Nie taki skład jadu stały, jak się wydawało...
Kiedyś uznawano, że jad zwierząt jest niezmienny. Okazuje się jednak, że w przypadku ukwiałów jad zmienia się parokrotnie w ciągu życia. Następuje dostosowanie jego mocy i składu do zmian dot. drapieżników i zachodzących w środowisku.
Dr Yehu Moran z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie badał ukwiały z rodzaju Nematostella. Interesował go cały ich cykl życiowy. Jako larwy Nematostella padają ofiarą ryb, a gdy dorastają, same stają się drapieżnikami i za pomocą parzydełek polują na krewetki i mniejsze ryby.
Moran odkrył, że jako larwy ukwiały produkują jad, który sprawia, że drapieżniki wypluwają je natychmiast po połknięciu. Gdy Nematostella same zaczynają polować, skład jadu przystosowuje się do nowego trybu życia i chwytania rybek oraz krewetek. W ciągu życia, gdy zmienia się dieta Nematostella i przeprowadzają się one z jednego regionu do drugiego, jad jest przystosowany do wymogów środowiska.
Do tej pory badania nad jadami koncentrowały się na toksynach produkowanych przez dorosłe zwierzęta. Badając ukwiały od narodzin po śmierć, odkryliśmy jednak, że zwierzęta mają o wiele szerszy arsenał toksyn niż wcześniej myślano. Ich jad ewoluuje, by jak najlepiej pasować do zagrożeń stwarzanych przez drapieżniki i by jak najlepiej radzić sobie ze zmianami środowiska.
W ramach studium zespół Morana znakował komórki produkujące jad. Autorzy publikacji z pisma eLife odnotowywali też znaczące interakcje, do których dochodziło w ciągu życia (najpierw w roli ofiar, potem drapieżników).
Izraelczycy podkreślają, że w jadzie zwierząt ze złożonymi cyklami życiowymi mogą występować składniki nieznane dotąd nauce (dotychczas specjaliści badali np. tylko jad dorosłych ukwiałów i nie znali składowych jadu larw), a jady znajdują przecież zastosowanie zarówno w medycynie, jak i farmakologii. Istotne są też konsekwencje ekologiczne ich ustaleń.
Komentarze (0)