Maskujące stękanie

| Psychologia
meddygarnet, CC

Tenisiści, którzy głośno stękają, odbijając piłkę, mogą w ten sposób skutecznie zmylić zmysły przeciwnika. Drugi gracz ma bowiem problem z oceną, gdzie i jak tak naprawdę leci piłka (PLoS ONE).

Nasze odkrycia sugerują, że w takich okolicznościach przeciwnikowi wydaje się, że piłka przemieszczająca się z prędkością 80 km/h znajduje się o nieco ponad 60 cm [24 cale] bliżej niż w rzeczywistości – wyjaśnia Scott Sinnett z Uniwersytetu Hawajskiego. Naukowcy prowadzili badania z udziałem studentów Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. Wykorzystano dźwięki, których głośność odpowiadała okrzykom wydawanym na korcie przez Marię Sharapovą i Rafaela Nadala.

Trzydziestu trzech ochotników oglądało nagrania przedstawiające tenisistę odbijającego piłkę na drugą stronę kortu. Odbiciu towarzyszył bądź nie krótki dźwięk. Każdorazowo zadanie badanych polegało na jak najszybszym i jak najdokładniejszym określeniu na klawiaturze kierunku uderzenia. Stęknięcie znacznie wydłużało czas reakcji, wiązało się też z większą liczbą błędów.

Akademicy uważają, że istnieje kilka wyjaśnień zaobserwowanego zjawiska. Wiadomo np., że niektórzy zawodowi gracze oceniają prędkość i ruch obrotowy piłki na podstawie dźwięku generowanego podczas zetknięcia z rakietą. Głośne stęknięcia skutecznie by to uniemożliwiały. Sinnett i jego współpracownik z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej prof. Alan Kingstone uważają, że na nawierzchniach umożliwiających szybszą grę, np. na trawiastych kortach Wimbledonu, opisany efekt będzie silniej zaznaczony.

Tenisiści różnie podchodzą do zagadnienia stękania w czasie meczu. Martina Navratilova uznawała je za oszustwo. Obecnie amerykańsko-kanadyjski zespół zamierza ustalić, czy zawodnicy ze szczytów zestawień opracowali własne metody na niwelowanie wpływu postękiwania przeciwników.

tenis stękanie dźwięki rakieta prędkość ruch obrotowy przeciwnik uniemożliwiać Scott Sinnett