Sztuczna inteligencja odkryła dwie planety
Sztuczna inteligencja znalazła w danych z Teleskopu Kosmicznego Keplera informację o ósmej planecie okrążającą gwiazdę Kepler-90. Tym samym poznaliśmy pierwszy układ planetarny, w którym znajduje się co najmniej tyle samo planet, co w Układzie Słonecznym. Gwiazda Kepler-90 znajduje się w odległości 2545 lat świetlnych od Ziemi.
Nowo odkryta planeta, Kepler-90i, to gorący, skalisty obiekt obiegający swoją gwiazdę w ciągu 14,4 dnia. Została ona znaleziona przez algorytm sztucznej inteligencji Google'a, który nauczył się identyfikowania planet w danych z Keplera.
Na podstawie archiwalnych danych z Keplera można, tak jak przypuszczaliśmy, dokonać ekscytujących odkryć. Potrzebne jest tylko odpowiednie narzędzie bądź technologia. To odkrycie pokazuje, że już dostępne dane mogą być skarbnicą informacji, dzięki którym przez wiele lat będzie mogli prowadzić innowacyjne badania, powiedział Paul Hertz, dyrektor Wydziału Astrofizyki NASA.
Planeta Kepler-90i jest o około 30% większa od Ziemi i znajduje się na tyle blisko swojej gwiazdy, że panują na niej temperatury podobne jak na Merkurym, przekraczające 420 stopni Celsjusza. Z kolei najbardziej zewnętrzna planeta tego układu, Kepler-90h, jest oddalona do gwiazdy mniej więcej tak, jak Ziemia od Słońca. Sama gwiazda jest podobna do Słońca. System Kepler-90 to jakby pomniejszony Układ Słoneczny. Mamy tu małe wewnętrzne planety i duże zewnętrzne, ale wszystko na znacznie mniejszej przestrzeni, mówi Andrew Vanderburg z University of Texas, który uczył system sztucznej inteligencji przeszukiwania danych Keplera.
W ciągu czterech lat pracy Teleskop Keplera zebrał sygnały o 35 000 potencjalnych planet. Najbardziej obiecujące z nich są badane zarówno automatycznie, jak i przez ludzi. Jednak najsłabsze z sygnałów mogą umykać uwadze i ludzi, i obecnie wykorzystywanych technik. Stąd też pomysł na zaangażowanie sztucznej inteligencji.
Vanderburg i Christopher Shallue z Google'a najpierw uczyli system na przykładzie 15 000 już zweryfikowanych sygnałów. Następnie poddali go testowi, podczas którego system był w stanie prawidłowo rozpoznać 96% prawdziwych oraz fałszywie prawdziwych sygnałów. Kolejnym zadaniem postawionym przed sztuczną inteligencją było przyjrzenie się sygnałom pochodzącym z 670 znanych układów z wieloma planetami. Naukowcy stwierdzili bowiem, że takie systemy są najlepszym miejscem do poszukiwania nieznanych jeszcze planet. Mamy tutaj wiele fałszywych pozytywnych sygnałów, ale również wiele potencjalnie prawdziwych. To jak przeglądanie skał w poszukiwaniu diamentów. Gdy ma się drobniejsze sito wyłapie się więcej odłamków skalnych, ale też można złapać więcej diamentów, stwierdza Vanderburg.
Kepler-90i nie była jedyną planetą zauważoną przez sztuczną inteligencję. Znalazła ona też szóstą planetę w układzie Kepler-80. Kepler-80g to planeta wielkości Ziemi, która znajduje się w rezonansie orbitalnym z czterema innymi planetami swojego układu.
Teraz Shallue i Vanderburg chcą, by ich sztuczna inteligencja przyjrzała się pełnemu zestawowi danych z Keplera, który obejmuje ponad 150 000 gwiazd.
Komentarze (0)