Tatuaże sposobem na lepszą odporność?

| Zdrowie/uroda
Marina Setti, CC

Liczne tatuaże wzmacniają układ odpornościowy.

Naukowcy z Uniwersytetu Alabamy porównują tatuowanie do ćwiczeń na siłowni. Na starcie nowy stresor osłabia bowiem organizm: w przypadku treningu objawia się to zakwasami, w przypadku tatuażu wyczerpaniem.

Skoro jednak po paru sesjach na siłowni mięśnie zaczynają się wzmacniać, naukowcy zastanawiali się, czy sprawy z powtarzającymi się tatuażami mają się podobnie. Okazało się, że tak.

Autorami opisywanego badania są prof. Christopher Lynn i Jason DeCaro oraz Johnna Dominguez. Dominguez prowadziła wywiady z tatuującymi się ochotnikami z dwóch miejscowości: Tuscaloosa i Leeds. Pytała ich o liczbę tatuaży i czas potrzebny na wykonanie każdego z nich.

Oprócz tego przed i po ostatniej sesji zdobienia ciała pobierano im próbki śliny. Amerykanie badali je pod kątem stężenia 1) immunoglobuliny A (IgA), która przeciwdziała kolonizacji błon śluzowych przez patogeny oraz 2) działającego immunosupresyjnie hormonu stresu kortyzolu.

Poziom IgA spadał znacząco u osób z 1. tatuażami, czego można się było spodziewać, biorąc pod uwagę immunosupresyjne działanie kortyzolu. U ludzi, który robili sobie tatuaż już któryś raz, spadek IgA był jednak tylko nieznaczny. Osoby z większym doświadczeniem w tatuowaniu statystycznie doświadczały mniejszego spadku poziomu immunoglobuliny A.

Podczas tatuowania organizm mobilizuje układ odpornościowy, by zwalczyć ewentualne zakażenia w miejscu wprowadzania barwnika pod skórę, lecz tatuowane raz po raz ciało podnosi próg, przy którym wymagana jest odpowiedź immunologiczna. Jak podkreślają Amerykanie, ogólna odporność także jest lepsza.

Po początkowej reakcji stresowej ciało powraca do równowagi. Jeśli jednak człowiek dalej je raz po raz stresuje, zamiast wracać do punktu wyjściowego, dostosowuje - podnosi - wewnętrzne wielkości wodzące.

Choć zaprezentowane wyniki wydają się interesujące, nie wolno zapominać, że badanie objęło zaledwie 24 kobiety i 5 mężczyzn. Próba była więc zbyt mała, aby wyciągać dalekosiężne wnioski, ale na tyle duża, by w przyszłości kontynuować eksperymenty.

tatuaż odpowiedź imunologiczna odporność immunoglobulina A IgA kortyzol stres Christopher Lynn Johnna Dominguez