Cukier trehaloza wspomaga makrofagi w walce z miażdżycą
Trehaloza, która stanowi główny cukier hemolimfy owadów i występuje w grzybach, np. drożdżach, pomaga w leczeniu miażdżycy.
Interesuje nas zwiększenie zdolności sprzątających makrofagów i uzyskanie supermakrofagów - opowiada prof. Babak Razani ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona w St. Louis.
W przebiegu miażdżycy makrofagi próbują naprawić uszkodzenia naczynia, oczyszczając ten rejon, ale przytłacza je zapalna natura blaszki. [...] Przybywają więc posiłki, które próbują posprzątać jeszcze większy bałagan i same stają się częścią problemu. Jest coraz więcej obumierających komórek i lipidów, a blaszka coraz bardziej się rozrasta.
Podczas eksperymentów zespół Razaniego wykazał, że po zastrzykach z trehalozy myszy podatne na miażdżycę miały mniejsze blaszki. Rozmiary blaszki mierzone w korzeniu aorty były różne, ale średnio u gryzoni z grupy kontrolnej wynosiły 0,35 mm2, w porównaniu do 0,25 mm2 u myszy po iniekcji trehalozy. Oznacza to 30% zmniejszenie gabarytów.
Efekt znikał, gdy trehalozę podawano doustnie lub wykorzystywano inny cukier (nawet o podobnej budowie).
Trehazloza, która często wchodzi w skład lekarstw, jest zbudowana z dwóch cząsteczek glukozy połączonych wiązaniem O-glikozydowym. Wcześniejsze badania wielu zespołów wykazały, że uruchamia ważny proces komórkowy - autofagię. Dotąd nie było jednak wiadomo, jak do tego dochodzi.
Razani wykazał, że trehaloza aktywuje czynnik transkrypcyjny EB (TFEB). TFEB dostaje się do jądra komórkowego makrofagów, wiąże się z DNA i włącza różne geny, uruchamiając cały łańcuch zdarzeń, prowadzący do wytworzenia dodatkowej aparatury sprzątającej - kolejnych organelli (fago- i lizosomów) do wychwytu i unieszkodliwiania "odpadów".
Trehaloza nie tylko usprawnia istniejącą maszynerię, ale i pobudza komórkę, by ją rozbudowała. Skutkiem jest nasilenie autofagii. Czy to jedyny mechanizm działania trehalozy? Nie możemy odpowiedzieć ze 100% pewnością - nadal to sprawdzamy. Czy to jednak dominujący proces? Tak.
Amerykanie kontynuują badanie trehalozy, zwłaszcza że została ona dopuszczona do spożycia i jest substancją lekko słodką. Jedną z przeszkód do przezwyciężenia jest konieczność jej wstrzykiwania. Po podaniu cukier traci prawdopodobnie swoje właściwości, bo enzymy trawienne rozkładają ją do glukozy. Ekipa Razaniego szuka więc sposobu, by zablokować białka, które za to odpowiadają.
Komentarze (0)