Technologia czyni szczęśliwszym?
Z badań firmy Trajectory Partnership przeprowadzonych na zlecenie BCS wynika, że istnieje pozytywny związek pomiędzy dostępem do nowoczesnych technologii a poczuciem szczęścia. Badania przeprowadzono na podstawie ankiet wypełnionych przez 35 000 osób z całego świata.
Najbardziej ceniony jest dostęp do urządzeń komunikacyjnych, a największe wpływ emocjonalny mają one na kobiety z krajów rozwijających się oraz osoby o niskich dochodach i słabym wykształceniu.
Paul Flatters z Trajectory Partnership stawia tezę, że dzieje się tak, gdyż kobiety zwykle odgrywają w rodzinie rolę centralną, jednoczącą. Także one podtrzymują więzi społeczne. Urządzenia służące do komunikacji są w tym bardzo pomocne. Flatters zapowiada, że jego firma przeprowadzi badania mające zweryfikować tę teorię.
Z uzyskanych dotychczas danych wynika również, że wraz z wiekiem osób badanych wpływ dostępu do technologii na szczęście nie staje się coraz silniejszy. Tymczasem od wielu lat różne kraje zachęcają seniorów do korzystania z telefonów komórkowych czy internetu w przeświadczeniu, że poprawi to jakość ich życia.
Wnioski z badań nie zgadzają się z poglądami wielu psychologów. W ubiegłym roku Yair Amichai-Hamburger, dyrektor izraelskiego Centrum Badawczego Psychologii Internetowej wyraził opinię, że dostęp do technologii ma negatywny wpływ na dobrostan ludzi, gdyż odbiera im czas przeznaczony na pracę czy życie prywatne. Musimy znaleźć sposób na odzyskanie tej coraz większej części naszego życia, którą oddaliśmy technologii, odzyskać kontrolę nad technologią i nauczyć się korzystać z niej w pozytywny i zdrowy sposób - pisał Amichai-Hamburger.
Inni zauważają jednak, że dostęp do technologii jest często wyznacznikiem statusu społecznego. Na całym świecie posiadanie komputera stało się synonimem dobrego wykształcenia, a np. w Indiach użytkownicy takich urządzeń są też uznawani za zamożnych. Niezależnie od tego, jak jest w rzeczywistości, percepcja społeczna danej osoby ma kolosalny wpływ na jej status.
Komentarze (13)
Jurgi, 13 maja 2010, 13:20
Cóż, mało co mnie uszczęśliwia tak, jak mój laptop.
czesiu, 13 maja 2010, 14:59
Mówisz o tej cegle, czyli wyłączonym laptopie czy też zawartości?! 8)
Jurgi, 13 maja 2010, 16:03
Mówię o połączeniu tych wartości. )
lucky_one, 13 maja 2010, 16:40
Czyżby mowa o dresach?
W końcu to oni mają najnowsze komórki na rynku - nie jacyś tam biznesmeni czy inni
waldi888231200, 15 maja 2010, 11:45
Ci inni , mają szczęście skądinąd , biznes-meni z pracy organizacyjnej, złodzieje z kradzieży, a że tych z komórkami jest najwięcej to mówi się o szczęściu płynącym z technologi .
thibris, 23 maja 2010, 19:20
waldiego uszczęśliwia trollowanie na przykład.
waldi888231200, 23 maja 2010, 21:36
Nie zgadłeś .
thibris, 23 maja 2010, 21:51
Nie zgadywałem, lecz stwierdzałem fakt. Chociaż może po prostu jesteś masochistą, skoro to Cię nie uszczęśliwia a robisz to od tak dawna jak rasowy Shrek ?
waldi888231200, 23 maja 2010, 22:01
To już Twój 10 wpis wycieczkowy w moją stronę dzisiaj - ciekawe kiedy to ci się znudzi (może jeszcze użyj demokratycznych metod tutaj)
thibris, 23 maja 2010, 22:05
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Nie lubię cię, gdyż jesteś trollem, co często odowadniasz i mam prawo do takiej a nie innej opinii o tobie. Demokratycznych metod używam cały czas - przecież na tym polega idea forum.
waldi888231200, 23 maja 2010, 22:21
...odwadniasz?? coś cię zalewa??
Gość shadowmajk, 25 maja 2010, 13:16
Skończcie bo jesteście jak dzieciaczki.
Mnie osobiscie technologia uszcześliwia a wiec potwierdzam tę wiadomość. Może to dlatego że całe życie jestem uzależniony od różnych urządzen i po prostu mnie to interesuje. Nie jestem dresem i nie mam komórki.
waldi888231200, 25 maja 2010, 14:50
Technologia uszczęśliwia to jest oczywiste (inaczej by się nie rozwijała a może nawet nie ruszyła) głównym atutem jest prędkość komunikacji co znacznie usprawnia realizację kiedyś wlekących się miesiącami spraw, ułatwia policzenie kosztów przedsięwzięć, obniża koszty zakupu ( ilość pośredników) e-sklepy , ułatwia dostęp do unikalnej wiedzy .
Ale przez to zachłyśnięcie się technologią komunikacji (zwłaszcza młodym ludziom) zupełnie umyka że jest to narzędzie usprawniające życie zawodowe (trzeba mieć użyteczny społecznie zawód) bitami dzieci nie nakarmisz (ktoś musi siać zboże, hodować zwierzęta, skręcać rury, budować domy, drogi, mosty, naprawiać niszczejące zasoby mieszkalne itd) a nie zawód dla całości młodego społeczeństwa które patrząc w telewizor myślą że życie to kariera w bankowości , wieczorne mitingi w knajpach, drinki przed telewizorem, setki godzin przed komputerową grą i wielogodzinne gadki przez telefon.
Przebudzenie następuje równo z pierwszym dzieckiem, 15 ratą 30letniego kredytu, przekroczeniem 30lat życia (do wyboru albo wszystkie opcje razem).
Liceum zrobiło się takie nic , szkolnictwo zawodowe leży (można powiedzieć - nie istnieje ), szkolnictwo wyższe to w 90% osób przedłużenie dzieciństwa (poziom żaden) .
Resztę wypierze ta co ma rycha , starsze pokolenia które nie uległy technologii (a odwalają robotę teraz) powoli z braku sił schodzą ze sceny pozostawiając jedną wielką nadmuchaną bańkę mydlaną, której wystarczy na miesiąc wyłączyć prąd żeby pękła, a roznoszący się smród bezradności i głupoty cofnie ich do średniowiecza.
Oczywiście projektanci tego gówna już dawno w Polce nie mieszkają (o ile w ogóle kiedyś mieszkali) bo wiedzą czym na dłuższą metę to się skończy (zostały tylko ich parobki które obgryzają resztki i są na tyle ograniczeni że będą robić za mięso armatnie).