Informacje sprzed początków?
Naukowcy z California Institute of Technology (Caltech) twierdzą, że w mikrofalowym promieniowaniu tła (CMB) znajdują się informacje, pochodzące sprzed powstania wszechświata. Istnienie CMB uznaje się za najmocniejszy dowód na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu. W 1992 roku satelita Cobe wykrył niewielkie zakłócenia w tym promieniowaniu.
Doktor Adrienne Brickcek wraz z kolegami z Caltech wysuwa obecnie teorię, że fluktuacje te to dowód, iż nasz wszechświat "wypączkował" z wcześniejszego wszechświata. Wysuwając swoje twierdzenia naukowcy opierają się na danych z satelity WMAP, który od 2001 roku bada CMB.
Amerykanie wysunęli tę teorię, gdyż z danych WMAP wynika, że z jednej strony wszechświata fluktuacje mikrofalowego promieniowania tła są o 10% silniejsze, niż z drugiej strony. Ich zdaniem, może to być przypadek, ale taka struktura mogła też zostać "odziedziczona" po poprzednim wszechświecie. Mówimy, że przed Wielkim Wybuchem nie istniał czas. Tymczasem powinniśmy mówić, że nie wiemy, czy wcześniej coś istniało, a jeśli istniało, to co to było - stwierdził podczas prezentacji profesor Sean Carroll, współautor badań.
Teoria uczonych z Caltechu wymaga jeszcze dopracowania, jeśli jednak mają oni rację, to po raz pierwszy mamy do czynienia z informacjami pochodzącymi sprzed początków naszego wszechświata.
Komentarze (80)
ubi, 10 czerwca 2008, 19:15
Jeżeli wszystkie systemy rzeczywiście zmierzają od stanu uporządkowanego do chaosu, to jak wytłumaczyć powstanie życia?
mikroos, 10 czerwca 2008, 19:18
Można to wytłumaczyć tylko wyjątkowo szczęśliwym zbiegiem okoliczności - chaos sam siebie wykiwał i stworzył przez przypadek sytuację idealną dla materii, która zaczęła sama siebie organizować
Sebaci, 10 czerwca 2008, 19:33
Ogólnie to systemy zmierzają do stanu nieuporządkowania, co przecież wcale nie znaczy, że coś nie może stać się bardziej uporządkowane (dostarczasz energię -> uprządkowujesz). Na przykład taka Ziemia - otrzymuje energię ze Słońca (które staje się mniej uprządkowane), dzięki której jest ona uprządkowana. Organizmy żywe - żywią się i pobierają energię, co pozwala im utrzymać stan uprządkowany, czyli przeżyć 8) Dopiero po śmierci się rozkładają.
dirtymesucker, 10 czerwca 2008, 19:48
Wszechświat rozpoczął ewolucję od okresu ekspansji wykładniczej lub inflacyjnej, w którym jego rozmiary ogromnie wzrosły. Podczas tej ekspansji fluktuacje gęstości początkowo pozostawały niewielkie, lecz później zaczęły rosnąć. Obszary o nieco większej gęstości niż średnia rozszerzały się wolniej, z powodu dodatkowego przyciągania grawitacyjnego nadwyżki materii. W końcu takie obszary przestały się rozszerzać i skurczyły się, tworząc galaktyki, gwiazdy oraz istoty takie jak my
dirtymesucker, 10 czerwca 2008, 19:55
potwierdzenie teorii strun
"taka struktura mogła też zostać "odziedziczona" po poprzednim wszechświecie"
efekt supersymetrii. odziedziczenie struktury po dawniejszym wielowymiarowym wszechświecie.
mikroos, 10 czerwca 2008, 19:55
Pozostaje tylko pytanie, dlaczego Wszechświat nie rozrasta się idealnie symetrycznie. Myślę, że ten, kto udzieli na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, będzie noblistą.
ubi, 10 czerwca 2008, 21:00
Jeżeli poziom entropii we Wszechświecie wzrasta to znaczy, że na początku istniało co? Doskonałość? No w sumie takiego zdania jest też religia.
Natomiast, czy odkrycie promieniowania sprzed Wiekiego Wybuchu musi świadczyć o istnieniu jakichś wcześniejszych wszechświatów? Moim zdaniem potwierdzałoby to raczej teorię, że Wszechświat naprzemiennie rozszerza się i maleje.
thikim, 10 czerwca 2008, 21:03
Dziwna ta wiadomość, fluktuacje znanę są już od wielu lat. I nagle teoria że to z poprzedniego wszechświata. Nie wykluczam, ale nie widzę też żadnych nowych faktów i danych doświadczalnych. Ani to nie potwierdza teorii strun ani jej nie zaprzecza.
Dodatkowo to stwierdzenie o drugiej zasadzie termodynamiki i upływie czas
Cały związek obu to tylko jeden kierunek nam obecnie znany.
Przy czym druga zasada termodynamiki jest zasadą wtórną opartą o dużą, możliwą do badania statystycznego liczbę klasycznych zjawisk fizycznych i z nich wynika. Zatem jej związek z kierunkiem upływu czasu jest żaden tak jak i te prawa związku z kierunkiem upływu czasu nie mają.
Nihil novi jak mawiają.
dirtymesucker, 16 czerwca 2008, 12:50
rozkład galaktyk wykazuje strukturę fraktalną, o wymiarze (fraktalnym) niemal dokładnie równym 2. (fraktalność potwierdzona została najpierw w skali 50 megaparseków, potem w skali 100 megaparseków, a obecnie, w sposób niemal całkowicie pewny w skali 500 megaparseków, zaś w sposób bardzo prawdopodobny w skali gigaparseka.)
jest to kolejnym potwierdzeniem na to, że wielki wybuch wcale nie wyłonił się z "małego punktu o nieskończonej energii" tylko przejął symetrię z poprzedniego świata o większej ilości wymiarów.(czytaj: big bangu jako tako powrzechnie rozumianego nie było)
mikroos, 16 czerwca 2008, 15:25
No dobra, w takim razie skąd ten poprzedni wszechświat miał swoją strukturę? Można tak pytać w nieskończoność
dirtymesucker, 16 czerwca 2008, 18:49
aby odpowiedzieć na pytanie "dlaczego?" najpierw trzeba odpowiedzieć poprawnie na pytanie "jak?". ale pomijając to, jedno jest pewne: na pewno wszechświat kiedyś umrze. nie ważne czy skończy w ogniu, lodzie, czy też osiągnie czas połowicznego rozpadu protonu (wszystkie cząsteczki rozpadną się na pół). ale skoro się skończy - to znaczy, że musiał gdzieś mieć swój początek. a być może i wszechświat nie ma granic, jednak na 100% jest tworem skończonym. (podobnie jak powierzchnia kuli - jest skończona, ale nie można wyznaczyć na niej granic.) dlatego wydaje mi się, że w końcu uda nam się poznać wszystkie prawa nim rządzące, co oznacza, że staniemy się Bogiem.
mikroos, 16 czerwca 2008, 19:15
Skoro rozpad jest połowiczny, to nie wszystkie się rozpadną, tylko połowa (a więc spadnie o połowę ilość protonów w obiegu, ale wciąż będą w stanie wchodzić w skład związków). Poza tym pewne są tylko podatki, bo o wszechświecie wiemy zbyt mało, by wyrażać tak kategoryczne sądy.
leszczo, 16 czerwca 2008, 23:43
przeciez materia spowalnia rozserzanie sie wszechswiata, a nie wystepuje ona rownomiernie.
mikroos, 16 czerwca 2008, 23:52
W takim razie będe drążył: co spowodowało, że nie jest rozmieszczona symetrycznie?
leszczo, 17 czerwca 2008, 00:16
przeciez w czasie poczatkow wszechswiata kiedy byla 'wojna' miedzy materia i anty, trudno zeby wtedy byla jakas harmonia i mamy doczynienia z efektem losowym raczej.
mikroos, 17 czerwca 2008, 00:26
Sugerujesz efekt motyla? Jedno minimalne zachwianie na początku zakrzywiło idealny rozkład, a potem tylko się to pogłębiało? Ciekawe, choć z drugiej strony to wciąż nie wyjaśnia sprawy do końca - przecież skoro zaczęło się symetrycznie, to symetrycznie powinno się rozchodzić i ze sobą "walczyć". Już samo poszukiwanie na tak proste z pozoru pytanie może być ciekawe.
leszczo, 17 czerwca 2008, 00:31
tak, wszechswiaty miedzy soba odzialowywuja chyba przeciez? moze to bylo przyczyna.
no i wlasnie jak kolega wczesniej mowil mamy tu potwierdzenie zasady super symetrii.
Gość tymeknafali, 18 czerwca 2008, 11:09
Postęp techniki, kolejne odkrycie, kolejna teoria powstania świata, nastepne odkrycie i będzie kolejna...
Gość fakir, 18 czerwca 2008, 18:37
mikroos, 18 czerwca 2008, 19:16
Przecież kosmologia głównie na tym polega: siada sobie kilku panów i żyje z tego, że wymyślają coraz to nowe hipotezy Przeważnie jest to taka nowoczesna filozofia, tyle, że ubrana w garnitur nauki. Tymczasem prawdziwe konkrety i istotne odkrycia pojawiają się raz, może kilka razy w roku.
Gość fakir, 18 czerwca 2008, 21:57
Zaryzykuję! Cała nauka na tym polega.
Gość tymeknafali, 18 czerwca 2008, 22:00
Dobra polemika fakir
mikroos, 18 czerwca 2008, 22:10
Nie bardzo rozumiem, na czym miałoby Twoje ryzyko polegać?
Gość tymeknafali, 18 czerwca 2008, 22:14
To chyba taki sarkazm...