Wiemy kiedy i gdzie Europejczycy udomowili wilka i stworzyli psa
Międzynarodowy zespół naukowy, który bada proces udomowienia wilka w Europie, przeanalizował skamieniałości psowatych znalezione w jaskini w południowo-zachodnich Niemczech. Badacze doszli na tej podstawie do wniosku, że to właśnie w tym regionie po raz pierwszy Europejczycy udomowili wilka. Przemiana wilków w psy dokonała się 16–14 tysięcy lat temu.
Psy są uważane za pierwsze zwierzęta, które człowiek udomowił. Wciąż jednak nie wiemy, kiedy wilki zamieniły się w psy stróżujące. Szacunki naukowców wahają się od 15 do 30 tysięcy lat temu, mówi doktor Chris Baumann z Uniwersytetu w Tybindze. Również nie jest jasne, gdzie to się stało.
Gnirshöhle to niewielka dwukomorowa jaskinia w południowej Badenii-Wirtembergii. Obok niej znajdują się dwie inne jaskinie, w które znaleziono ślady przedstawicieli kultury magdaleńskiej. Natomiast w Gnirshöhle odkryto kości psowatych, które poddano analizie. Połączyliśmy dane morfologiczne, genetyczne oraz badania izotopowe, dzięki czemu mogliśmy stwierdzić, że zwierzęta, których kości badamy, pochodziły z różnych linii genetycznych, a ich genomy pokrywają się z całym zakresem genetycznym od wilków po psy domowe, dodaje Baumann.
Na tej podstawie naukowcy stwierdzili, że przedstawiciele kultury magdaleńskiej hodowali zwierzęta, która pochodziły z różnych linii genetycznych wilków. Bliskość tych zwierząt z ludźmi oraz dowody, na dość ograniczoną dietę, jaką się żywiły, wskazują, iż pomiędzy 16 a 14 tysięcy lat temu wilki były już udomowione i towarzyszyły ludziom, jak psy. Możemy więc stwierdzić, że europejskie udomowione psy pojawiły się w południowo-zachodnich Niemczech, dodaje Baumann.
Komentarze (8)
Ergo Sum, 8 marca 2021, 07:58
Nie wiem czy "udomowienie" to właściwe słowo. Z pewnością wilki na początku po prostu żerowały na wyrzucanych resztkach, lub polowały na zwierzynę w pobliżu, generalnie zaczęły żyć w symbiozie, dopiero potem nastąpił proces zbliżania. Coś podobnego obserwuj się np. na stepach Mongolii i Kazachstanu w odniesieniu do orłów. Są to ptaki przydomowe, żerujące na śmietniskach, a niektórzy wykorzystują je do polowań.
tempik, 8 marca 2021, 13:38
ja takiej pewności nie mam, tym bardziej że w tamtych czasach jedzenie się nie marnowało i odpadów nie było praktycznie żadnych. Może człowiek udomowił z rozmysłem i premedytacją, a nie że przylepiło się to niech zostanie.
venator, 8 marca 2021, 14:52
Skąd takie wnioski? Na stanowisku archeologicznym Kraków-Spadzista odkryto ponad 20 tyś (!) szczątków kostnych mamuta (Mamuthus primigenius). Miejsce to było tzw. "kiling site", gdzie dokonywano także skórowania, podziału tusz i filetowania zdobyczy, którą następnie przenoszono do stałych obozów. Zachowały się tam nawet kości podjezykowe mamuta. A więc tych odpadków było całkiem sporo bo i zwierzę było duże (wielkości słonia indyjskiego). Wiekszośc odpadów wykorzystywano powtórnie, ale nie wszysktie, część nosi ślady tylko tuszowania i filetowania.
Kwestia udomowienia wilka jest kłopotliwa. Dobry przykład to bardzo bogate stanowiska Dolni Vestonice, Pavlova, Predmosti, gdzie mieszkali przedstawiciele kultury graweckiej, horyzont kręgu kultury pawłowskiej, sprzed 29-25 tyś BP. Byli dosyć mocno zaawansowanymi technologicznie i społecznie myśliwymi stepotundry. Odkryto tam szczątki kostne wielu wilków co znamienne, głównie dorosłych , stanowiących od 12 do 24% wszystkich zwierzecych szczątków kostnych.
Część badaczy stoi na stanowisku, że byli to już udomowieni towarzysze człowieka.
Jednak archeozologiczne badania zespołu badaczy z Polski, USA i Czech, wskazują, że dla ludzi kultury pawłowskiej, wilk stanowił przede wszystkim źródło pożywienia. Znajdowano prawie zawsze dorosłe osobniki, były one traktowane jak pozostałe upolowane drapieżniki (lisy, rosomaki, niedźwiedzie, lwy) ,kości noszą ślady tuszowania i filetowania, a co istotne - odnaleziono bardzo mało śladów gryzienia innych kości przez wilki. Więc one w obecności człowieka nie jadły, same były zjadane, stanowiąc nawet do 1/4 masy mięsnej zdobyczy. Ponadto w zasadzie nie odkryto żadnego pochówku rytualnego psa z owego okresu
Celowe pochówki psów (także razem z człowiekiem), któe dobitnie świadczą o ważnej roli tego zwierzęcia pochodzą dopiero z paleolitu natufijskiego i mezolitu.
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0278416520300015
Z zzalinkowanej pracy wynika, że ścierają się dwie hipotezy o udomowieniu wilka - jedna "samoudomowienia", druga udomowienia "społecznego", dokonanego celowo przez człowieka. Niestety wnioski są takie, że nie ma dostatecznych dowodów archeozologicznych na popracie jednej bądź drugiej, w odniesieniu do górnego paleolitu.
ex nihilo, 8 marca 2021, 16:15
Jedno z drugim się nie wyklucza. Pdp działało jednocześnie jedno i drugie w proporcjach zależnych od warunków w danym miejscu i czasie.
venator, 8 marca 2021, 21:20
Wg. archeozolożki Mietje Germonpre właśnie się wykluczały. Społeczne udomowienie polegało na wybieraniu wilczych szczeniąt i promowanie najbardziej posłusznych i współpracujacych osobników, które to z kolei dopuszczano nastepnie do krycia. Uzykiwano wtedy najbardziej pożądane, z punktu widzenia człowieka, cechy.
Hipoteza o samoudomowieniu wilka ma pewne istotne mankamenty. Badania Wilczyńskiego i in. w linkowanej przeze mnie pracy, wskazują, że dla pawlowian, wilk był istotną zwierzyną łowną. Badania wskazują, że nie korzystano z kości tych zwierząt (jedynie z zębow do wykonywania naszyjnkików), spożywano mięso i zapewne skorzystano z futer - futra psowatych są bardzo ciepłe. Wg. badaczy wilk był poprostu istotnym konkurentem. Zwierzę, które zapewne budziło respekt czyli hiena jaskiniowa w tamtych czasach już wymarło, największe i najsilniejsze drapieżniki czyli lew jaskiniowy i niedźwiedź brunatny byli bezpośrednimi konkurentami (zwłaszcza lew) ale to wilk był najbardziej liczny. Wg. jednej z prac Nadachowskiego (2015 r.) nieodkryto szczątków kostnych lwa z okresu życia pawlowian, lew w tym okresie zaostrzenia się klimatu mógł się wycofać na południe i nie być znanym tym łowcom - akurat ta informacja wyklucza się z danymi z zalinkowanej pracy. Ale to ma znaczenie marginalne. Głównym konkurentem pozostawał wilk.
Z pewnością duża ilość mięsa pozyskiwanego przez pawlowian przyciągała i wilki, które były bezlitośnie zabijane. Piszę o tym dlatego, że jest to najwcześniejsza tak znacząca, udokumentowana archeologicznie interakcja człowiek-wilk. i jeszcze 20 lat temu była podstawą do twierdzeń o tak wczesnym udmomowieniu wilka-psa.
Oczywiście to wszystko nie wyklucza kilku niezależnych dróg udomowienia, co przyznaje również i Germonpre.
ex nihilo, 9 marca 2021, 07:29
W tym przypadku czasowe i przestrzenne dziury w badaniach są ogromne. Do tego dochodzi duży zasięg występowania wilków. W tej sytuacji wszelkie uogólnienia są bardzo ryzykowne, chociaż archeo to lubią (i nie tylko oni)
Natomiast co do zasady, i o to mi chodziło, nie widzę sprzeczności pomiędzy tymi dwoma drogami udomowienia (samoudomowienie i celowo). Raczej przeciwnie - łatwo w takiej sytuacji o dodatnie sprzężenie niezależnie od tego, kto pierwszy - wilki czy ludzie - na taki pomysł wpadł. Od polowania i zjadania też można przejść do udomowienia, czego przykładem jest bydło czy ptaszory różne, niekoniecznie zresztą rezygnując ze zjadania. W sumie rozwiązania bym szukał raczej na skrzyżowaniu czy raczej w miejscu połączenia tych dwóch dróg, bo nie są one rozdzielne.
venator, 9 marca 2021, 15:33
Wnioski wyciągnięte przez zespół Wilczyńskiego są takie, że do powstania specjalizacji w łowieniu wilków przez pawłowian przyczynił się ich osiadły tryb życia. Wielosezonowe osady pełne mięsa przyciągały wilki, które się kręciły w pobliżu. I same stawały się zwierzyną łowną. W późnograweckich stanowiskach łowców mamutów, udział kości mamutów jest jeszcze większy a wilków - jednak wyraźnie mniejszy. W przypadku pawłowian, wilki przyciągało mięso reniferów, które było tamtejszym nr 1 (przed mamutem). Renifer był również głównym źródłem mięsa dla wilków. Tak czy siak jest to argument przeciw hipotezie "samoudomowienia" wilka - w górnym paleolicie był postrzegany jako konkurent.
Ergo Sum, 10 marca 2021, 18:36
no to pogląd całkowicie z kosmosu - oczywiście, że były całe sterty śmieci. zresztą wystarczy popatrzyć na wszystkie kultury pierwotne dzisiaj, jesne korzystają z kości, skór, ścięgien itp - ale zawsze pozostają śmietniska, które są świetnymi stanowiskami archeo