Gra na pajęczynie
Zajadkowate (Reduviidae) są drapieżnymi bądź pasożytniczymi pluskwiakami różnoskrzydłymi, zamieszkującymi przede wszystkim tropiki. Okazuje się, że gdy niektóre z nich polują na pająki, wygrywają na sieciach melodie, sygnalizujące pogoń lub zjawienie się ofiary. Koniec końców składają na ich głowie coś w rodzaju "pocałunku" śmierci.
Zespół Anne Wignall z Macquarie University umieszczał owady w pajęczynach pięciu gatunków pająków. Australijczycy zauważyli, że okazy Stenolemus bituberus z podrodziny Emesinae w powtarzalnym rytmie albo śledziły, albo wabiły niczego nieświadomego właściciela sieci. Przy trybie pogoni podkradały się w stronę pająka. Przed wykonaniem każdego kroku uderzały do pięciu razy przednimi odnóżami w nić. Poza tym huśtały się w górę i w dół w nieregularnych odstępach. Jak wyjaśniają entomolodzy, zmienny rytm maskował obecność i położenie pluskwiaka.
By zwabić pająka wprost na swoją kłujkę, S. bituberus przez 20 minut szarpały nicią w taki sam sposób, jak schwytana w nią ofiara. Kiedy pająk podchodził, przed zadaniem śmiertelnego ciosu drapieżne owady przez dłuższą chwilę – trwającą nawet do 3 min - gładziły go czułkami. Niektórzy specjaliści sądzą, że w ten sposób go hipnotyzowały, zmniejszając szanse, że odpowie atakiem na ich atak.
Komentarze (5)
p53, 20 lutego 2010, 17:22
jak mogly go gladzic przed podejsciem do nich chyba chodzi o hipnotyczne gladzenie pajeczyny 8)
thibris, 21 lutego 2010, 02:25
Nie pisze że gładziły go przed podejściem do niego, tylko jak podchodził - co ja rozumiem jako podejście na tyle blisko że dawały radę go już gładzić
p53, 21 lutego 2010, 10:17
ciekawe...
z tego co mi wyskakuje w obrazach google, zajadkowate nie maja specjalnie dlugich czulek ani odnozy.
p53, 21 lutego 2010, 11:01
a nawet jesli GO gladza, sporo ryzykuja
thibris, 21 lutego 2010, 19:38
Pewnie trzeba by to zobaczyć na jakimś wideło/organoleptycznie, ale jednak stawiam na to iż przecinek w tym zdaniu nie jest postawiony na darmo