Strzały pod wodą
Zamieszkujące północny Atlantyk wieloryby wydają czasem dziwaczny odgłos, przypominający do złudzenia wystrzał z broni palnej. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii udało się ustalić prawdopodobne znaczenie tego tajemniczego dźwięku.
Odkrycia dokonał zespół prowadzony przez Susan Parks z Penn State University. Badaczka opisuje, że wydawany przez wieloryby huk został nazwany "wystrzałem z broni", ponieważ naprawdę brzmi podobnie do strzału z karabinu - jest gwałtowny i towarzyszy mu pogłos. Obserwacje wykonane przez nią i jej kolegów wskazują, że celem takiego zachowania jest odstraszanie jednych samców przez drugie lub pokaz siły przed samicami.
Badanie nie byłoby możliwe bez zastosowania nowoczesnych technologii. Na terenie Zatoki Fundy u wybrzeży Kanady, gdzie wieloryby udają się na letni żer, badacze umieścili pod wodą pięć hydrofonów. Oprócz nagrywania dźwięków towarzyszących przebywaniu waleni na terenie akwenu, badacze obserwowali ich zachowania i próbowali powiązać te dane w logiczną całość.
Przez dwa tygodnie próbowaliśmy podsłuchiwać, by dowiedzieć się, jak wiele waleni wydaje z siebie ten dźwięk, tłumaczy Parks. Z analiz wykonanych przez jej zespół wynika, że tajemniczy huk wydawały z siebie samotne samce oraz mieszane grupy samców i samic przebywające blisko powierzchni wody.
Zdaniem badaczy z Penn State University zebrane informacje sugerują, że "wystrzały" mają na celu albo odstraszenie konkurentów walczących o wdzięki tej samej samicy, albo przypodobanie się jej. Jak zaznacza pani Parks, jest też bardzo prawdopodobne, że służą one obu celom.
Kompletne wyjaśnienie zagadki mogłoby być możliwe dzięki przeprowadzeniu dalszych badań. Może to być jednak trudne, gdyż dzika populacja badanych waleni, należących do rodzaju Eubalaena, liczy sobie zaledwie około 300 osobników. Zwierzęta te giną masowo głównie wskutek zderzeń ze statkami, w których, pomimo masy własnego ciała przekraczającej nieraz 60 ton, mają niewielke szanse. Pozostaje nam mieć nadzieję, że naukowcy zdążą zebrać dostatecznie wiele informacji i zwiększyć w ten sposób szanse na przeżycie tych wyjątkowych ssaków.
Komentarze (7)
waldi888231200, 15 listopada 2008, 01:43
Połów ryb na granat wrzucony do stawu jest stary jak materiały wybuchowe, są oszołomione i na powierzchni (samotny samiec , czy mała grupa pomaga sobie tą bronią zdobyć jedzenie) .
Są sakami a saki raczej w zalotach nie krzyczą na siebie (prędzej śpiewają).
inhet, 16 listopada 2008, 23:49
Wieloryb biskajski nie poluje na ryby. bo jest fiszbinowcem, tak wiec jego "strzelanie" nie słuzy głuszeniu ryb.
waldi888231200, 17 listopada 2008, 00:09
Chcesz powiedzieć że jak w paszczę wpadnie mu rybka to się na fiszbinach nie przecedzi albo będzie ją wypluwał??
Wieloryb pływa wolno 10km/h więc na złapanie nawet małych rybek nie ma szans, ale po takim strzale (tym bardziej że robi to przy powierzchni) oprócz planktonu to ma jeszcze narybek w jadłospisie.
thibris, 17 listopada 2008, 09:00
I na pewno te strzały są po to aby najeść się rybek - które nie są pokarmem wielorybów. Tako rzecze waldi - główny oceanolog i biolog morski kraju.
Jeśli w czasie snu lub w czasie konsumpcji antylopiego zadka lew połknie muchę lub innego insekta, będzie to oznaczało że po sawannach ugania się i poluje na muchy/komary czy antylopy ?
waldi888231200, 17 listopada 2008, 11:32
Wyjaśniem ze nie piastuję żadnego z wyżej wymienionych stanowisk.
mikroos, 17 listopada 2008, 14:55
To siedź cicho, jak nie masz pojęcia, o czym mówisz.
waldi888231200, 17 listopada 2008, 19:11
Ignore ci opadł?? komentuj artykuł .