Szczepienie pyłkiem lub zarodnikiem
W pewnych okolicznościach podanie szczepionki może nastręczać sporo trudności. Jednym z lepszych pomysłów na nowoczesną szczepionkę doustną wydaje się opakowanie z pozbawionego elementów alergizujących ziarna pyłku.
Kierunek poszukiwań prof. Harvindera Gilla z Texas Tech University wydał się DARPA na tyle obiecujący, że w ramach programu Young Faculty Awards sfinansowano jego poczynania, służąc przy okazji fachową radą. Amerykański chemik zamierza skonstruować i przetestować bazującą na pyłku platformę szczepionkową.
Zewnętrzna ściana ziarna pyłku to "skorupka" zbudowana z niealergizującego polimeru. Po usunięciu uczulających białek i tłuszczów naturalne opakowanie można by wypełnić szczepionką. Ponieważ jest ono wytrzymałe, przetrwałoby warunki panujące w przewodzie pokarmowym. Ładunek zostałby wchłonięty przez wyściółkę jelita; tym samym udałoby się zaprezentować antygen systemowi immunologicznemu.
Taka szczepionka jest skuteczna, bezbolesna, poza tym może stymulować ogólnoustrojowy układ odpornościowy i/albo wspólny układ odpornościowy błon śluzowych.
Gill eksperymentuje nie tylko z pyłkami, ale i z zarodnikami widłaków. Pod skaningowym mikroskopem elektronowym wykonano zdjęcia ręcznie zgniecionych zarodników z oryginalnym wypełnieniem oraz zarodników zmiażdżonych po oczyszczeniu z biomolekuł. Wyniki testów gotowej platformy dokumentowano za pomocą mikrofotografii konfokalnej.
Komentarze (4)
radar, 30 listopada 2012, 09:59
i można by ją podawać bez wiedzy "szczepionego"?
Nie żebym doszukiwał się teorii...
radar
Anna Błońska, 30 listopada 2012, 12:49
Pewnie dałoby się to zrobić, wystarczyłby dostęp do kuchni czy fabryki posiłków instant. W relacji prasowej DARPA kładli jednak nacisk na niezależność jednostki od lekarzy czy pielęgniarek i podkreślali, że człowiek mógłby się samozaszczepić we wszystkich możliwych warunkach.
radar, 30 listopada 2012, 13:28
Pytanie czy odpowiednia modyfikacja nie pozwoli na szczepienie wziewne (skala już jest odpowiednia)... a wtedy już całkiem możesz nie mieć wpływu na to kto i czym Cię szczepi.
radar
Tolo, 1 grudnia 2012, 13:05
A po co kombinować z pyłkiem który jest w dodatku w pierwotnej wersji uczulający potencjalnie?
Równie dobrze można podać ta szczepionkę w postaci "inteligętnej" tabletki która odpali dawkę tam gdzie ma, czy jakiejkowlwiek innej która przetrwa zoładek ze dodam jeszcze na koniec czopki.
Ja boje sie tego co radar że chodzi o podawanie wziewne.
Po co kombinować z nosicielami tak małych dawek ?
Może wcale nie chodzi o szczepienie a o podanie jakiejś np trucizny lub generalnie zachowanie formy aerozolu.
Może chodzi o wykorzystanie jakiś owadów do roznoszenia jakiejś zarazy.
Albo produkowanie jakiś dziwnych pyłków które będą mutować uprawy.
Nie trzeba tego dodawać do żadnych fabryk zupek instant mo żna zakaźić ujęcia wody albo jakieś środki do jej uzdatniania.
Czy w koncu do soli dosypywać jak jod.
Najbardziej tu podejrzane jest relatywnie wysokie skomplikowanie w celu podania małej dawki.