
glaude, 11 czerwca 2015, 14:27
Bastard, zgoda.
Ale z małym zatrzeżeniem. Kiedyś w ogóle się cech autyzmu nie rozpoznawało. Statystyki medyczne były baaaaaaaadzro dziurawe.
Teraz statystyki są szczegółowe, a nawet uważam że jest "nadrozpoznawalność" w zdrowej populacji. Dotyczy to zwłaszcza ADHD, dysleksji, dyskalkulii, dysgrafii itp.
Co do mięsaków u zwierząt- nie mam wiedzy, ale nie neguję.
Jajcenty, 11 czerwca 2015, 14:28
Warto podkreślić, że liczba przypadków autyzmu rośnie wszędzie – także tam, gdzie nie podawano szczepionek MMR, jak np. w Japonii w latach 90.
A to nie tak że teraz lepiej diagnozujemy autyzm? Myślę, że spokojnie można pokazać korelację między kalendarzem szczepień a dyskalkulią czy dysortografią.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:29
Tylko, że leniom i tępakom nie podawano leków typu Modafinil, a jednostkom chorobowym typu ADHD już podają.
Afordancja, 11 czerwca 2015, 14:30
Tylko, że to nie było clue myśli..z resztą Jajcenty i Glaude napisali.
Tu nie było nic do zajarzenia, oczywistość.
Mógłbym powiedzieć to samo (jak był bym wredny a nie jestem)
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 14:36
Nie neguję rozwoju żadnej dziedziny medycyny, można czerpać z obu światów, tylko trzeba mieć wystarczająco dużo oleju.
Odczyny poszczepienne są bagatelizowane przez lekarzy, natomiast powikłania kilkudniowych chorób wieku dziecięcego wyolbrzymiane.
Czyta ktoś z rodziców ulotkę od szczepionki podawanej dziecku w przychodni?
Ale na Apapie czyta prawda?
Ja wiem jak postępować, ale pani Krysia czy Basia nie wie.
Bo nie zajarzyłeś.Astroboy, 11 czerwca 2015, 14:47
Wszystko fajnie, ale czy np. w kwestii alergii kiedyś tak skutecznie diagnozowano? Czy codziennym obyczajem była "pani domu" z jej ultrabiałą rękawiczką? Czy kiedyś powszechną dla małych dzieci nie była dieta piaskownicowa? Czy kiedyś cyc nie był standardem nawet po roku życia dzieciaka? Jako ignorant, ale i sceptyk, chciałbym zobaczyć te korelacje (statystyka ).
Ludzie, przecież dzisiaj dziecko w mieście ma tak przewalone, jak to tylko możliwe; od zarodka.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 15:16
W każdym zabiegu medycznym należy rozważyć potencjalne korzyści i szkody.
Wg mnie szkody wywołane szczepieniami są kapkę większe niż ryzyko powikłań tych wirusowych dziecięcych chorób, które do niedawna wszyscy przechodzili.
Wg mnie również obowiązek powszechnych szczepień zbiegł się z polepszeniem odżywiania po wojnach oraz rozwojem higieny.
Przykład z mojego podwórka:
Myszy szczepu NH1223 były szczepione (wyliczał to jakiś algorytm) dzisiejszym kalendarzem szczepień dla dzieci.
Była grupa kontrolna, a 12 dni po każdym szczepieniu dwóm myszom sekcjonowano mózgi.
Nie mam w tej chwili dostępu do danych, ale z pamięci 8-9 szczepień szczepionkami monowalentnymi uchodziło myszom płazem. Potem z każdą następną było gorzej, aż do nieswoistej encefalopatii, cokolwiek to znaczy.
Astroboy, 11 czerwca 2015, 15:39
Jesteś pewien owego "polepszenia odżywiania"? Dobry hamburgerek…
Masz zapewne niezbite dowody w postaci przepięknej korelacji, o którą prosiłem, wskazującą na niezaprzeczalny fakt, że nadmiar higieny zmniejsza liczbę alergii…
Bastard, zgodzę się z przedmówcami, szczególnie z Jajcentym. W całym tym syfie mówimy o minimalizacji cierpienia. Ale jeśli masz jakieś STATYSTYCZNE potwierdzenie tezy:
to CHĘTNIE zmienię swoje zdanie na temat szczepień. Bardzo proszę, Twoje przekonanie mnie nie interesuje, ludzie to czytają…
Była po tym ciekawa kolacja? Na moim podwórku czegoś takiego nie czynię. Jak już tej zimy pewna "mysza" się nazbyt przyzwyczaiła, a nawet udomowiła, to machnąłem na to ręką.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 15:48
Skoro ludzie czytają, to pewnie lepiej od Ciebie.
Wkleiłem link do stronki, na której znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości.
Aha, bo może nie wiesz, ten link prowadzi tylko do JEDNEGO artykuliku, na tej stronie jest ich dużo więcej należy użyć sprytnego urządzenia WYSZUKIWARKI.
Astroboy, 11 czerwca 2015, 15:54
No to dziś masz u mnie fory. Potraktuj mnie jak debila, ale wskaż to, o co prosiłem.
Użytkownik-7423, 11 czerwca 2015, 15:56
Nie trzeba Cię tak traktować, sama natura Cię tak potraktowała.
Szkoda czasu na Ciebie.