Tłuszcze trans znikną z diety Amerykanów?
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) rozpoczęła działania, które mogą zakończyć się zakazem stosowania tłuszczów trans w produktach spożywczych. Tłuszcze trans należą do tłuszczów nienasyconych i występują naturalnie w tłuszczach zwierzęcych, gdzie izomery trans stanowią kilka procent wszystkich tłuszczów. W znacznie większych ilościach powstają w półsyntetycznych tłuszczach, takich jak margaryna czy masło roślinne, otrzymywanych w wyniku częściowego uwodornienia tłuszczów naturalnych. Uwodornienie powoduje zmianę kształtu cząsteczki, co z kolei mocno wpływa na metabolizm tłuszczów.
Tłuszcze trans znacznie zwiększają ryzyko chorób układu krążenia. Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) uważa, że w USA z powodu nadmiernego spożycia tłuszczów trans dochodzi do 20 000 zawałów rocznie, a 7000 osób umiera na choroby serca. Mimo kolejnych regulacji ograniczających udział tłuszczów trans w pożywieniu, wciąż są one szeroko stosowane. Znajdziemy je m.in. w ciastkach, ciastach mrożonych czy utwardzanych tłuszczach roślinnych.
FDA poinformowała właśnie, że podjęła kroki w celu usunięcia tłuszczów trans z listy dodatków "generalnie uznawanych za bezpieczne". Jeśli tłuszcze trans z nich znikną, to przemysł spożywczy będzie musiał zaprzestać ich wykorzystywania.
Komentarze (35)
Astroboy, 8 listopada 2013, 12:50
Bardzo rozsądne kroki - nie wszyscy ludzie rozumieją, co w siebie wrzucają. Do podanych liczb dodałbym tylko ilość zgonów w USA na skutek użycia broni palnej. W 2011 roku było to ponad 32 000. Oczywiście FDA tu nie podziała.
pogo, 8 listopada 2013, 13:42
Ciekawe czym je zastąpią w wypiekach... Osobiście nie znam alternatywy dla margaryny (masło nie zawsze się nadaje), a nie wyobrażam sobie popsucia smaku ciastek, a tym bardziej rezygnacji z niektórych z nich.
Astroboy, 8 listopada 2013, 13:58
Magazynki do M16?
Flaku, 8 listopada 2013, 20:29
Rozsądne? Jak kogoś nie obchodzi co w siebie wrzuca to dlaczego innych ma to obchodzić? Chyba to jego zdrowie. A co jeśli ja chcę w siebie to wrzucać?
Ja proponuję dodać statystyki zgonów w wypadkach drogowych.
TrzyGrosze, 8 listopada 2013, 20:37
Jego zdrowie, ale późniejsze choroby leczone już za moje pieniądze, za pośrednictwem Kasy Chorych oczywiście.
Astroboy, 8 listopada 2013, 20:49
Słusznie, ale proszę się odwalić od np. palaczy papierosów, którzy NIESŁYCHANĄ akcyzę płacą bóg wie na co. I jeszcze czasem słychać idiotów, którzy mówią, że palacze powinni płacić większe składki zdrowotne. I o co chodzi? Paczka papierosów bez akcyzy kosztuje chyba 6 razy mniej. Statystyk drogowych nie chce mi się wrzucać, bo w USA całkiem podobnie jak w Polsce - większość wypadków powodują debile. A debili trzeba w moim skromnym mniemaniu przytulić, pogłaskać, zabrać batonik, kluczyki od samochodu odebrać, itp.
TrzyGrosze, 8 listopada 2013, 21:22
Gdzieś są wyliczenia, że po odliczeniu kosztów ( trochę jednak palacza trzeba leczyć), gdy już odejdzie po krótkiej emeryturze, zostawi po sobie 1$ zysku w bilansie państwa.
Mariusz Błoński, 8 listopada 2013, 21:48
@TrzyGrosze: dobre uzasadnienie do wprowadzenia zamordyzmu. "Leczy się za nasze pieniądze" - ja od dłuższego czasu prognozuję, że to pójdzie dalej. Pod tym właśnie pretekstem każdy Twój zakup będzie nadzorowany. Wycofają gotówkę (już są takie zakusy), a karty będzie można nadzorować i gdy np. pójdziesz kupić golonkę, to pani na kasie wyświetli się, że nie może Ci jej sprzedać (bo masz miażdżycę) a cukrzyk nie kupi np. białego chleba. Wszystko "dla naszego dobra". To leczenie kiły syfilisem. Socjalizm tworzy problemy, które później dzielnie zwalcza. A nie lepiej oddać ludziom wolność? Zlikwidować państwowy przymus "ubezpieczeń zdrowotnych".
@astroboy: przed kilku laty był w Polityce artykuł np. alkoholu, papierosów, wpływów do budżetu itp. itd. To mit, że palacze płacą na swoje leczenie. Koszty zarówno spożycia papierosów jak i alkoholu są kilkukrotnie wyższe niż wpływy do budżetu. Rozwiązanie? Prywatne ubezpieczenia zdrowotne, w miejsce państwowego "ubezpieczenia zdrowotnego". Palisz, pijesz na swój koszt i swoje ryzyko. I możesz się od tego ryzyka ubezpieczyć.
Astroboy, 8 listopada 2013, 22:16
TrzyGrosze, zawiodłem się nieco: "Gdzieś są wyliczenia, że po odliczeniu kosztów ( trochę jednak palacza trzeba leczyć), gdy już odejdzie po krótkiej emeryturze, zostawi po sobie 1$ zysku w bilansie państwa." Większość pewnie nie dożywa 'krótkiej emerytury'. Może jakieś źródła? Z tego 'co słyszałem', jest to trochę więcej. W każdym razie, PALACZE DOPŁACAJĄ na wikt weganów i innych tego typu... Tu się zgadzamy (jak widzę). Nie widzisz ABSURDU?!
Mariusz: "To leczenie kiły syfilisem. Socjalizm tworzy problemy, które później dzielnie zwalcza." Utrafiłeś w sedno sedna.
"Palisz, pijesz na swój koszt i swoje ryzyko. I możesz się od tego ryzyka ubezpieczyć" A tu błądzisz. Możesz mi wskazać, na CO płacę swoje składki zdrowotne? Na CO idzie moja akcyza? Przed chwilą wspomniałeś o socjalizmie. Tego się trzymaj.
Astroboy, 8 listopada 2013, 22:29
Mariusz: jeśli 10% społeczeństwa pali papierosy (zaniżam!), to daje to obecnie rocznie (about) = 12,5pln*365,25*3,9*10^6.
Czyli ok. 16 miliardów złotych. Niech akcyza z tego wynosi 'tylko' 50%. Daje to 'śmieszną' sumę ok. 8 miliardów. Znasz budżet NFZ?
Staruch, 9 listopada 2013, 01:55
Jak podaje CBOS, ilość osób palących w ostatnich latach waha się w granicach od 30% do 32 % (mężczyźni 40%, kobiety 23%). Aż ponad 80 % palących przyznaje, że robi to regularnie.
Wpływy z tytułu akcyzy od wyrobów tytoniowych w 2012r. wyniosły 18,6 mld zł. Koszt świadczeń zdrowotnych w budrzecie NFZ za 2012r to 60,9 mld zł.
jendrysz, 9 listopada 2013, 03:00
@Mariusz Błoński
"A nie lepiej oddać ludziom wolność"?
Proszę pamiętać, że nadmiar wolności jest tak samo szkodliwy jak brak wolności. Dotyczy to i zamordyzmu i samowolki.
"Palisz, pijesz na swój koszt i swoje ryzyko. I możesz się od tego ryzyka ubezpieczyć."
Tylko. że oprócz tamtych kosztów są jeszcze koszty i ryzyko, które inni ponoszą.
Niestety zawsze palisz i pijesz na koszt innych.
Nieraz znalazłem się w pobliżu takiego płacącego składkę zdrowotną i tak się zastanawiałem dlaczego ci palacze tak chętnie pozbywają się tego cennego dymka? Dmuchnęli by sobie do kieszeni i nie truli by innych.
Dlaczego ci palacze tak chętnie otwierają okna, lub stają z dymkiem przy wejściach?
By każdy wchodzący i wychodzący musiał swoją porcję dymu zaliczyć?
Niedawno był artykuł na KW o skutkach zadymienia i proszę zauważyć, że nawet nie chodziło w nim o skutki biernego palenia.
Oczywiście nie będę sprawdzać, czy palenie przyczynia się np do efektu cieplarnianego, ale obojętnie ile płacą palacze to i tak płacą o wiele za mało i żadne ubezpieczenie prywatne, czy państwowe tu nie pomoże. Niestety jedynym rozwiązaniem jest utrudnianie palenia i dlatego akcyza ma sens, tylko oczywiście nie pod nadzorem obecnej Picerokracji.
macintosh, 9 listopada 2013, 09:44
btw: nie istnieją 100% wielonienasycone. Transów zawsze parę % się trafi.
Pozdrawiam
TrzyGrosze, 9 listopada 2013, 10:46
Czy "człowiek rozsądny" nie wie, że istnieje mała grupka "ludzi nierozsądnych" i idea dobrowolności ubezpieczeń zdrowotnych jest nierealna?
Wyobrażasz sobie dobrowolność komunikacyjnej polisy OC ?
Co z nieubezpieczonym gdy zaniemoże, pod płot?
A i USA chyba właśnie wprowadziła obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne (Obamacare).
mizagi, 9 listopada 2013, 11:17
Tu udowadniaja ze jest zupelnie inaczej http://www.businessinsider.com/our-war-on-fat-was-a-huge-mistake-graphs-2013-11 i mysle ze jest w tym sens, bo jakos ci slowianie, germanie czy wikingowie nie stronili od takiego jedzenia ;]
W Szwecji tez przekonuja ze tludzcze nie takie zle : http://www.thelocal.se/20130923/50384
Flaku, 9 listopada 2013, 11:47
macintosh, 9 listopada 2013, 12:36
http://en.wikipedia.org/wiki/Life_expectancy#Life_expectancy_variation_over_time
Acrux, 9 listopada 2013, 15:31
Ojoj, a co zrobią biedni producenci?
Spokojnie, na pewno wymyślą coś, co okaże się być jeszcze gorsze o tłuszczy trans...
TrzyGrosze, 9 listopada 2013, 18:28
@mizagi
Ten pierwszy link informuje, że dieta niskotłuszczowa jest be, a low-carb cacy ( coraz więcej dietetyków z tym się zgadza) - nie ma tu nic o szkodliwych tłuszczach trans,
ten drugi traktuje o tłuszczach nasyconych - to nie są szkodliwe tłuszcze trans.
Różnica pomiędzy tłuszczami a tłuszczami, jest ogromna.
@ Flaku
Tak dobrze im się sprawdzało to dobrowolne ubezpieczenie, że musieli wprowadzić obowiązkowe ( Obamacare).
@macintosh
Sama temperatura nie przerobi tłuszczów nienasyconych w tłuszcze trans. Potrzebny jest wodór (jest to proces hydrogenizacji), ciśnienie i katalizator.
Olej lniany koniecznie w lodówce, ponieważ szybko się utlenia ( jełczeje), staje się szkodliwy, ale nie przechodzi w formę trans.
macintosh, 9 listopada 2013, 20:22
@TrzyGrosze
Bardzo mnie interesują te sprawy i widzę, że znasz się na rzeczy Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś mógł wyjaśnić - czy zdrowe są tylko omega-3 czy tylko wielonienasycone, jednonienasycone(?) i co z tymi nasyconymi(?) Czy smażenie robi transy? Czy w smażeniu złe jest tylko to, że przybywa tam trochę akroleiny?
Mnóstwo pytań. Dlatego jeśli masz pod ręką jakieś źródło (bo rozumiem, że to by było sporo pisania) - pochłonąłbym je w całości
TrzyGrosze, 9 listopada 2013, 20:50
Macintosh, w mnogości przystępnych źródeł polecam portal SFD (dział odżywianie) oraz stronę Sławka Ambroziaka ( tutaj zacznij).
Tematyka ukierunkowana jest na anabolizm , ale wierz mi, nikt tak się nie zna na zdrowym jedzeniu, jak kulturyści.
macintosh, 9 listopada 2013, 23:54
@TrzyGrosze
Dzięki!!!!!!
Arlic, 10 listopada 2013, 01:13
Emm, jedna paczka dziennie? czy źle widzę bo jest późno ?
W sumie przyjąłeś że każdy polak pali jedną paczkę dziennie.
wg. statystyk w Polsce wypala się rocznie 2.5 mld do 3 mld paczek, od stycznia 2014 akcyza ma wynosić w EU, w tym w Polsce 90Euro/1000 sztuk, przyjmując że w paczce jest 20 sztuk, mamy 1.8 euro na opakowaniu, czyli od 4.5mld do 5.4 mld euro.
Astroboy, 10 listopada 2013, 22:54
Nie, Arlic. Przyjąłem, dla szybkiego oszacowania tylko, że co dziesiąty Polak pali jedną paczkę dziennie. Ponieważ, jak pewnie zauważyłeś, przyjąłem ad hoc parę założeń, to i tak nie wyszło mi źle owo oszacowanie. Fizyk jest wielce zadowolony, jak zgadzają się rzędy wielkości.