Wiadomo, jak wysięk wód gruntowych wpływa na wzrost rafy koralowej
W strefach przybrzeżnych dopływająca woda podziemna (ang. submarine groundwater discharge, SGD) jest ważnym źródłem słodkiej wody, a także związków organicznych, substancji biogennych czy metali. Ostatnie badania pokazały, w jaki sposób SGD wpływa na wzrost rafy koralowej.
SGD są powszechne na przybrzeżnych rafach koralowych, zwłaszcza na Hawajach, dlatego postanowiliśmy przetestować, jak to zjawisko wpływa na wzrost raf w zatoce Maunalua - wyjaśnia Megan Donahue z Uniwersytetu Hawajskiego w Mānoa.
Za zmiany wielkości rafy odpowiadają 2 procesy: wzrost koralowców i bioerozja. By określić, jak wpływa na nie wysięk wód podziemnych, naukowcy sadzili "szczepki" koralowców Porites lobata na obszarach różniących się pod względem SGD (płyciznach przechodzących płynnie w plażę). Później mierzyli zmiany ich wielkości na przestrzeni 6 miesięcy. Oprócz tego w tych samych gradientach SGD na rok umieszczano bloki szkieletów koralowców z węglanu wapnia (CaCO3). Zabieg ten miał pomóc w ocenie bioerozji. Za pomocą mikrotomografii bloki skanowano przed i po rozlokowaniu.
W rejonach z dużym SGD koralowce znajdujące się tuż przy wysięku radziły sobie słabo, zapewne przez stres związany ze zbyt dużą ilością słodkiej wody. Oprócz tego zauważyliśmy, że wystawione na oddziaływanie dużych ilości SGD bioerodujące organizmy morskie rozkładały bloczki bardzo szybko. Wiele z nich to organizmy filtrujące, które czują się lepiej w środowiskach bogatych w składniki odżywcze, dlatego zawierająca sporo takich związków woda gruntowa nasiliła ich "niszczycielską" aktywność. Łącznie wydaje się, że silny wysięk wód podziemnych zanieczyszczonych związkami organicznymi sprzyja rozkładowi rafy i znacząco spowalnia jej ogólny wzrost - tłumaczy Katie Lubarsky.
Ku zaskoczeniu naukowców, SGD sprzyja wzrostowi koralowców, gdy zasilanie składnikami odżywczymi i słodką wodą utrzymuje się na niskim poziomie.
Nasze wyniki sugerują, że koralowce mogą "rozkwitać" na rafach objętych SGD, jeśli są odizolowane od wtórnych stresorów, np. sedymentacji i wodorostów - wyjaśnia Donahue.
Choć obecne badanie wykazało, że koralowce rosną szybciej podczas ekspozycji na SGD z niską zawartością składników odżywczych, pokrywa koralowców w zatoce Maunalua pozostaje na płyciznach skrajnie mała. Naszym następnym celem jest więc zbadanie, jak SGD i roślinożerne ryby wpływają na konkurencję glony-koralowce czy tempo bioerozji [...] - podsumowuje prof. Nyssa Silbiger z Uniwersytetu Stanowego Kalifornii.
Komentarze (0)