Do pacjentów bardziej przemawia wiek serca niż procentowy wskaźnik ryzyka
Ludzie, którzy znają wiek swojego serca, czynią większe postępy w zakresie poprawy jego stanu zdrowia.
Ocenę ryzyka dla różnych chorób, np. sercowo-naczyniowych (ChSN), prezentuje się jako procent szans zapadnięcia na nie w ciągu kilku następnych lat. Jakiś czas temu stworzono jednak kalkulator wieku serca, który wykorzystuje te same dane nt. czynników ryzyka, ale przedstawia je w sposób bardziej zindywidualizowany i przemawiający do wyobraźni.
Choć ChSN powodują najwięcej zgonów na świecie, lekarzom trudno przedstawić czynniki ryzyka tak, by zachęcić pacjentów do zmiany trybu życia. Wcześniejsze badanie pokazało, że wiek serca jest łatwiejszy do zrozumienia i bardziej motywujący, zwłaszcza w przypadku osób z wyższym poziomem modyfikowalnych czynników ryzyka.
Teraz po raz pierwszy zademonstrowano, że zastosowanie wieku serca, by uświadomić ryzyko ChSN, sprzyja zmianom w zachowaniu, które z kolei przekładają się na spadek ryzyka choroby sercowo-naczyniowej.
Zespół z Universidad de las Islas Baleares (UIB) przeprowadził badanie z udziałem 3153 osób, które na 12 miesięcy przed doroczną oceną stanu zdrowia wylosowano do jednej z trzech grup. Pierwszej ryzyko ChSN przedstawiono za pomocą procentów, drugiej jako wiek serca, a trzeciej przekazano tylko wskazówki dotyczące zdrowego trybu życia.
Wyniki pokazały, że w porównaniu do grupy kontrolnej, u pacjentów, których poinformowano o indywidualnym ryzyku ChSN (zarówno procentowo, jak i za pomocą wieku serca), nastąpiły znaczące spadki wskaźników ryzyka. Największą poprawę odnotowano w grupie zapoznającej się z wiekiem serca. Co więcej, osoby znające wiek serca częściej wdrażały zdrowy styl życia, przestając np. palić. W tej grupie wskaźnik rzucania palenia był 4-krotnie wyższy niż wśród ludzi zaznajamianych z ryzykiem procentowym.
Uzyskane dane mogą sugerować, że zwykły fakt zaprezentowania pacjentom łatwej do zrozumienia informacji wywiera pozytywny wpływ na angażowanie ich w działania prewencyjne - podsumowuje dr Pedro Tauler.
Komentarze (3)
pogo, 7 lutego 2014, 00:14
Słaby ten test... wyszło mi, że moje serce jest młodsze ode mnie.
Wyraźnie brakowało tam pytań o dietę, alkohol i ilość ruchu... bez tych 3 info zawsze wychodzę na okaz zdrowia
Usher, 7 lutego 2014, 21:45
Ocena tego, czego Ci brak, z natury jest subiektywna. Zamiast tego są pytania o wskaźniki obiektywne - wzrost, wagę, obwód pasa i ciśnienie, które odzwierciedlają pośrednio skutki diety, alkoholu i braku ruchu.
pogo, 9 lutego 2014, 11:36
Było tam pytanie o cholesterol... jedyna rzecz, której nie znałem. Ona by wykazała problemy z dietą, ale wciąż nie zauważy alkoholu i braku ruchu jeśli mimo tego trzymam resztę wskaźników w dobrej formie.