Balonowy silnik
Czy estetycznym i cieszącym wzrok balonem można z powodzeniem zastąpić turbinę wiatrową? Wg Iana Edmondsa, konsultanta z Solartran w Brisbane, jak najbardziej tak. W ten sposób uzyskuje się olbrzymi silnik z balonem odgrywającym rolę tłoka (Renewable Energy).
Słońce podgrzewa znajdujące się wewnątrz zbiornika powietrze. Balon unosi się ku górze, uruchamiając połączony z nim liną naziemny generator. Gdy balon dociera na wysokość 3 km, część gazu jest wypuszczana. Nie trzeba zatem trwonić energii na ściąganie statku powietrznego w dół. "Urządzenie przypomina silnik dwusuwowy o pojemności 45 mln litrów i 3-kilometrowym skoku tłoka, który wykonuje jeden cykl na godzinę".
Decydując się na taki rodzaj zasilania, należy się nastawić na wydatki analogiczne jak przy budowie elektrowni wiatrowej. Przy średnicy zbiornika balonu wynoszącej 44 m uzyskuje się do 50 kilowatów energii, co wystarczy do zasilenia ok. 10 domów. Edmonds udowadnia, że podwojenie rozmiarów czaszy skutkowałoby 10-krotnym wzrostem ilości uzyskiwanej energii.
Wygląda też na to, że o ile turbina może być tylko i wyłącznie turbiną, balon dałoby się wykorzystać również do celów rekreacyjnych. Wystarczyłoby doczepić gondolę, by podróż po okolicy stała się rzeczywistością.
Komentarze (4)
inhet, 19 stycznia 2009, 22:18
A ile energii trzeba zużyć na dodmuchanie balonu w każdym cyklu? No i co będzie, gdy się zerwie wiatr?
neex, 20 stycznia 2009, 09:34
Taki sposób produkcji energii raczej nie spodoba się lotnictwu.
mikroos, 20 stycznia 2009, 10:42
Podejrzewam, że z tym wynalazkiem w ogóle nie chodziło o jakiekolwiek realne rozwiązanie Ot, po prostu człowiek chciał sobie zaistnieć w mediach, no i zaistniał
thibris, 20 stycznia 2009, 14:58
Pomysł jak pomysł. Może ktoś go rozwinie i poda jakieś realne rozwiązanie na jego bazie, uwzględniające wszelakie plusy i minusy takiego wynalazku, może nie. Ale już nie pierwszy raz dochodziliśmy do wniosku że lepiej mieć jakiś szeroki wachlarz rozwiązań/pomysłów niż nie mieć nic Być może jest takie miejsce na ziemi (lub w kosmosie ?) gdzie taniej i wydajniej będzie wdrożyć owe rozwiązanie niż elektrownie wodne, słoneczne czy wiatrowe.