Szczepienie nie pomoże żabom?
Od 1998 roku płazy na całym świecie są dziesiątkowane przez grzyba Batrachochytrium dendrobatidis. Jak informowaliśmy, mikroorganizm zagraża też rakom. Grzyb niszczy skórę zwierząt, prowadzi do uszkodzenia serca i śmierci. Naukowcy, którzy próbują zwalczyć ten problem, wpadli w ubiegłym roku na pomysł szczepienia żab przeciwko grzybowi. Jednak, jak ostrzega Anna Savage z University of Central Florida, taki sposób walki z grzybem może uczynić więcej szkód niż przynieść korzyści. Pani Savage, która jest genetykiem ewolucyjnym, poinformowała uczestników konferencji Frontiers in Phylogenetics o wynikach swoich najnowszych badań.
Uczona wraz z kolegami zajmowała się gatunkiem Lithobates yavapaiensis, który występuje na amerykańskim Południowym-Zachodzie. Uczeni chcieli zrozumieć, jak gatunek przetrwał, mimo że dotyka go czasem epidemia masowych zgonów spowodowanych grzybicą.
Naukowcy zebrali jaja z różnych obszarów i wystawili je na działanie grzyba. Później liczyli białe ciałka krwi u żab i sprawdzali, które geny były aktywne. Wyniki zostały uzupełnione o obserwacje na temat długości życia poszczególnych osobników.
Ku zdumieniu naukowców te zwierzęta, które wykazywały najsilniejszą odpowiedź immunologiczną - czy to naturalną czy nabytą - radziły sobie najgorzej. Grzyb zabija leukocyty, więc spowodowanie - na przykład za pomocą szczepionki - by było ich więcej, to jak dolewanie oliwy do ognia. Savage wyraziła więc opinię, że szczepienie żab może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Być może należy raczej tłumić odpowiedź immunologiczną.
Uczona ma teraz zamiar sprawdzić, czy podobne zjawisko zaobserwuje u dzikich populacji Lithobates yavapaiensis.
Komentarze (0)