Druga osada wikingów w Ameryce?
Dzięki zdjęciom satelitarnym zauważono ślady drugiej osady wikingów w Ameryce. Jeśli pierwsze wnioski potwierdzą się, będzie to oznaczało, ze nasza wiedza o wikingach jest niepełna i dotarli oni dalej na zachód.
Szczątki średniowiecznej osady, zbudowanej prawdopodobnie przez przybyszy z Europy, znaleziono na Nowej Fundlandii. To oznacza, że wikingowie opłynęli całą tę wyspę. Dotychczas bowiem jedyną znaną osadą wikingów w Nowym Świecie była L'Anse aux Meadows właśnie na Nowej Fundlandii.
Najnowsze odkrycie jest jeszcze nieoficjalne. Jeśli się potwierdzi, na nowo rozpali spór o to, jak daleko dotarli wikingowie. Część specjalistów twierdzi, że do Quebecu, inni sugerują, że mogli dopłynąć nawet w okolice Nowego Jorku.
Komentarze (6)
thikim, 4 kwietnia 2016, 22:28
"Szczątki średniowiecznej osady, zbudowanej prawdopodobnie przez przybyszy z Europy, znaleziono na Nowej Fundlandii. To oznacza, że wikingowie opłynęli całą tę wyspę. Dotychczas bowiem jedyną znaną osadą wikingów w Nowym Świecie była L'Anse aux Meadows właśnie na Nowej Fundlandii."
Ktoś widzi sens w tych zdaniach?
ozeo, 5 kwietnia 2016, 01:18
Z tego co rozumiem do tej pory była znana osada wikingów na północy wyspy Nowa Fundlandia a teraz znaleźli druga osadę setki kilometrów na południe od tamtej w południowej części tej samej wyspy.
http://www.theweathernetwork.com/news/articles/new-viking-site-found-in-newfoundland/65854
Robin_Otzi, 5 kwietnia 2016, 15:12
Szkoda, że tak mało się mówi o śladach jasnoskórych osad na samym końcu Ameryki Południowej.
Są przekazy o jasnoskórych plemionach posiadających zupełnie inne rysy twarzy!
Bardziej jak Maorysi lub Ainu.
Wiele jeszcze nie wiemy o swojej historii.
Wracając do Wikingów to odszukano w UK kilka osób posiadających Indiańskie geny, więc albo przywieźli kobiety albo już mieszańców...
thikim, 5 kwietnia 2016, 15:26
Osób posiadających w UK indiańskie, polskie a nawet chińskie geny jest całkiem sporo Nie trzeba ich specjalnie szukać np. w cyrkach występują albo grają na ulicy
Wiem o czym piszesz, ale przydałby się jakiś materiał źródłowy.
Robin_Otzi, 7 kwietnia 2016, 09:40
Przepraszam nie mogę odszukać artykułu o UK, znalazłem tylko o Islandii...
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/276433,Indianka-%E2%80%93-pramatka-Islandczykow
i link do źródła:
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ajpa.21419/abstract
thikim, 7 kwietnia 2016, 23:59
No właśnie i jest problem bo:
"- Najpierw sądziliśmy, że to DNA pochodzące od azjatyckich rodzin, które niedawno osiedliły się na wyspie – zwierza się Carles Lalueza-Fox, jeden z autorów badań. Ale badania geneaologii rodzin wykluczyły taką możliwość. Lalueza-Fox: - Okazało się, że te cztery rodziny pochodziły od przodków, którzy żyli pomiędzy 1710 i 1740 rokiem w tym samym rejonie w południowej Islandii."
Hmm. To wcale nie wyklucza sytuacji że Kolumb i następcy przywożą w wieku XV, XVI i XVII Indian i niektórzy z nich mają swój udział w genach Islandczyków w latach 1710 i później...
To nie wyklucza także tego że może jakaś indiańska łódka (mimo że były gorsze od łodzi Normanów) nie została kiedyś porwana przez sztorm i zagnana na wybrzeże Islandii. Itd.
Naturalnie Normanowie porywali i ludzi na niewolników. Więc nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby porwali Indian. Ale równie możliwe jest to że na Islandię trafili potomkowie Indian zabrani przez Hiszpanów czy Portugalczyków.
PS. Zważywszy na to że "Indianie" kolonizowali Grenlandię to staje się całkiem możliwe że jednak jakaś łódka dotarła i do Islandii. Albo wymieszanie nastąpiło na Grenlandii.
Możliwości jest wiele.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_Saqqaq
Kwestia Inuitów którzy przecież byli pomiędzy Indianami i Normanami. Mogli zatem i przekazać geny.