Umierający wszechświat
Wszechświat powoli umiera. Potwierdzają to badania międzynarodowego zespołu astronomów. Uczeni z International Centre for Radio Astronomy Research w Zachodniej Australii oraz siedmiu najpotężniejszych teleskopów świata obserwowali 200 000 galaktyk w 21 różnych zakresach długości fali - od dalekiego ultrafioletu po daleką podczerwień. Z badań wynika, że wszechświat generuje obecnie dwukrotnie mniej energii niż przed 2 miliardami lat. Jej ilość ciągle się zmniejsza.
Fakt, że we wszechświecie uwalniane jest coraz mniej energii jest znany od końca lat 90., obecne badania dowodzą, że "wygaszanie" wszechświata ma miejsce we wszystkich długościach fali, jest więc najbardziej szczegółowym badaniem tego typu.
Badania prowadzono w ramach projektu Galaxy and Mass Assembly (GAMA). Wykorzystaliśmy tyle kosmicznych i naziemnych teleskopów ile mogliśmy. Zmierzyliśmy wydzielanie energii z ponad 200 000 galaktyk w tak szerokim zakresie długości fali, jak tylko to było możliwe - mówi profesor Simon Driver, który prezentował wyniki badań.
Cała energia wszechświata powstała podczas Wielkiego Wybuchu. Jej część została zamknięta w materii. Gwiazdy świecą zamieniając materię w energię zgodnie z einsteinowskim E=mc2. Emitowana obecnie energia jest albo absorbowana przez pył w galaktykach, albo ucieka do przestrzeni międzygwiezdnej - mówi profesor Driver. Wszechświat położył się na kanapie, przykrył kocem i zapada w wieczną drzemkę - dodaje uczony.
Komentarze (12)
Jajcenty, 12 sierpnia 2015, 16:01
Raczej została pożyczona, jeśli uznać uniwersalność zasady zachowania energii. Zresztą ta sama zasada gwarantuje nam całą energię Wszechświata przez Wieczność czyli bardzo długo. Bardziej martwi mnie entropia. Postawię śmiały wniosek: jak nie znajdziemy lekarstwa na entropię to nasze trwanie będzie ograniczone w czasie.
Gość Astro, 12 sierpnia 2015, 16:18
Raczej się nie pożycza, a zachowuje (zgodnie z ową zasadą). Lub nie.
Wieczność nie jest wcale tak pewna.
Ja tam bym postawił na to, że nasze trwanie będzie zwyczajnie coraz bardziej powolne. W końcu nie ma się do czego spieszyć.
Tu mnie powaliło. Sądziłem, że umiera jednak szybciej.
A z czego, jeśli można zapytać, powstała?
Gość hjernegehirncerebrumbrain, 12 sierpnia 2015, 17:20
Planeta Ziemia powstała z przyciągania pyłu kosmicznego do jądra zapewne? Kosmiczny syf opadł i nawarstwiał się!
Gość Astro, 12 sierpnia 2015, 17:31
Zapewne tak. Wszystko zależy jednak od tego, czyje jądro masz na myśli.
thikim, 12 sierpnia 2015, 18:17
Ehh, obserwowano galaktyki (nie wszystkie) a wnioski rozciągnięto na Wszechświat.
A ta przestrzeń międzygwiezdna i pył w galaktykach to jakiś nieWszechświat?
pogo, 12 sierpnia 2015, 19:20
Nie zmienia to faktu, ze energia się rozprasza w sposób uniemożliwiający jej dalszą emisję. Ostatecznie wszystko stygnie, czyli można chyba powiedzieć, że umiera...
Nerexis, 12 sierpnia 2015, 20:39
Należy znaleźć sposób na przejście do innego wszechświata, w którym będziemy mogli żyć, gdy ten będzie już niezdatny do życia.
Flaku, 13 sierpnia 2015, 10:39
Albo go stworzyć, zależy co będzie bardziej realne.
gucio222, 13 sierpnia 2015, 21:58
Każdy z was umrze w przeciągu najwyżej 80 lat i koniec. Kropka. Pustka i nicość. Jakie ma znaczenie wygaszanie wszechświata ?
pogo, 13 sierpnia 2015, 22:02
80 lat... wiesz jak dużo może się zmienić w kwestii umierania?
Poza tym nie jesteśmy aż tak samolubni by myśleć tylko o sobie. Jeszcze są przyszłe pokolenia.
Flaku, 14 sierpnia 2015, 00:15
Ja tam samolubny jestem. Chciałbym aby sławiący mnie potomkowie przeżyli ten wszechświat
Gość Astro, 14 sierpnia 2015, 08:59
Ludzki umysł i Wszechświat? Myślę, że warto zacząć tu i teraz od tej niezmiernie małej drobinki, którą nazywamy Ziemią. Bardziej praktycznie, dla każdego zwłaszcza samoluba – zacznijmy od siebie. Nigdzie indziej we Wszechświecie nie ma problemu.