By odstraszał, musi być brzydki i spożywczy
Dotąd wiedziano, że ludzki mózg szybciej wykrywa gniewny wyraz twarzy od uśmiechu. Zdolność ta była zapewne podtrzymywana przez dobór naturalny, pomagając np. uniknąć ataku rozwścieczonego wroga. Kanadyjscy i amerykańscy psycholodzy zastanawiali się, czy analogiczny do wzrokowego mechanizm działa też w obrębie węchu. Okazało się, że tak, bo rozpoznajemy potencjalnie niebezpieczną woń gnijących ryb prędzej i trafniej od przepięknej woni róż (Biological Psychology).
Dr Johannes Frasnelli z Uniwersytetu w Montrealu współpracował z naukowcami z Uniwersytetu Pensylwanii. Przystępując do działania, akademicy zauważyli, że wcześniejsze eksperymenty [dotyczące węchu] nie były spójne, ponieważ porównywano przyjemny zapach jedzenia z nieprzyjemnym zapachem niezwiązanym z pokarmem. To niedobrze, gdyż nieprzyjemne wonie nieżywieniowe nie stanowią zagrożenia dla życia.
W ramach najnowszego badania poproszono 40 ochotników o naciśnięcie guzika po wyczuciu zapachu o takiej samej intensywności jak wcześniejsza woń. Porównywane zapachy pokarmowe to pomarańcze i psujące się ryby, a niezwiązane z jedzeniem – róże i brudne skarpety. Średnio zapach gnijącej ryby wykrywano po 1300 milisekundach, a inne po upływie 1700 ms.
To mówi nam, że aby woń została szybko wykryta, musi dotyczyć jedzenia i być niemiła – podsumowuje Frasnelli. O tym, że muszą być spełnione oba warunki naraz, świadczy fakt, że smród brudnych skarpetek uznawano za bardziej nieprzyjemny od woni psujących się ryb, ale jego detekcja nie zachodziła już tak szybko. Co ważne, i kobiety, i mężczyźni równie prędko reagowali na to samo zagrożenie zapachowe.
Komentarze (2)
Jajcenty, 15 września 2010, 13:04
Ciekawe jak sobie radzą z zarzutami od chemików, że nośniki zapachu są zupełnie różne, mają różne ciśnienie pary, współczynniki dyfuzji i chemię receptorów(*). Zatem, w jaki sposób wyeliminowano wpływ biochemii?
(*) tego nie jestem pewien. Mamy różne receptory w węchu, tak?
Marek Nowakowski, 20 października 2010, 13:59
Wystarczy na twarz człowieka popatrzeć w odstępach czasu. Socjalizacja, tężec, toksykomanie, rozpady / zmiana osobowości lub urazy glowy czy niedotlenienia mózgu. Wielu miny trzyma sztucznie i dba o nie, a z czasem przestaje o to dbać, bo im zwisa nadzwyczajniej to. Jeśli mimikę facjaty zakłoci alkohol to wszystko jest czytelniejsze ale nie jest to ukazanie osobowości całkowitej i właściwej.
Jeden bedzie kochał zapach ktry unosi się koło ubojnu, drugi koło mleczarni, trzeci koło browaru, a czwary koło rafinerii. Jedni pokochają zapach benzyny, a następni perfum, gdy trzeci uwielbiać będą trociny pachnące.
Woń ryb gnijacych nada się na pokarm larwy plujki bradzij, niż mężczyxniem, a kwiaty pięknie pachnące się zerwie i da wybrance serca jeśli je tylko przyjmie i też ma do "rwącego rośliny" młodzieńca spokojnego i mądrego ciągotki oraz musi akceptować ścinanie czy lamanie łodyg kwiatów.
Woń ryb gnijacych mniejsze zagrożenia stanowi, niż chemikalia ale obydwa zapachy odrzucają.
Śmierdzące skarpety zaszkodzą mniej dla "umytego", niż dym papierosowy ale zazwyczaj to skarpety śmierdzące będą większym zapalnikiem kłótni dla "wnerwionego" na zapachy dawane na raz czy w odstępach czasowych.